To co paskudne, wstrętne, kalekie i śmiertelne nie zostanie pominięte milczeniem. Brzydota ma prawo do poezji, poezja do brzydoty, a brzydota ma swoje miejsce w poezji. Turpizm! Wkracza na scenę prężnym krokiem – silny prąd w poezji współczesnej, równoległy wobec lingwizmu. Łatwo przyswajalny, bo nieco szokujący, lecz nie dajmy się zwieść pozorom. Sens i metoda poezji turpizmu polegają na czymś więcej niż na epatowaniu ohydą i brzydotą człowieka i świata.

Termin i rodowód nazwy

Turpizm – od łacińskiego słowa turpis, co znaczy po prostu brzydki – jest nazwą nurtu w poezji współczesnej. Nurt ten rozwinął się po 1956 roku, a współtworzący go poeci włączyli w obręb poezji tematy takie jak brzydota, choroba, śmierć, kalectwo, rozkład ciała – twierdzili, że aby poezja mówiła całą prawdę o istnieniu, musi być otwarta także na tematy antyestetyczne: grozę i makabrę. Turpistami nazwał poetów brzydoty ich przeciwnik – Julian Przyboś, który jako poeta starszy, nie zgadzał się z tą koncepcją. Napisał Odę do turpistów, upodobnioną do Mickiewiczowskiej Ody do młodości, zaczynającą się od słów: „Bez serc, bez nerek, bez mięsa od kości…”. Protest wiele nie zdziałał – a nazwa pozostała.

Poeci-turpiści jako pierwsi uczynili z brzydoty program poezji, lecz nie oni pierwsi wprowadzali elementy antyestetyczne do poezji. W średniowiecznej danse macabre można było obserwować rozkład ciała, u Villona sfery „niskie”, w barokowej poezji fascynacja śmiercią lub nawet opisy urody kobiecej lub miłości bywały takie, że odmawiano im dobrego smaku… Sonet do trupa lub Cuda miłości mogą być dowodem. Śmierć, rozkład ciała porażają czytelników Padliny Baudelaire’a, kalectwo, ułomność jako definicję człowieczeństwa wprowadza do poezji poeta tak czarowny jak Bolesław Leśmian.

A turpiści popaździernikowi? Z pewnością „liderem” grupy i najważniejszym nazwiskiem nurtu jest Stanisław Grochowiak.

  • Pisał o poezji – jaka powinna być: Ikar (odpowiedź na Przybosia Odę do turpistów), Rozmowa o poezji, Kanon. Poezja ma być prawdą – nie romantycznym mitem, nie tylko „pół-prawdą” o tej przyjemnej, ładnej i łatwej do przełknięcia części istnienia, nie tandetnym opakowaniem jak sławetna „piwonia co chce zawzięcie być butelką perfum”. A jeśli tak, to prawo wejścia do poezji ma ludzkie zmęczenie, choroba i strach, i śmierć, i ból. I czy ktoś zaprzeczy?
  • Nie tylko brzydota sama w sobie była tu celem. Obsesja brzydoty jest czymś wtórnym. Myślą pierwotną jest krąg zagadnień moralnych i egzystencjalnych. Obsesja brzydoty jest efektem niezgody poety na świat, buntem przeciw naturze – prawom biologii, która każe człowiekowi żyć, a potem umrzeć, i przeciw stosunkom międzyludzkim, ideologiom, które często prowadzą do zabijania. Grochowiak wydał negatywną ocenę moralną współczesnemu światu, jego hierarchii i jego wartościom. Swoistym protestem, buntem jest właśnie wprowadzenie do poezji brzydoty – jej równouprawnienie, a nawet nobilitacja – dotąd poniżona, teraz jest przedmiotem poezji.
  • Grochowiak w poezji swojej odwołuje się do wielu dziedzin sztuki. Niejednokrotnie do interpretacji jego utworów potrzebne byłyby płótna malarzy (np. Płonąca żyrafa, Ikar), znajomość historii, terminologii muzycznej (Fuga, Introdukcja, Opus), historii literatury… W poezji Grochowiaka sztuki: plastyczna, muzyczna, literacka łączą się ściśle i wpływają na siebie. Należy pamiętać o tym, pisząc esej interpretujący.

 

Przeanalizujmy jeden z wierszy Grochowiaka – Do pani

Stanisław Grochowiak

Do pani

Lubię z blachy twego kubka
Pić herbatę gorzką, pani –
Lubię głaskać twego szczura,
Gdy się do mych nóg przyczołga –

Albo gadam z pogrzebaczem,
Albo łaję karbidówkę:
Ordynarna to jest dama,
Nie zdobiąca twego dworu.

