„Każdy z nas jest Odysem, co wraca do swej Itaki”. Nawiązując do słów Leopolda Staffa, opisz miejsce, do którego lubisz wracać.

Jaką formę wypowiedzi wybrać?

Przed Tobą temat wypracowania: masz opisać miejsce, do którego lubisz wracać. Musisz wybrać odpowiednią formę. Co to znaczy odpowiednią? Taką, której wymaga temat. Wczytaj się w niego jeszcze raz. Masz opisać swoje ulubione miejsce. Już w temacie zawarta jest więc podpowiedź co do formy wypracowania. Opisać, a nie opowiedzieć, ocenić, ułożyć dialog.

Właściwą formą będzie więc opis. Na czym on polega?
Musisz się skupić na wyliczaniu cech Twojego ulubionego miejsca i ich omawianiu. Zapewne użyjesz wielu przymiotników i przysłówków, bo to dzięki nim przecież opisujemy. Możesz krótko uzasadnić, dlaczego wybierasz takie, a nie inne miejsce, ale pamiętaj: nie opowiadaj jego historii. Nie przytaczaj dialogów, które toczyły się w tym miejscu. Masz je opisywać.
Wyobraź sobie osobę, która słucha opisu.

Co by ją interesowało?
Gdzie jest to miejsce: w Warszawie, w Polsce, za granicą?
Jakie jest – realne czy istnieje tylko w Twoich snach?

  • jego wygląd,
  • dominujące w nim kolory, zapachy, odgłosy,
  • jego atmosfera.

 

Co to będzie?

Przez chwilę musisz zastanowić się, co to będzie. Może zupełnie realny zakątek, w którym spędzasz dużo czasu, np. każdy weekend czy wakacje albo wolne popołudnie. Może ulubiony krajobraz, zapamiętany z dalekiej wycieczki. A może jakieś zupełnie bliskie miejsce, w którym masz sposobność znaleźć się o prawie każdej porze.
Weź pod uwagę również miejsca nierealne: zapamiętane z filmu, książki, ukochany pejzaż z kalendarza wiszącego nad Twoim biurkiem, krajobraz, zakątek, miasto, które odwiedzasz jedynie w marzeniach, snach.

Jeśli już zdecydowałeś się, o czym dokładnie chcesz napisać, zastanów się…

 

Jak zacząć wypracowanie?

Opis, jak wiele innych wypracowań, powinien mieć trójdzielną budowę, a więc wstęp, rozwinięcie i zakończenie.
We wstępie warto nawiązać do tematu pracy, zaznaczyć, jakie miejsce wybieramy, i uzasadnić krótko, dlaczego akurat to, a nie inne.

Zaczynamy np. tak:

wprost, nawiązując do tematu pracy

  • Miejsce, do którego wracam najchętniej? Miejsce, za którym tęsknię? O którym marzę, gdy jest mi źle albo kiedy jestem od niego zbyt daleko? Moja Itaka, w której na pewno nic się nie zmieni, choć przychodzę po krótszej lub dłuższej nieobecności?
    Itaka to oczywiście dom. Tam czuję się bezpiecznie i u siebie. Tu wszystko jest znajome i bliskie: ludzie, sprzęty, nawet ściany. Znam na pamięć każdą rysę na suficie i skrzypiącą klepkę w podłodze. Znam miejsce każdej rzeczy, bo dla niejednej sama je znalazłam.
  • Moja Itaka to Krynica. Jeździłam tam nieraz na wczasy, wycieczki i kolonie. Jednak zawsze chętnie tam wracam, bo za każdym razem dostrzegam w tym miejscu coś nowego.
    Oświetlona w nocy Góra Parkowa, schroniska otaczające miasto, zapomniane wśród gór, na pół uśpiona pobliska Muszyna i obrazy z krynickiego muzeum Nikifora, wreszcie dom Kiepury „Patria” i stare drewniane wille nadają temu miejscu klimat niezwykły.
    Wydaje się, że za chwilę na ulicy spotkamy jakąś panią w długiej sukni – kuracjuszkę, która przyjechała tu do wód, a gdzieś zaśpiewa nam „chłopiec z Sosnowca” – Kiepura.

od ogólnej obserwacji

  • Każdy ma miejsce, w którym czuje się bezpiecznie, do którego wraca chętnie i które niełatwo mu opuścić.
    Już samo zbliżanie się do tego miejsca to przyjemność. Czujemy radość, bo oto zbliżamy się do naszej Itaki: do naszego domu. Wiemy, że już za chwilę opadną z nas wszystkie zmartwienia i troski. Z daleka czujemy już zapach budyniu albo pysznej zupy, które gotuje mama. Albo słyszymy muzykę, której słucha brat. A jeśli nawet nie, to zanim przekręcimy klucz, już widzimy, co tam zastaniemy. Bo tak dobrze znamy te nasze stare, znajome kąty.

