Robinson Crusoe – rozbitek na bezludnej wyspie

Dzieje

Robinson od najmłodszych lat marzył, by zostać marynarzem. Odbył wiele podróży morskich i w czasie jednej z nich jego statek rozbił się, a on jako jedyny ocalał z katastrofy. Z wraku statku zabiera broń, narzędzia, ­ocalałe materiały i resztki pożywienia, by stawić czoło pozornie beznadziejnej sytuacji. Zakłada hodowlę, uprawia ziemię, jest rzemieślnikiem – urodzajną wyspę przekształca w zamożną kolonię. Walczy z klimatem, dzikimi zwierzętami, które niszczą mu plony, lecz przede wszystkim z własną słabością.

Z Piętaszka, „szlachetnego dzikusa”, którego uratował i któremu sam nadał imię, czyni swego lojalnego sługę, traktuje go jak niewolnika. Siebie mianuje właścicielem i zarządcą.

Ma mentalność księgowego, prowadzi skrupulatny dziennik. ­Każdy czyn i każdą decyzję podporządkowuje korzyściom materialnym; przecież to one zadecydowały o wyjeździe bohatera z rodzinnego domu. Xury’ego, który podczas jednej z wcześniejszych podróży pomógł mu uciec z niewoli, także sprzedał dla zysku. Jest niezwykle zapobiegliwy: z wraku tonącego na jego oczach statku ratuje pieniądze i złoto, nie tracąc nadziei, że kiedyś powróci do cywilizowanego świata. I rzeczywiście, po dwudziestu ośmiu latach spędzonych na wyspie wraca do Anglii, na dodatek jako człowiek bogaty, żeni się i, o dziwo, niezrażony trudnymi doświadczeniami, podejmuje kolejne wyprawy do egzotycznych krajów. Oczywiście, w celach handlowych.

Bohater swojej epoki

Można by o nim powiedzieć, że jest dzielny, że zachowuje się bohatersko. On sam jednak – co istotne dla typu bohatera kultury nowoczesnej, który reprezentuje – nigdy nie myśli o sławie czy honorze. Robinson to przede wszystkim wytwór współczesnych Danielowi Defoe czasów: człowiek zdany na siebie, indywidualista, który zwycięsko wychodzi z kryzysowej sytuacji. W jego osobie sławi autor potęgę ludzkiego rozumu i umiejętności człowieka.

Nowy typ bohatera

Powieść Przypadki Robinsona Crusoe (1719) Daniela Defoe przyniosła nowy typ bohatera: to „oświecony” podróżnik, pionier, przedsiębiorczy rozbitek na bezludnej wyspie. Utwór w formie pamiętnika spisanego przez jej bohatera stał się pierwowzorem wielu późniejszych powieści podróżniczych (robinsonad).

Daniela Defoe – Robinson Crusoe

Guliwer w czterech odsłonach

Dzieje

Lemuel Guliwer, potomek rodziny ziemiańskiej, choć wykształcił się na chirurga, nie potrafił usiedzieć dłużej w jednym miejscu. Marzył o podróżach i dlatego zatrudnił się jako lekarz okrętowy. Tak właśnie zaczynają się jego przedziwne przygody.

  • Wędruje kolejno przez krainę Liliputu, olbrzymów, królestwo szalonych, zarozumiałych uczonych i wynalazców oraz Krainę Mądrych Koni. W krainie Liliputu Guliwer olbrzym widzi małość i śmieszność jej mieszkańców, uosabiających wszystkie najgorsze wady współczesnego życia. Wplątany w dworskie intrygi musi ratować się ucieczką i wraca do Anglii.
  • W czasie swej kolejnej wyprawy trafia do królestwa Brobdingnag. Tam wychwalający postęp ludzkości bohater zostaje przez władcę olbrzymów potraktowany z pogardą, jak zabawny, ale ograniczony karzeł.
  • Księga trzecia powieści, ukazująca Guliwera w królestwie nieodpowiedzialnych uczonych, wynalazców i reformatorów wszystkiego, ma uprzytomnić czytelnikowi, jak zgubna dla człowieka może być pogoń za zdobyczami cywilizacji, postępem technicznym.
  • Księga czwarta to satyryczno-alegoryczne – właśnie z perspektywy zwierząt – spojrzenie na człowieka, wywyższającego się nad zwierzęta z racji posiadania rozumu. To łagodne i mądre konie są tu uosobieniem tego, co dobre, rozumne, duchowe, Jahusowie zaś prezentują wszystkie negatywne cechy rodzaju ludzkiego, kierują się jedynie prymitywnymi instynktami. Oświecone, inteligentne konie sprowadziły zatem swoich ludzkich poddanych do roli dzikich niewolników.
    Puentą tej księgi, jak trafnie ktoś zauważył, może być zgryźliwe polskie powiedzonko: Im lepiej poznaję ludzi, tym bardziej kocham psy.

