Tragizm, drwina i ironia w prozie polskiej lat 30.

Wymień:

  • Bruno Schulz – Sklepy cynamonowe (1934) i Sanatorium pod klepsydrą (1937)
  • Witold Gombrowicz – Ferdydurke (1937)
  • Witkiewicz – Nienasycenie (1930), Jedyne wyjście (1931-1933), Niemyte dusze (1936).

Temat sugeruje, że dobierać trzeba przykłady pod kątem takich kategorii, jak: tragizm, drwina, ironia.

  • Tragizm – konflikt wartości lub nieunikniony splot konieczności, które uniemożliwiają bohaterowi jakikolwiek sensowny wybór i nieuchronnie prowadzą do katastrofy.
  • Ironia­ – właściwość stylu polegająca na celowej sprzeczności między dosłownym znaczeniem wypowiedzi a jej znaczeniem właściwym, nie wyrażonym wprost, ale rozpoznawalnym dzięki intonacji, mimice, okolicznościom. Jest sposobem igrania z odbiorcą, sygnałem dystansu do własnej mowy czy osoby.
  • Jednym z przejawów ironii jest drwina.

 

Po zaprezentowaniu znanych Ci przykładów prozy lat 30. skup się na jednym z twórców. Możesz np. wybrać Bruno Schulza­ i Sklepy cynamonowe.

  • Jego twórczość pełna jest baśniowości, mityczności, senności i kolorowej fantazji. Jednak pośród pozornie arkadyjskiego świata odnajdujemy zakradające tam się śmierć i tragizm. Widać to na przykładzie postaci ojca. Pozornie jest on zwyczajnym kupcem, żyjącym w małym miasteczku (wzorem był rodzinny Drohobycz). Schulz tak kreśli postać ojca, że odbierać go możemy z ciepłą ironią, jak nieszkodliwego, trochę zwariowanego staruszka. Z lekką drwiną traktowała ojca cała rodzina, a zwłaszcza służąca Adela. Taki był stosunek rzeczywistego świata do tej na poły fantastycznej postaci. Pod powłoką, którą mógł dostrzec świat zewnętrzny, kryła się jednak bogata osobowość. Prawdziwą osobowość ojca, wyjętą z ram ironii i drwiny, może dostrzec tylko sam autor – syn. Widzi on więc człowieka pragnącego odciąć się od szarej codzienności. Aby osiągnąć stan oderwania, ojciec zaczyna hodować na poddaszu przedziwne, tajemnicze ptaki o fantastycznym wyglądzie, symbolizujące marzenia o swobodzie, niczym nieskrępowanej wolności i możliwości oderwania się od ziemi. Później do jego hodowli wkracza Adela – jak ślepe przeznaczenie znane nam z tragedii Edypa i Antygony. Ta tragiczna konieczność pod postacią służącej doprowadza do katastrofy. Adela niszczy królestwo ptaków, bo, ironiczna i drwiąca, nie rozumie nic ze świata fantazji. Zdetronizowany władca musi opuścić swoje królestwo. Fantazja została zniszczona przez moc rzeczywistości reprezentowaną (o ironio!) przez służącą. Wypędzone przez Adelę ptaki jednak wracają. Przytoczę piękny opis:

Zaroiło się niebo […] dziwnym ludem ptaków […] stało się podobne do starego fresku, pełnego dziwolągów i fantastycznych zwierząt, które krążyły, wymijały się i znów wracały w kolorowych elipsach.
(Sklepy cynamonowe)

I oto tragedia. Szekspirowskie wręcz zakończenie. Obserwujący to zjawisko ludzie („wesołki głupie i bezmyślne”) zaczęli obrzucać ptaki kamieniami i wszystkie strącili martwe na ziemię. Świat fantazji uległ ludzkiej bezmyślności i zniszczony bezpowrotnie legł na ziemi.

Ważne!
Proza Schulza łącząca w sobie elementy tragedii, ironii, drwiny może być odczytywana jako rodzaj groteski. Obserwujemy w analizowanych utworach upodobanie do fantastyki, dziwaczności, łączenia zjawisk wstrząsających z komizmem. Charakterystyczne dla groteski jest wiązanie różnych porządków; baśniowego, mitologicznego, religijnego, psychologicznego, realistycznego. Odnajdujemy także opis świata za pomocą kategorii przeciwstawnych: komizmu i tragizmu, błazenady i powagi oraz rozpaczy, wzniosłości i trywialności.

 

Zobacz:

Śmiech, żart, groteska

Komizm, groteska, błazeństwo w polskiej literaturze.

Sklepy cynamonowe – Bruno Schulz