Nic się nie zdarza, jeśli nie jest wpierw marzeniem.
Carl Sandburg

Mądrzy ludzie rzekli: żeby marzenia się spełniły – to trzeba w ogóle je mieć. Czyli – jak musisz to i tamto – usiądź i oceń – co z tego straganu spraw jest najważniejsze. Dla ciebie.

Zadań do wykonania zazwyczaj jest kilka: odłożę pieniądze na aparat cyfrowy, zrobię dodatkowy kurs z angielskiego, znajdę czas dla przyjaciół, zapiszę się do szkoły salsy, zacznę dbać o wygląd, uprawiać sport… przeczytam zaległe lektury. No tak stragan wypełniony po brzegi. Jeśli nie określisz zadań najważniejszych i nie wyznaczysz sobie czasu na ich realizację, marne szanse, by zrobić cokolwiek z tej listy.

  • Od jutra się odchudzam.
  • Muszę iść do dentysty.
  • Muszę wreszcie pouczyć się do matury.

 

Ale – jasny gwint – jak to zrobić?

  • Po pierwsze – ustal co jest dla ciebie najważniejsze
  • Po drugie – posłuchaj własnych pragnień!

Zasada sprytnego – SMART

By ułatwić sobie planowanie, skorzystaj z pięciu zasad wyznaczania celów, o których opowiadają szkoleniowcy (i koszą za to niezłą kasę). Zawierają się w słowie SMART (bystry, sprytny):

  • S – specific (szczegółowy) – co chcę osiągnąć? jaki będzie ostateczny rezultat osiągnięcia mojego celu?
  • M – measurable (wymierny) – jakie mogą pojawić się trudności? Czym zapłacę za osiągniecie sukcesu? co wygram, a co mogę przegrać?
  • A – accountable (uzgodniony) – w przypadku wyznaczania prywatnych celów sam sobie je zlecasz i sam realizujesz, wszystko więc musisz uzgodnić ze sobą;
  • R – realistic (realistyczny) – cel musi być osiągalny, ale stanowić też wyzwanie; cele zbyt łatwe nie motywują, zbyt trudne – zniechęcają; gdy marzenia czy plany cię przerosną, obudzą frustracje. Zniechęcimy się do dalszych wysiłków i, co gorsza, wpędzimy w poczucie winy (jestem beznadziejny, nic mi się nie udaje).
  • T – time-bound (terminowy) – trzeba wyznaczyć czas, w jakim zrealizujemy zadanie.

Ważne, najważniejsze

Samo wyznaczenie sobie celu często nie wystarcza do jego osiągnięcia. Znacznie bardziej istotne jest wyodrębnienie konkretnych okoliczności, w jakich ten cel ma się realizować – czasu, miejsca, czynników sytuacyjnych. Dobrze jest też przetrenować sobie to wszystko wcześniej, aby podejmując wyznaczone działania, mieć już w tym jakąś wprawę.

Takim poligonem doświadczalnym jest nasza własna wyobraźnia. – Wyobrażanie sobie pożądanych rzeczy zwiększa prawdopodobieństwo ich osiągnięcia. Pozwala przewidzieć przeszkody, ale także czynniki ułatwiające dojście do celu.
Zastanów się zatem, co jest dla Ciebie najważniejsze. Nie dla Twojej mamy, przyjaciół, szefa w pracy – dla Ciebie. Pomyśl, co musiałabyś zrobić, by spełnić swoje marzenia. Zastanów się, czy są realne. Nie rezygnuj od razu, nie zakładaj, że się nie uda – ale realnie oceń swoje szanse. To nie musi być zdobycie Mount Everestu, może Twoim szczytem jest założenie schroniska dla zwierząt? Albo nauczenie się dialektu zaginionego plemienia? Nie zapomnij też o przyziemnych sprawach, takich jak dentysta czy rzucenie palenia. Cokolwiek to jest, wyznacz sobie czas, do kiedy to zrobisz i odważ się na pierwszy krok. A jeśli nie uda się w tym roku – trudno, nie wyrzucaj sobie, widocznie nie marzyłaś zbyt mocno.