Sceptycyzm wobec człowieka

Przedziwne podróże skłoniły Guliwera do przemyśleń na temat rzekomej doskonałości człowieka i przyjęcia sceptycznej postawy wobec moralności, prawa, instytucji państwowych współczesnego świata. Bogatszy o te doświadczenia, osiada w końcu w Anglii i próbuje ułożyć sobie życie wśród istot, które bardzo często przypominają mu Jahusów z Krainy Mądrych Koni. Nie może znieść widoku ludzi, nawet własnej rodziny. Jego jedynymi przyjaciółmi stają się konie.

Podróże Guliwera (1726) to najsłynniejsze dzieło Jonathana Swifta, napisane w formie fikcyjnego dziennika czterech podróży. Wędrówka Lemuela Guliwera, ocalałego z rozbitego okrętu lekarza, kapitana, pozwala spojrzeć na człowieka z różnych punktów widzenia, często z nieoczekiwanej perspektywy. Powieść Swifta – nazywaną bajkową albo fantastyczno-utopijną – za poprzedniczkę swoich tekstów chętnie uważają twórcy literatury fantastyczno-naukowej.

W dialogu bohaterów powiastki filozoficznej Kubuś fatalista i jego pan (1796) Denisa Diderota, prowadzonym podczas długiej podróży, którą na kartach książki odbywają oni w nieznanym czytelnikowi celu (podróży dosłownej i metaforycznej – intelektualnej), poruszane są takie problemy, jak:

  • wolność jednostki,
  • wolna wola,
  • znaczenie praw, które rządzą światem i człowiekiem,
  • relacje między klasami społecznymi.

Ta powieść to wielki dialog, ale autor często robi dygresje i zwraca się bezpośrednio do czytelnika.
Dwaj wędrowcy, pan i sługa, przywodzą na myśl przede wszystkim wielkie dzieło Cervantesa Don Kichot, lecz także, na przykład, Imię Róży Umberto Eco (relacja mistrz – uczeń).

Guliwer, Doświadczyński, Robinson – bohaterowie powieści XVIII w.

Kubuś Fatalista a wolność jednostki

Dzieje

Aby skrócić nudę konnej podróży przez Francję i umilić swemu panu czas, Kubuś – rezolutny służący w charakterystycznym, ogromnym kapeluszu – opowiada historię swego życia, głównie dzieje kolejnych miłości. Z opowieści tych, snutych nieporządnie, pełnych anegdot, dygresji, często przerywanych, a to z powodu zniechęcenia bohatera, a to przez różne przygody, wyłania się jego portret.

Ulubionym tematem bohatera jest brak wolności – porównuje człowieka do marionetki. Jest jednak pogodzony ze swoim losem, nie buntuje się, bo wierzy w przeznaczenie; jego dewiza brzmi przecież: „Wszystko, co zdarza się nam na ziemi, zarówno dobrego, jak i złego, zostało zapisane w górze”. Wprawdzie ma na sumieniu różne romanse, między innymi z dwiema mężatkami równocześnie, ale główną bohaterką jego historii miłosnych jest Dyzia, która w końcu zostaje jego żoną. Wraz z nią i swoim panem Kubuś zamieszkuje w zamku pana Desglands, gdzie otrzymuje dobrą posadę woźnego.

