Dwudziestolecie międzywojenne w Europie
Najważniejsze powieści awangardy prozatorskiej dwudziestolecia to z pewnością: W poszukiwaniu straconego czasu Marcela Prousta Istotą utworu jest nowatorska narracja. Narrator zupełnie lekceważy prawa czasu, chronologii wydarzeń, do jakiej jesteśmy przyzwyczajeni. Sięga w głąb świadomości. Pretekstem do snucia wspomnień staje się smak ciasteczek magdalenek. Powieść zbudowana na podobieństwo autobiografii nie jest opowieścią o życiu Marcela Prousta. To mozaika pamięci, rekonstrukcja opisywanego świata. To poszukiwanie prawdy o sobie, śledztwo własnej świadomości. Właściwie od tej powieści zaczyna
Przede wszystkim oglądamy nowatorski układ graficzny – bo wersy układają się w zarys żołnierza. Wiersz jest przykładem liryzmu wizualnego, jest też utworem dotyczącym wojny, mówi o przeżyciach i przyśpieszonym dojrzewaniu młodego człowieka z czasu I wojny światowej. Utwór jest apostrofą do dwudziestoletniego chłopaka, który zaznał okrucieństw wojny. Strofy pozbawione są interpunkcji, zdania są eliptyczne (skrócone), dynamiczne, rozplanowane według zarysu postaci. Popatrzmy na fragment – karabin. Widziałeś śmierć twarzą w twarz więcej niż stokrotnie nie wiesz
W XX wieku Stany Zjednoczone stały się potężnym mocarstwem. Dotknięte kryzysem lat dwudziestych, były też ojczyzną nowych, wielkich twórców prozy: William Faulkner – pisarz amerykańskiego Południa, głoszący tezę, iż nie można odrzucić przeszłości; staje się ona piętnem w życiu człowieka. A przeszłość jego postaci bywa ponura, kryminalna, uwikłana w moralne dylematy. Główne powieści: Wściekłość i wrzask, Absalomie, Absalomie, Azyl Ernest Hemingway – bardzo poczytny, operujący behawioryzmem pisarz noblista, opisywał miłość i heroizm, twardych bohaterów o szlachetnym
Akcja powieści Franza Kafki przypomina koszmar senny. Rzecz dzieje się w abstrakcyjnym mieście i bez konkretyzacji czasowej. Bohater – Józef K. – budzi się i od obcych urzędników, którzy naszli jego mieszkanie, otrzymuje informację, iż został postawiony w stan oskarżenia. Zaczyna się proces, bez przyczyn i bez dowodów, proces jak fatum – Józef K. nie wie nawet, o co jest oskarżony. Przechodzi fazy buntu i uległości. Wędruje po labiryntach strychów i budynków przedmieścia, w których mieszczą się sale sądowe.