Jak powstał świat?

Stworzenie świata w religiach politeistycznych jest o wiele bardziej skomplikowane niż w religiach mających jednego Boga. Wprost roi się tu od przeróżnych personifikacji, skomplikowanych powiązań rodzinnych, spisków i bratobójczych walk. Świat ziemski powstaje trochę „obok” świata bogów, jako ciekawa zabawka. Ludzie, co widać szczególnie w religiach Mezopotamii, są po to, aby służyć bogom. Człowiek stworzony zostaje na podobieństwo bogów (lub Boga) najczęściej z gliny. W monoteistycznej religii judaistycznej jest inaczej: jeden Bóg tworzy świat, którym nie tylko włada, ale też roztacza nad nim opiekę. Ważnym elementem kosmogonii, czyli historii o powstaniu świata, jest walka, którą toczy Bóg z jakąś wcześniejszą siłą. U hebrajczyków Jahwe na początku słowem pokonuje ciemność, mówiąc: „Niechaj się stanie światłość”. U Greków Kronos, czyli Czas, oddziela Niebo od Ziemi, Zeus zaś, pokonując z kolei Kronosa, zwycięża Czas – zyskuje wieczną władzę nad światem.

W mitologii greckiej

Informacje na temat stworzenia świata podaje Hezjod w swoim poemacie Teogonia. Na początku był Chaos, a właściwie: było chaos, bo w grece „chaos” jest rodzaju nijakiego. Potem pojawiają się u Hezjoda: Gaja – Ziemia oraz Eros – czyli Miłość. Z Chaosu powstała Noc i Mrok, a z ich związku narodził się Dzień. Z Gai narodził się Uranos, czyli Niebo. Z nim Gaja spłodziła między innymi tytanów, cyklopów i sturękich. Uranos całe swoje potomstwo ukrywał we wnętrzu ziemi, w Tartarze. Gaja wraz z tytanem Kronosem uknuła przeciw Uranosowi spisek: kiedy ten zbliżył się do niej, Kronos go wykastrował. W ten sposób oddzieliło się niebo od ziemi. Kronos zostaje władcą świata, swoje potomstwo, spłodzone z Reą, w obawie przed buntem połyka. Jego dziećmi są bogowie olimpijscy. Najmłodszemu z nich, Zeusowi, udaje się podstępem pokonać Kronosa i zdobyć tron. Dzieli się z braćmi władzą nad światem: Hadesowi przypada podziemie, Posejdonowi morze, jemu samemu zaś niebo oraz władza nad bogami i ludźmi.

W religii Babilonu

Tu stworzenie świata jest najbardziej dramatyczne. Opisane zostało w poemacie kosmogonicznym pod tytułem Enuma elisz. Na początku była woda, a dokładnie dwa bóstwa wodne: Tiamat i Apsu. Zrodzone z ich związku dzieci bardzo nie podobały się bogowi Apsu i postanowił je zabić. Tiamat jednakże uknuła przeciwko niemu spisek i doprowadziła do jego śmierci. Naczelnym bogiem wód zostaje Ea – morderca Apsu. Pozostały przy życiu syn Apsu, Marduk, postanawia zemścić się na Tiamat za to, że pozwoliła zabić jego ojca. Wyzywa ją na pojedynek, który wygrywa. Z przeciętego na pół ciała Tiamat Marduk tworzy świat – z jednej połowy niebo, z drugiej ziemię.

W religii ­hebrajczyków

Stworzeniu świata poświęcona jest pierwsza księga Biblii, Księga Rodzaju (Genesis). Mówi ona, że stworzenie trwało sześć dni. Pierwszego dnia Bóg stworzył z chaosu niebo i ziemię, oddzielił światłość od ciemności i wody na górze od wód na dole. Drugiego dnia Stwórca oddzielił wody od lądu i zapłodnił ziemię, aby rodziła zielone trawy i drzewa. Trzeciego dnia Bóg oddzielił dzień od nocy, stworzył gwiazdy i słońce. Czwartego dnia stworzył wszelkie zwierzęta powietrzne i morskie. Piątego i szóstego dnia Bóg tchnął życie w zwierzęta lądowe oraz stworzył na swoje podobieństwo człowieka, aby panował nad zwierzętami. Siódmego dnia Bóg odpoczywał.

Zapamiętaj!

Chaos
To pojęcie oznacza absolutny bezład, nieułożone kłębowisko materii. Chaos to siła, której zasadą jest brak jakichkolwiek zasad. Przeciwieństwem chaosu jest kosmos – materia poukładana. Chaos jest zaprzeczeniem świata stworzonego, lecz jednocześnie jest jego warunkiem – bo bez chaosu na początku nie byłoby żadnego świata. Chaos często jest utożsamiany z wodą, i dlatego wodzie przypisuje się właściwości zarazem niszczące (woda to potop), jak i tworzące (bez wody nie ma życia).

Porównaj kosmogonię mityczną i biblijną

Co z człowiekiem po śmierci?