od cytatu

  • „Tutaj chodzi się z księżycem w butonierce” – napisał o tym mieście poeta. Inny autor nazwał Kraków miastem, w którym jeżdżą zaczarowane dorożki. Magia tego miejsca zachwyciła niejednego artystę.
    I ja chciałabym dopowiedzieć kilka słów o starym Krakowie…

od marzenia, życzenia, by znaleźć się w tym miejscu

  • Tak bardzo chciałabym znów pojechać do Krakowa. To oddalone od mojego domu zaledwie o dwie godziny drogi pociągiem miejsce jest zupełnie inne i niezwykłe w porównaniu z tym, co na co dzień mnie otacza.

od naszkicowania krótkiej sytuacji fabularnej (coś się dzieje, zaciekawiamy czytelnika)

Tu jednak uwaga! Miejmy się na baczności, by nie zamienić opisu w opowiadanie.

  • Dziś obudziłam się w świetnym nastroju. Znów miałam ten piękny, cudowny sen, który zawsze nastraja mnie tak optymistycznie. Śniło mi się piękne miejsce, które co jakiś czas odwiedzam podczas nocnych sennych wędrówek…
  • Znów znajomy moich rodziców przysłał im pocztówkę z Pragi. Kolekcjonuję wszystkie te widokówki w specjalnym albumie i zachwycam się tym miastem. Choć w nim jeszcze nie byłam, wiem już tak wiele na jego temat. Marzę o tym, by objąć wzrokiem dachy starówki z Mostu Karola, by zrobić sobie zdjęcie przy którejś ze starych rzeźb, by przejść się Złotą Uliczką, przy której mieszkał znany, nieszczęśliwy pisarz – Franz Kafka. Patrzę na tę kartkę i myślę, że w końcu namówię rodziców na wycieczkę do Pragi. W końcu nie jest to zbyt odległe miejsce.
  • Patrzę na swoje zdjęcie z wakacji. Stoję na Górze Zamkowej, a w oddali widać Muszynę. To maleńkie beskidzkie miasteczko miało swoich wielbicieli wśród malarzy i poetów. I ja uległam jego urokowi. Jak tu nie zachwycać się tymi małymi domkami, przycupniętymi pośród gór?
  • Pamiętam do dziś ten obraz, choć nigdy później już nie miałam okazji go oglądać. Przykuwał swoim pięknem i kusił tajemnicą. Obfitość barw przyciągnęła mnie od razu. Wtedy zatrzymałam się przed płótnem. I zobaczyłam. Co? Na pierwszym planie…

 

Rozwijamy opis

To jest główna, zasadnicza część naszej pracy. Umieszczamy opisywane miejsce w konkretnej przestrzeni i czasie. Gromadzimy cechy, grupujemy je, porządkujemy i omawiamy.

Zaczynamy od określeń bardziej ogólnych, np. schludny, czysty, miły, swojski (o domu), urzekający, tajemniczy, budzący zachwyt, a nawet grozę (o pejzażu), piękne, magiczne, jakby wyjęte z dawnych czasów (o zabytkowym mieście).
Charakteryzujemy dokładnie miejsce, którym się zajmujemy. Jeśli piszemy o mieście, opisujemy stare kamieniczki lub nowoczesne biurowce czy romantyczne cukierenki (a może nawet smak zjadanych w nich ciastek i aromat wypijanej czekolady), przywołujemy kolory, dźwięki, a może nawet smaki i zapachy, tak jakbyśmy chcieli powiedzieć czytelnikowi: wczytaj się, a poczujesz się tak, jakbyś tam był.

Oto przykłady takich opisów:

