Stanisław Grochowiak

Lekcja anatomii

Panowie człowiek ten
Ozdobny barwą rzeczy
Dostojny niby owoc odjęty delikatnie
Uprzejmie
Poda wam
Świecenie swego wnętrza

Więc wpierw odrzućmy to
Co napęczniało na nim
Niech pan z prawicy
Zechce
Łagodnie zsupłać maskę

Ta maska jest jedwabna
Panowie spojrzą
Śmielej
Za miesiąc dwa lub rok
Stwardniałaby na kamień
Kto z panów ją obmyje

Najlepiej płukać octem
A pocałunki zdjąć
Ligniną
Jałowioną

Panowie Siatka krzywd
Obleka nawet stopy
Panowie spojrzą
Śmielej
Grubości pajęczyny

O
Proszę ją nawijać bez trwogi Nie zerwiemy
Odważnie
Pan z prawicy
Niech cofa się stopniowo

Ten zabieg znany panom
Zapewne z prac domowych
Przy wełny nawijaniu

Panowie
Nic ponadto
I pora już spóźniona
Zapada zmierzch
Jest szaro
Za chwilę śnieg upadnie

1. Czy kojarzysz wiersz z jakimś innym tekstem kultury?

Tak, z płótnem słynnego siedemnastowiecznego malarza niderlandzkiego – Rembrandta pt. Lekcja anatomii doktora Tulpa.

2. Czy zwróciłeś uwagę na formę wiersza? Jaki to typ liryki?

Liryka maski (roli) – podmiot liryczny wypowiada się w 1. osobie, ale nie utożsamiamy go z poetą, to aktor na scenie naszego utworu. Mówi doktor Tulp w czasie sekcji zwłok połączonej z wykładem. Wiersz naśladuje formę wykładu. Wskazuje na to apostrofa: panowie, doktor Tulp zwraca się w 2. osobie do obserwatorów.

3. Czy w wierszu faktycznie mowa tylko o anatomii? Zauważyłeś, jakich określeń używa doktor Tulp? Co one sugerują?

Doktor Tulp mówi w wierszu Grochowiaka o „siatce krzywd”, która „obleka nawet stopy”, o „zdejmowaniu pocałunków ligniną jałowioną”. Używa więc obok terminów medycznych (lignina jałowiona) – metafor (siatka krzywd). Precyzyjny, konkretny język medycyny, anatomii służy do budowania bardziej abstrakcyjnych metafor i porównań. Słowa „krzywda”, „pocałunki”, odnoszące się raczej do sfery emocji, intymnego życia człowieka sugerują, że wiersz to nie tylko „relacja z oglądania narządów wewnętrznych człowieka”. Ciało człowieka i medyczne zabiegi wokół niego stają się jedynie pretekstem do rozmowy o czymś więcej. Sformułowanie „świecenie wnętrza” staje się w tym kontekście dwuznaczne: wnętrze człowieka to zarówno narządy wewnętrzne, jak i sfera emocji: krzywd, pocałunków…

Sekcja doktora Tulpa to w wierszu Grochowiaka pretekst do snucia rozważań filozoficznych. O czym? O życiu i śmierci. O kondycji człowieka. Czym on jest? Rzeczą? „Dostojnym owocem”? Kimś, kto ćwiczy się do perfekcji w przybieraniu masek? („ta maska jest jedwabna/ Panowie spojrzą/ Śmielej/ Za miesiąc dwa lub rok/ Stwardniałaby na kamień”)? Kimś, z kogo trzeba zmyć pocałunki? Istotą cierpiącą? „Siatka krzywd/ Obleka nawet stopy/ Panowie spojrzą/ Śmielej/ Grubości pajęczyny”?

4. Czy zauważasz ironię?

Na przykład w zdaniu: „Siatka krzywd (…) grubości pajęczyny/ O/ proszę ją nawijać bez trwogi Nie zerwiemy/ Odważnie”. Co to znaczy? Wielka jest wytrzymałość człowieka na krzywdę? Trudno przerwać mocną „siatkę krzywd”?
Z kolei słowa „Pan z prawicy/ Niech cofa się stopniowo/ Ten zabieg znany panom/ Zapewne z prac domowych/ Przy wełny nawijaniu” mogą sugerować, że z martwym ciałem człowieka obchodzimy się jak z rzeczą, z wełną – „nic ponadto”! Zwróćmy uwagę na to dramatyczne i ironiczne zarazem, ileż treści mieszczące w sobie „nic ponadto”.

5. Czy wiążesz jakoś wiersz z programem poetyckim Grochowiaka?

Tak, Grochowiakowi zarzucano, że jest rzecznikiem turpizmu w poezji: epatowanie brzydotą, naturalistycznymi szczegółami. Już tytuł wiersza Lekcja anatomii i nawiązanie do obrazu przedstawiającego sekcję zwłok sugeruje specyficzne podejście poety do twórczości: za pomocą naturalistycznych szczegółów mówi się w wierszu coś o wnętrzu, o kondycji człowieka, o tajemnicy życia i śmierci. Śmierć pozbawia się otoczki patosu, eksponuje się jej wymiar biologiczny, medyczny.
Wiersz, którego temat i tytuł inspirowany jest dziełem Rembrandta, można też odczytać jako swoisty manifest Grochowiaka na temat zadań sztuki. Nawiązując do obrazu niekwestionowanego mistrza, klasyka malarstwa, poeta zdaje się mówić: i wielcy posługiwali się tą metodą, eksponowali biologizm i brzydotę, i w ten sposób docierali do tajemnicy istnienia, zupełnie tak jak poeci nazywani turpistami…

Zobacz:

Poezja Stanisława Grochowiaka.

Udowodnij, że Stanisław Grochowiak był poetą-turpistą i wymień „programowe” wiersze twórcy.

Czym był turpizm w poezji – podaj założenia i przedstawicieli nurtu

Scharakteryzuj zjawisko określane mianem turpizmu