Wizja zaświatów w religiach starożytnych jest raczej ponura, mało zachęcająca. Znikome życie człowieka szybko kończy się na ziemi i zaświaty stają się jego przedłużeniem: po śmierci ludzie schodzą pod ziemię, do krainy umarłych. Życie pośmiertne nie różni się bardzo od tego na ziemi – zmarli są często wyposażani w przedmioty, które były im potrzebne za życia: pieniądze, broń, ciepłe ubrania, jedzenie. W religiach starożytnych, w przeciwieństwie do chrześcijaństwa, nie ma tak wyraźnego podziału na rajską „górę” i piekielny „dół”. Zejście pod ziemię nie jest równoznaczne z karą. Kraina podziemna przeznaczona jest dla wszystkich prawie śmiertelników. W mitologii greckiej podziemie zwane jest Hadesem. Zmarli snują się tam niczym cienie, nie pamiętając nic ze swego ziemskiego życia. Z krainy zmarłych nie ma powrotu. W mitologiach wielu kultur wyjścia z zaświatów strzeże groźny potwór, co symbolizuje nieodwołalność i ostateczność śmierci.

W religii Babilonu

Tu znajdujemy najstraszniejszą wizję zaświatów. Wszyscy ludzie bez wyjątku są w niej śmiertelni. Uzyskanie szczęśliwej nieśmiertelności jest niemożliwe, nie udało się nawet herosowi Gilgameszowi. Krainy zmarłych, zwanej Kur, strzeże potworny Negral. Dusze ludzkie są tam karmione kurzem i błotem, niektóre przez całą wieczność wiszą bez czucia na metalowych hakach. Do Kur dostają się nawet bogowie, i nawet dla nich nie ma ratunku…

W Egipcie

Egipcjanie wierzyli, że śmierć nie dosięga człowieka, dopóki istnieje więź pomiędzy jego duszą a ciałem. Dlatego też w starożytnym Egipcie ciała zmarłych mumifikowano. Mumifikacja trwała siedemdziesiąt dni, polegała na usunięciu przez nos mózgu i osuszeniu ciała. W obawie przed profanacją zwłok możnowładcy egipscy budowali specjalne komory na sarkofagi skrywające mumię. Najbardziej monumentalne przykłady takich „sejfów” to piramidy. Według wierzeń egipskich życie wieczne w krainie szczęśliwości, którą władał Ozyrys, przysługiwało tylko sprawiedliwym. Sprawdzianem było ważenie serca lub duszy. Dusza musiała ważyć przynajmniej tyle co strusie pióro – symbol sprawiedliwości.

W religii hebrajczyków

Jak mówi święta księga, Biblia, śmiertelność człowieka jest wynikiem grzechu pierwszych ludzi: Adama i Ewy. To za sprawą grzechu pierworodnego człowiek jest skazany na krótkie i pełne znoju życie zakończone śmiercią. Teksty biblijne podkreślają błahość ludzkiej kondycji: „Prochem jesteś i w proch się obrócisz!” – mówi Księga Rodzaju. Śmierć jest dla człowieka przerwaniem łączności z Bogiem. Zmarły schodzi do mrocznej, przerażającej krainy zwanej Szeol, którą nie rządzi już Jahwe. Izraelici nie tracą jednak wiary: wierzą w potęgę Stwórcy, w jego moc, która może wyrwać ich z Szeolu.

W mitologii greckiej

Tu zmarli udają się do Hadesu. Krainą tą włada brat Zeusa, Hades, i jego żona Persefona. Dosyć dobrze znamy drogę, jaką według mitologii greckiej musiał przebyć zmarły, aby dostać się do podziemia. Najpierw mijał Cerbera, straszliwego psa o trzech głowach. Cerber witał zmarłych przyjaźnie: łasił się i merdał ogonem. Swoje prawdziwe oblicze ukazywał dopiero wtedy, gdy ktoś chciał opuścić Hades. Po ominięciu Cerbera zmarły dochodził do rzeki Styks, przez którą musi się przeprawić. Pomagał mu w tym, za odpowiednią opłatą, przewoźnik Charon – zmarli musieli więc być wcześniej wyposażeni w pieniądz dla Charona. Stąd wzięła się tradycja wkładania zmarłemu do ust srebrnej monety. W Hadesie mieszkali zwykli, szarzy śmiertelnicy. Najwięksi zbrodniarze byli bowiem strącani do wnętrza ziemi: Tartaru.

Zapamiętaj!

Eschatologia
Tym słowem określa się naukę każdej religii o sprawach ostatecznych. Eschatologia mówi o tym, co się dzieje z człowiekiem po śmierci, jak wygląda kraina zmarłych oraz jakie kary i nagrody czekają śmiertelników.

Ciekawostka

Metempsychoza
Termin ten oznacza po prostu wędrówkę dusz. Wierzyły w nią szczególnie starożytne bractwa pitagorejczyków (od Pitagorasa) i orfików. Członkowie tych bractw uważali, że dusza człowieka nigdy nie umiera – przechodzi przez wiele postaci, wciela się w różne istoty. Wcielenie zależeć miało, oczywiście, od tego, jak kto żył. Dla tych najgorszych przeznaczone były powłoki żab, owadów, szczurów.

Od razu ­skojarz!

Wyspy szczęśliwe
Było to, wymieniane przez niektórych Greków, między innymi przez Platona, miejsce nagrody, kraina szczęścia dla tych, którzy żyli najlepiej. W innych źródłach kraina owa nazywana jest Elizjum. Warunkiem dostania się na Wyspy Szczęśliwe był pozytywny wynik sądu, który nad zmarłymi odbywali Minos i Radamandys, dwaj mityczni królowie. Mieli oni wagę, na której ważyły się wszystkie dobre i wszystkie złe uczynki człowieka.