  • Już gdy wchodzę do domu babci, uderza miły zapach. To zwykły zapach ciastek i czekoladek, które babcia szykuje na nasze przybycie. Ta woń ładnie łączy się z zapachem jej perfum. Ona dba o to, by wszystko wokół pięknie pachniało i było piękne.
    Dom, zawsze czysty, schludny i niezwykle estetyczny, może wzbudzać podziw. To mieszkanie pedantki, w dodatku urządzone ze smakiem. Stare, ciemne meble wypełnione są pięknymi, ciekawymi przedmiotami, które od dziecka oglądałam z zainteresowaniem. Różowe, białe, i brunatne muszle, kryjące w sobie zapach i szum morza. Maleńkie, delikatne figurki, wazoniki, popielniczki, kasetki i puzderka kryjące biżuterię, którą zawsze lubiłam przymierzać…
  • Mój pokój – kilkanaście metrów w sześćdziesięciometrowym mieszkaniu, jednym z wielu w warszawskim mrówkowcu – pod wieloma względami nie różni się chyba od pokoi moich rówieśników. Dla mnie jednak jest jedyny i niepowtarzalny.
    Prosiłam ojca, by pomalował go na różowo. Tata spełnił tę prośbę. Starsi ludzie, którzy tu wchodzą, twierdzą niekiedy, że dostają oczopląsu. Inni mówią, że to miejsce oryginalne. Moja przyjaciółka, której mama pomalowała pokój na żółto, twierdzi, że jest super.
    Pod sufitem wisi dziwny stworek, mój ukochany Alf. Na ścianie przykleiłam plakaty kilku ulubionych zespołów. Przy oknie jest biurko, a na nim wszystkie przybory potrzebne do odrabiania lekcji. Żeby osłodzić te chwile, postawiłam na biurku moje zdjęcie z wakacji nad morzem: to czyni ten kącik mimo wszystko miłym i słonecznym. Na parapecie stoi fiołek alpejski od mojej ukochanej przyjaciółki – Olki, on też poprawia mi humor.
    Przy drugiej ścianie jest łóżko, przykryte kapą. To patchwork, który sama sobie wybrałam: utrzymany w tonacji różu i błękitu. Nad łóżkiem paprotka. Obok mój muzyczny kącik. Stoi tu wieża z kasetami i płytami. Stąd płyną relaksujące dźwięki…
  • Dębki leżą niedaleko Jastrzębiej Góry. To niewielka, cicha nadmorska miejscowość, jest tam parę knajpek i sklepików oraz kilka większych pól namiotowych. Latem ściągają tutaj setki turystów. Kiedyś Dębki znane były z zamkniętej potem plaży nudystów i przyjazdów zbuntowanej młodzieży, dziś ściągają tam raczej spokojne rodziny.
    W dzień Dębki są leniwym letniskiem. Ludzie z namiotów, przyczep i domków wstają nie najwcześniej (chyba że ktoś chce zobaczyć wschód słońca). Piaszczysta droga prowadzi przez całe miasteczko, do lasu i na rozległą, szeroką plażę. Plaża przed południem pokrywa się kolorowymi ręcznikami i materacami – niektórzy mogą uciec nad wpadającą do morza rzeczkę albo jeszcze dalej do lasu, gdzie można odpocząć od tłumu.
    Na brzegu stoją łodzie, w których można zostawić zbędne w czasie kąpieli w morzu ubranie lub bladym świtem poczekać na wschód słońca – piękny, niepowtarzalny, wyglądający kiczowato na pocztówkach, a niesamowicie w rzeczywistości. Wschody i zachody słońca w Dębkach to bajka…

Możemy też przytoczyć opinię innych osób o tym miejscu i ją skomentować, odwołując się do własnych wrażeń. To uwiarygodni opis. Na przykład:

  • Według (Mickiewicza) to miejsce jest…
  • Zdaniem (wielu turystów) ten zakątek zachwyca.
  • Już (Sienkiewicz) opisywał, przywoływał, przedstawiał to miejsce, zachwycał się tym miejscem, utrwalił je w swoich utworach, wspominał to miejsce.
  • Uroda tego miejsca urzekła (Słowackiego).
  • Tutejsza przyroda zachwyciła niejednego poetę.
  • To miejsce godne artysty. Pisał o nim… Malował je…

 

Jak zakończyć?

W podsumowaniu możesz spróbować jakoś ocenić swoje ulubione miejsce, spojrzeć na nie z innej perspektywy i jeszcze raz pokrótce uzasadnić, dlaczego uważasz je za szczególne. Na przykład:

  • Pewnie nie każdy lubi takie stare wnętrza, jak mieszkanie mojej babci. Dla mnie jest to miejsce ucieczki od zgiełku, hałasu, pośpiechu, chaosu, brudu i niedbałości codziennego dnia. Tu zmierzam po lekcjach na obiad czy – jakże staroświeckie danie – podwieczorek, nie na obiadokolację czy dinner. Tu jest moja Itaka.
  • Za dnia mój pokój nie wygląda tak ciekawie jak wieczorem, kiedy zapalają się lampy, z wieży płynie muzyka, a ja w łóżku w mojej ulubionej pościeli z kory w kolorowe koła czytam sobie Tolkiena i odkrywam inny świat. Wtedy to naprawdę jest Itaka…
  • Dla tych, którzy nigdy nie byli w Dębkach, to tylko punkt na mapie, mylony czasem z Dąbkami. Dla tych, którzy choć raz widzieli tu wschód czy zachód słońca, przeszli piaszczystą drogą, czuli zapach morza, z rozległej plaży wpatrywali się w horyzont… to miejsce magiczne. To Itaka.
  • Mogłabym tak bez końca opisywać miejsca z mojego snu, ale przecież i tak słowa nie opiszą barw, dźwięków, nawet smaków i zapachów, które wtedy czuję. Każdemu należy się takie piękne miejsce we śnie, taka Itaka.