A wszak piękne masz niechlujstwo
Z astronomią złych pająków
Z ciemną kaźnią twej piwnicy,
Kędy boczki mrą na hakach

O feudalna moja pani,
Chwalę sobie twe domostwo
Wierny lennik na twych włosach
Trwały wasal twego żebra…

  • Podmiot liryczny zwraca się w drugiej osobie do tajemniczej adresatki – a zatem mamy do czynienia z apostrofą. Ponieważ wyznaje również własne uczucia i pisze o nich – jest to swoista liryka wyznania. Zauważmy jednak, że mniej poddane zostają opisowi uczucia własne (lubię, chwalę) czy też sama adresatka, co przestrzeń jej domostwa. Tym tropem warto będzie pójść, by określić co właściwie oznacza tak dokładnie zrekonstruowana przestrzeń.
  • Tytuł i forma utworu sugerują naśladownictwo madrygału – dworskiego utworu rodem z włoskiej poezji – wiersz krótki a opisujący w wyszukany, dworski sposób zalety danej osoby, rozwijający się od XIV w. Znamy rozmaite Do Anny, Do Zosi, Do panny praktykowane przez poetów renesansu czy też znakomitego barokowego Jana Andrzeja Morsztyna. Sławiły zalety – w przypadku Grochowiaka rzecz jest bardziej skomplikowana: czy chwali i sławi szczerze? Czy też wyraźna jest tu ironia? I kim jest anonimowa adresatka, której imię nie zostało wymienione? A kim wobec niej jest sam podmiot mówiący? Śledztwo można zacząć od obserwacji „danych” faktów – danych w utworze.

Jaką scenerię opisuje poeta?

Zwrot „feudalna pani” sugerowałby zamczysko rodowe, piękno i powagę wnętrza… Tymczasem blaszany kubek i gorzka herbata, szczury, karbidówka, pająki zamiast gwiazd, a na hakach w ścianach – mrą boczki. Perspektywa to nie tylko antyestetyczna, lecz przejmująca strachem. A strach, szczury, chłód w piwnicy i haki w ścianach – budują w wyobraźni obraz raczej lochów więziennych niż sal balowych. Więc cóż? Można tę przestrzeń różnie rozumieć: jako kpinę ze współczesnej scenografii domostw: że niegdyś wystawne i świetne skarlały do piwnicznej izby, a tandeta i blaszany kubek zastąpiły kunsztowną porcelanę. Wówczas hołd złożony damie serca miałby być groteską wypowiedzianą z przymrużeniem oka turpisty, który chce zakpić ze świata przyzwyczajonego do opowiadania o miłości przy użyciu rekwizytów pięknych i czułych. Lecz mimo wszystko dalekie od erotyku jest to wyznanie i jakiekolwiek „cielesne” motywy (włosy, żebro) pojawiają się tylko w ostatniej strofie wiersza. A zatem głównym kierunkowskazem jest plan przestrzeni – i chcemy czy nie – scenerię piwnicy, lochu, więzienia – czyli zniewolenia – musimy wziąć pod uwagę.

Kim jest podmiot mówiący?

W myśl konwencji madrygału: dworak wielbiący damę. Tyle że ten dworak siedzi umieszczony w centrum przestrzeni więziennej, która oznacza zniewolenie. Skurczony wśród haków i szczurów z lubością turpisty eksponuje odrażające elementy wnętrza, i mówi: chwalę, lubię, gadam z pogrzebaczem i głaszczę szczura. Jest to albo akceptacja otoczenia, albo ironia. Jeśli ironia – to również zwycięstwo nad więziennym rygorem. I z tego wynika, że „niby-zakochany” to więzień, który kpi ze swoich oprawców, butnie ironizuje – i dzięki ironii zwycięża. Można wprawdzie w więzieniu go zamknąć, lecz nie da się go więzieniem zastraszyć… Zauważ jak daleko odeszliśmy od tematyki miłości, i w jakim nagle znaleźliśmy się kręgu: więzienie, przemoc, protest. W takim razie:

Kim jest „ona” – pani tych piwnic?

„Feudalna moja pani” – to jedyne określenie władczyni opisanego tu domostwa. „Feudalna” koresponduje z przestrzenią przeszłości: dwór, zamczysko, podział stanowy. Lecz jakaż dama zarządza wśród pajęczyn i częstuje zalotników gorzką herbatą w blasze? Chyba wredna jędza czarownica z jednym zębem i drwiącym chichotem. Chyba że „feudalna” odczytamy jako: posiadająca feudalną władzę, władzę absolutną, tak że podmiot jako jej „wasal” znajduje się w pełnej od niej zależności i – wbrew własnej woli. Może więc wcale nie chodzi o kobietę, lecz o zupełnie inne pojęcie, zgrabnie zakamuflowane w wierszu z 1958 roku. Być może „feudalna pani” oznacza władzę totalną i przemoc, a utwór jest drwiną i protestem jej duchowego więźnia? Jeśli tak, to nie można pominąć faktu, że mamy do czynienia z personifikacją pojęcia, z ironią, z użyciem pewnego przewrotnego „pozoru” – poeta niby chwali, a jednak silnie i zwycięsko protestuje.

