Motywy katastroficzne na wybranych przykładach z literatury polskiej.

Katastrofizm to pesymistyczny sposób myślenia o przyszłości i historii. Głosi zbliżającą się nieubłaganie zagładę wszelkich wartości (upadek kultury, sztuki, a wraz z nimi – całej cywilizacji). W literaturze i sztuce takie pojmowanie dziejów pojawiło się na przełomie XIX i XX w., wyraźnie zaznacza się też w dwudziestoleciu międzywojennym.

Uwaga! Katastrofizmu nie należy utożsamiać z określonym prądem literackim – był związany z różnymi poetykami i kierunkami literackimi (naturalizm, symbolizm, ekspresjonizm), jest natomiast jednolity pod względem filozoficznym.

Zacznij od modernizmu

  • Tu bardzo ważny jest wiersz Kazimierza Przerwy-Tetmajera Koniec wieku XIX. Do katastrofizmu przybliża go nie tylko nastrój przejmującego pesymizmu, ale również fakt, że zarysowana w nim sytuacja liryczna dotyczy teraźniejszości i wychyla się ku przyszłości, natomiast całkowicie pomija przeszłość (typowa cecha tekstów katastroficznych!). Niewiara w sens życia i zagubienie w nieprzychylnym świecie potwierdzają niemożność istnienia, a człowiek, który „głowę zwiesił niemy” symbolizuje los zbiorowości skazanej na zagładę.
  • Katastrofizmem przepojony jest też cykl Jana Kasprowicza Ginącemu światu. Obejmuje osiem przepełnionych wizjami końca świata hymnów (m.in. Dies irae, Święty Boże, święty mocny, Moja pieśń wieczorna).
    Np. w hymnie Święty Boże, święty mocny poeta ukazuje procesje ludzi i przyrody, która zmierza ku nieuchronnej zagładzie. To apokaliptyczny obraz! Sytuacja liryczna rozgrywa się na tle smutnego, naznaczonego piętnem zniszczenia krajobrazu. Poeta operuje przerażającą symboliką – mamy i „duszę spragnioną spokoju”, i szatana, który „…z moczarów łożyska / z czeluści błota wstał”. To on, jako upersonifikowane zło, rządzi światem. Bóg siedzi na „na niedostępnym tronie” i obojętnie przygląda się klęsce ludzkości. Podmiot liryczny przyjmuje postawę prometejską, wzywając Stwórcę, by zainteresował się niedolą i upadkiem człowieka.

Poczucie zagrożenia wartości we współczesnym świecie i katastrofizm w Dies irae Jana Kasprowicza.

Pora na wiek XX

Katastrofizm dwudziestolecia międzywojennego to przede wszystkim twórczość poetów z wileńskiej grupy Żagary.

  • Należeli do niej Aleksander Rymkiewicz (poemat pod znamiennym tytułem: Przyjście wroga), Jerzy Zagórski (poemat Tropiciel) i Czesław Miłosz. W ich poezji odbija się przeczucie dziejowej klęski grożącej Europie, poczucie narastającego zagrożenia wojennego i niepokój o losy człowieka żyjącego w takim świecie. Oczywiście, trzeba szerzej omówić jakiś wiersz – mogą to być np. analizowane na lekcjach Roki Miłosza. Już od pierwszych wersów tekst brzmi jak programowe wyznanie katastrofizmu. Łatwo zapamiętać cytat: „i znienawidzić przyjdzie, co kochałeś, / i kochać, co znienawidziłeś”. Kolejne strofy utworu mają wręcz apokaliptyczny charakter – tak jak u Kasprowicza obcujemy z wizyjnością i przerażającą dynamiką.

Kogo jeszcze wymienić?

  • Stanisława Ignacego Witkiewicza z jego najpełniejszym wykładem katastroficznych poglądów na historię – dramat Szewcy. To utwór o współczesnych kataklizmach dziejowych. Zdaniem Witkacego koło historii raz puszczone w ruch nie jest już w stanie się zatrzymać. Wniosek? Nadciągająca katastrofa mniej przypomina apokalipsę, a silniej związana jest ze współczesnymi wydarzeniami historycznymi (aluzje do rewolucji rosyjskiej).
  • Józefa Czechowicza (poetę awangardy lubelskiej). To ostatni z poetów apokalipsy przeczuwanej. Koniecznie należy przypomnieć jego wiersz Żal, z którego pochodzą słowa przepowiadające jego śmierć: „…Ja bombą trafiony w stallach”. Miały one wręcz proroczą moc, bo Czechowicz rzeczywiście zginął w 1939 r. podczas bombardowania Lublina.

Co na zakończenie?

Wraz z wybuchem wojny rozpoczął się w literaturze okres apokalipsy spełnionej. Jej najwybitniejszym reprezentantem był Krzysztof Kamil Baczyński, jednak jego wiersze to nie zapis poetyckiej wyobraźni, lecz zmetaforyzowany obraz otaczającej go koszmarnej rzeczywistości.

Zabłyśnij!
Na literatów-katastrofistów wywarli wpływ filozofowie XIX-wieczni:

  • Schopenhauer (skrajny pesymizm!) i Nietzsche (kult bezwzględnego nadczłowieka),
  • a z XX-wiecznych Oswald Spengler oraz José Ortega y Gasset (obaj przewidywali kryzys współczesnej kultury).

Zobacz:

KATASTROFIZM

Dlaczego Hymny Jana Kasprowicza są wyrazem buntu i katastrofizmu głoszonego przez poetę?

KATASTROFIZM LITERACKI

Dwudziestolecie międzywojenne – praca domowa

Szewcy – Stanisław Ignacy Witkiewicz