Pamiętaj!

Opis skupia się na wyliczaniu cech (miejsca, przedmiotu), omawia, sytuuje (miejsce, przedmiot) w większej całości. Nie opowiada, opisuje!

  • Zgromadź dużo przymiotników, przysłówków, określeń o charakterze wartościującym.
  • Pamiętaj o wyrazach bliskoznacznych, unikniesz powtórzeń.
  • Zachowaj budowę trójdzielną: wstęp, rozwinięcie, zakończenie.

Itaka – ojczyzna Odyseusza (wyspa na Morzu Jońskim), którą Odys władał i do której wracał z wojny trojańskiej przez wiele lat, tam czekała na niego zawsze wierna żona Penelopa.
Itaka symbolizuje małą ojczyznę, dom, bezpieczne miejsce, do którego warto wracać, cel, do którego się zmierza, wbrew przeszkodom.

 

Przydatne sformułowania:

  • miejsce magiczne, pełne uroku;
  • moja Itaka.

Przymiotniki:

  • fascynujące, wspaniałe, cudowne, interesujące, zachwycające, olśniewające, oszałamiające, niezwykłe, śliczne, prześliczne, baśniowe, czarodziejskie, niesamowite (miejsce);
  • niepowtarzalna, wyjątkowa, jedyna w swoim rodzaju (atmosfera).

Czasowniki:

  • zachwyca, olśniewa, oszałamia, urzeka.

To miejsce:

– przypomina…
– przywodzi na myśl…
– kojarzy się z…
– wygląda jak…
– jest jakby wyjęte z… (dawnych czasów, innej epoki, słodkiego snu, baśni);
– zachwyca,
– urzeka,
– robi wrażenie,
– to piękny, niezwykły zakątek.

Poczujesz się tu:

– swojsko, dobrze, miło, bezpiecznie,
– jak w baśni,
– jakby czas się zatrzymał/ stanął w miejscu.

Kolory

– roztacza się przed nami feeria barw,
– przed nami cała paleta barw (kolorów)/morze kolorów,
– wpadamy w morze zieleni, toniemy w zieleni,
– koi nas soczysta zieleń,
– tu niebo jest najbłękitniejsze, woda najczystsza, trawa najzieleńsza,
– pejzaż w kolorach lata (wiosny, jesieni),
– pokój/pomieszczenie utrzymane w tonacji…

Zapachy

– otaczają nas przyjemne, słodkie zapachy,
– dochodzą nas smakowite, przyjemne zapachy,
– uderza miły zapach,
– czujemy zapach (morza, lasu, kwiatów, świeżo skoszonej trawy),
– tu możesz poczuć (zapach morza, lasu, słodką woń poziomek),
– od razu czujesz (zapach morza, delikatny zapach perfum, świeży zapach lasu),
– i jeszcze ten świeży (przemiły, soczysty, słodki, słodkawy, gorzki) zapach, (słodka, soczysta, gorzka woń).

Dźwięki

– dolatuje nas… (śpiew ptaków, szum morza, muzyka lasu),
– i do tego jeszcze (głosy ptaków, szum morza),
– słyszymy (uderzenia fali o brzeg, szum drzew),
– tu słychać (kukułkę i dzięcioła),
– możesz tu usłyszeć (skowronka, słowika),
– tu natura mówi do nas (głosami ptaków),
– nie dochodzą nas odgłosy miasta,
– koi nas idealna, niezmącona niczym cisza, zachwycają ptasie trele,
– tu odpoczywamy od codziennego zgiełku, hałasu ulicy, dźwięków miasta,
– z głośników sączy się muzyka,
– tu zawsze słychać dobrą muzykę,
– z głośników płynie muzyka,
– otacza nas muzyka….

Poczytaj:

  • opisy litewskiej przyrody w „Panu Tadeuszu” Adama Mickiewicza i „Kronice wypadków miłosnych” Tadeusza Konwickiego,
  • opisy afrykańskiej przyrody „W pustyni i w puszczy” Henryka Sienkiewicza i w „Pożegnaniu z Afryką” Karen Blixen,
  • opisy ulubionych miejsc Ani z Zielonego Wzgórza,
  • „Kronikę olsztyńską” i „Zaczarowaną dorożkę” K. I. Gałczyńskiego,
  • tatrzańskie wiersze Kazimierza Tetmajera,
  • opisy przyrody w „Księdze dżungli” Rudyarda Kiplinga.

Zobacz:

Miejsce, do którego chciałbym wracać…

Powroty – motyw literacki

Małe ojczyzny w literaturze XX wieku

Małe ojczyzny – motyw literacki