Inne środki poetyckie

  • Oksymoron: „piękne niechlujstwo” – sprzeczność niby potwierdzająca hołd składany ciemnej przestrzeni utworu, w której światło, choćby karbidówki, wprowadza dysonans.
  • Nagromadzenie szczegółu w opisie przestrzeni (cecha właściwie dzieł epickich) daje kluczowy opis miejsca, prowadzący ku rozwiązaniu przesłania. „Astronomia złych pająków” to metafora, która każe skojarzyć myśl o archipelagu gwiazd (astra) z pajęczyną… To jakby zamiast gwiazd na sklepieniu ukazywały się pająki.

Wierny lennik na twych włosach
trwały wasal twego żebra

„Lennik na włosach” i „wasal żebra” to też metafory. Żebro nieprzyjemnie kojarzy się z hakiem, na którym „mrą boczki”. Kojarzy się też biblijnym motywem stworzenia kobiety z żebra mężczyzny, z tym że tu występuje odwrotnie. Zastanawiające są epitety: „wieczny”, „trwały” – przymiotniki zaznaczające niezmienność i ciągłość procesu zniewolenia sugerują, że nie chodzi tylko o jednostkę wypowiadającego się człowieka – „ja wasal” znaczy tu każdy zniewolony, a językiem turpistów został opowiedziany cały proces zniewolenia i przemocy. A w takim razie – cały utwór jest wielką metaforą, dominantą stylistyczną będzie personifikacja – i to w odpowiednio dobranej poetyce – siły przemocy i totalitarnej władzy. To z niej – drwi i przeciw niej ironicznie protestuje jednostkowy więzień – poeta.

 

Jeśli będziesz pisać esej interpretujący

  • Zwróć uwagę na „nałożenie” stylistyki i przestrzeni, które stosuje Stanisław Grochowiak w swoim misternym i nieco prześmiewczym utworze. Na starodawną, baśniowo-średniowieczną konstrukcję przestrzeni – o feudalnym charakterze, nakłada spojrzenie i przedmioty współczesne: blaszany kubek, gorzka herbata, karbidówka. To dość wyraźny dowód, że płaszcz przeszłości został tu wykorzystany jako pretekst przekazania treści współczesnych, a zarazem sposób stworzenia niezwykłej atmosfery, oddziałującej na wyobraźnię odbiorców.
  • Przy analizowaniu utworu można i warto przywołać termin milieu, wprawdzie stosowany przy badaniu realistycznej prozy, lecz może się okazać interesujący i przydatny przy badaniu poezji. Milieu to sposób prezentowania postaci przez opis przedmiotów, którymi się otacza, opis przestrzeni, w której przebywa, pokoju w którym mieszka – „naturalnego środowiska” postaci, które charakteryzuje ją samą. Coś podobnego zdarzyło się w tym wierszu – poeta naszkicował przestrzeń tak, że mogliśmy rozpoznać i jej mieszkańca z przymusu, i właścicielkę.
  • Do nazwania zjawiska „upostaciowania idei”, czyli ubrania abstrakcyjnego zjawiska w postać osoby, używa się terminu hipostaza – i tu można go użyć z powodzeniem. W końcu władza absolutna i totalitarna występuje tu w oryginalnej postaci feudalnej damy.
  • W swojej ironicznej i „odwróconej” poetyce odwołuje się poeta do wieków minionych – średniowiecza, baroku. Jeśli tak – może zaryzykujemy podejrzenie o konceptyzm, czyli o dążenie do wyrażania swojej myśli, idei w jak najoryginalniejszy, szokujący lub zadziwiający odbiorcę sposób. Wiersz Do pani jest jednym z wielu w szeregu poetyckich protestów przeciw przemocy, a jednak jest jedyny w swoim rodzaju i nader oryginalny jako koncepcja.
  • Rys biograficzny także może być śladem w interpretacji poezji twórcy. Oto Stanisław Grochowiak musiał przerwać studia polonistyczne na przełomie lat 1951/52 – był bowiem aresztowany i uwięziony jako wróg polityczny. Po wyjściu z więzienia pracował jako wychowawca w zakładzie dla dzieci trudnych. Zbiór poezji Menuet z pogrzebaczem, z którego pochodzi wiersz Do Pani ukazał się w 1958 r., czyli w czasie popaździernikowej odwilży, która pozwalała mówić już o wolności dużo, ale nie wszystko i nie wprost.

Zobacz:

Czym był turpizm w poezji – podaj założenia i przedstawicieli nurtu

 

Scharakteryzuj lingwizm, turpizm i neoklasycyzm w poezji powojennej

Turpizm – pochwała brzydoty