Prosty filozof

Bohater powiastki Diderota zasługuje na miano człowieka poczciwego, budzi naszą sympatię, choć w rzeczywistości to tylko postać modelowa, która posłużyła autorowi jako głos w dyskusji XVIII-wiecznych filozofów na temat wolności jako najpiękniejszej wartości życia.
To postać bardzo ludzka, bo bardzo niespójna. Jest prawy, dzielny, opiekuńczy, a przy tym sprytny i zaradny – dzięki przytomności umysłu i odwadze odzyskuje utraconą sakiewkę i zegarek. Przewyższa swego pana – który jedynie ziewa, zadaje pytania i zażywa tabaki – nie tylko talentem gawędziarskim i dowcipem, lecz także odwagą, refleksem, intelektem.

 

Uwaga! Motyw podróży, wędrówki – tak istotny zarówno w powieści Defoe, utworze Swifta, dziele Woltera, jak i w powiastce filozoficznej Diderota – przywodzi na myśl przede wszystkim Odyseję Homera.
Później pojawił się

  • w powieści Conrada Lord Jim,
  • w Ulissesie Joyce’a,
  • Procesie Kafki,
  • Małej Apokalipsie Konwickiego.

 

Kandyd – młodzieniec dojrzewający

Kandyd (od francuskiego candide: dobroduszny, naiwny), nieślubny syn siostry barona de Thunder-ten-tronckha, wychowuje się w jego zamku w Westfalii.

Jest młodzieńcem o łagodnym usposobieniu i naiwnym umyśle. Tak jak jego nauczyciel, Pangloss, wyznaje filozofię Leibniza, zgodnie z którą „wszystko dzieje się najlepiej na tym najlepszych ze światów” (pisaliś­my o niej w numerze 4/00 Przez epoki, poświęconym barokowi, na stronie 12). Do czasu jednak, aż sam popadnie w konflikt z rzeczywistością. A stanie się tak, gdy obdarzy uczuciem córkę barona –Kunegundę.

Wygnany z zamku, odbywa długą, pełną tragicznych zdarzeń i niebezpieczeństw, a przy tym niezwykle pouczającą podróż po, jak się okazuje, niekoniecznie przyjaznym uczciwemu człowiekowi świecie.

Zostaje przymusem wcielony do bułgarskiego wojska, gdzie znosi szykany oficerów. Po krwawej bitwie dezerteruje i spotyka Panglossa, by następnie razem z nim przeżyć burzę na morzu, rozbicie okrętu, trzęsienie ziemi w Liz­bonie, uwięzienie przez inkwizycję. W trakcie licznych podróży co rusz wystawiana jest na próbę naiwna wiara tytułowego bohatera w doskonałość świata. Okazuje się, że Kunegunda jest kochanką wielu mężczyzn. Dwóch z nich Kandyd zabija, pozbawia też życia brata ukochanej, obstając przy zamiarze jej poślubienia. Po wielu perypetiach żeni się z nią, mimo jej okropnego charakteru i przemijającej urody. Wątpliwości wobec twierdzeń Leibniza i Panglossa budzi w nim także spotkanie z sześcioma obalonymi i wygnanymi ze swoich krajów władcami, między innymi Augustem III Sasem i Stanisławem Leszczyńskim. Doznając mnóstwa przykrości i nieszczęść – był ścigany, okradany, poddany chłoście – dokonuje konfrontacji swoich przekonań z brutalnością świata. Katastrofy żywiołowe (trzęsienie ziemi w Lizbonie, które przyczyniło się do powstania powiastki), wojny, choroby, wyzysk niewolników, nietolerancja – wyjątek stanowi tu nierealna, utopijna kraina Eldorado, bogata, rozumnie rządzona i szczęśliwa – skłaniają go do poszukiwania odpowiedzi na pytania, czym jest świat, jak uczynić znośnym swoje życie na nim, do refleksji nad naturą człowieka, pochodzeniem zła, wolną wolą i koniecznością. Przekonuje się o niedorzeczności swoich młodzieńczych przekonań: widzi przekupstwo i rozwiązłość ludzi cieszących się w społeczeństwie poważaniem, nieuczciwość i ciemnotę duchowieństwa, bałwochwalstwo, niesprawiedliwość.

Odzyskawszy, dzięki skarbom otrzymanym w Eldorado, ukochaną i przyjaciół, wśród których jest Pangloss, wyzbywszy się wszelkich złudzeń, osiedla się w okolicach Konstantynopola. Sposób na życie odnajduje w uprawie własnego ogródka. Bierze przykład z tureckiego starca, który głosił, że praca oddala od nas trzy wielkie niedole: nudę, występek i ubóstwo. Owo wycofanie się z aktywnego życia to w istocie zachęta do działania – w zakresie tego, co możliwe.

  • Kandyd, czyli optymizm (1759 r.) to najsłynniejsza powiastka filo­zoficzna Woltera. Posługując się sensacyjną fabułą i wątkami baś­niowymi, autor dokonuje tu krytyki obyczajów osiemnastowiecznej Francji i podważa teorię niemieckiego filozofa Leibniza, że wszystko jest najlepsze na tym najlepszym z możliwych światów.
    Kandyda przypomina tytułowa postać powieści Krasickiego pt. Mikołaja Doświadczyńskiego przypadki. W wieku XX bohaterami podobnymi do Kandyda, dojrzewającymi, poszukującymi życiowych prawd, są Cezary Baryka z Przedwiośnia Żeromskiego, Józio z Fer­dy­durke Gombrowicza czy, w literaturze światowej, Holden z Buszu­jącego w zbożu Salingera.

.

Julia i Saint-Preux – wzór miłości czystej

Młodzi kochankowie, Julia i Saint-Preux (Julia, czyli Nowa Heloiza Jana Jakuba Rousseau), pochodzą z różnych klas społecznych. Uczennica z bogatego domu i guwerner mieszczanin nie mogą ułożyć sobie wspólnego życia, kierując się silnym, namiętnym uczuciem, bo byłoby to wbrew normom społecznym, konwenansom XVIII wieku. Julia musi być posłuszna woli ojca, który obiecał jej rękę panu de Wolmar. Saint-Preux opuszcza jej dom, ale, nieszczęśliwy i zbolały, śle jej z podróży długie i namiętne listy. Na wieść o ślubie ukochanej chce popełnić samobójstwo. W końcu jednak, aby zapomnieć, wyrusza w podróż dookoła świata. Kiedy, po dziesięciu latach, spotyka Julię, kobietę zamężną i matkę, przekonuje się, że wciąż ją kocha.

Oboje są do końca wierni swemu wielkiemu uczuciu i bardzo cierpią. Oboje też zachowują czystość wewnętrzną: ona jako wierna żona i matka dwojga dzieci, on jako guwerner jej chłopców. Saint-Preux dopiero z ostatniego listu Julii, czytanego po jej śmierci, dowiaduje się, że był do końca kochany i jak wiele kosztowało ją wyrzeczenie się tego uczucia.

Rousseau obdarza swoich bohaterów nie tylko siłą namiętności, lecz także szlachetnością, poczuciem godności i cnotą. Ta ostatnia jest bowiem, według niego, życiową koniecznością, głosem natury – realizacją najgłębszych ludzkich pragnień. Miłość to, według autora powieś­ci, dążność do doskonałości moralnej, zgoda na wyrzeczenie i ofiarę. Twierdził bowiem, że człowiek żyje sercem, a nie rozumem.

  • Julia, czyli Nowa Heloiza (1761 r.) Jana Jakuba Rousseau, powieść w listach, będąca świadomym nawiązaniem do średniowiecznych Listów Abelarda i Heloizy, wskazała literaturze końca XVIII wieku nowy kierunek: sentymentalny i moralizatorski. Odszedłszy od encyklopedystów, Rousseau opowiedział się za powrotem do natury. Potępił zdobycze cywilizacji jako mające zgubny wpływ na rozwój duchowy i emocjonalny człowieka, by położyć nacisk na rolę uczucia w naszym życiu.

Facebook aleklasa 2

Zobacz:

Robinson Crusoe, bohater powieści Daniela Defoe

Oświecenie wiekiem narodzin powieści

 

Kandyd – bohater literacki

Oświecenie – wiek powieści

Dlaczego oświecenie nazywane jest wiekiem powieści?

Oświecenie wiekiem narodzin powieści – ustosunkuj się do tej tezy, podaj przykłady najważniejszych dzieł.

Scharakteryzuj powieść jako gatunek literacki. Jak rozwijała się na przestrzeni epok i jakie znasz rodzaje powieści?

Oświecenie w skrócie TABELA