Ernest Bryll

Lewiatan

więc teraz, świecie, masz tylko dwie szczęki,
choć całą strawę pomiędzy nie ciśniesz
na próżno. W końcu wzajem się pogryzą.
Szekspir, Antoniusz i Kleopatra
Wierzymy – to tylko przybliżenie kłów.
Niech ufność
benedyktyńska przesunie przez szparę
włosek. To starczy. Musimy od niego
ciągnąć konstrukcje sprytne jak pienia Jonasza
– on łechtał Lewiatana w jęzor, on mu żuchwy
rozwierał sławiąc rozkosze ziewania,
w brzuchu markował sytość.
Więcej. Jak on biorąc
to rybie podniebienie za cały firmament
gospodarujmy skrzętnie, jakby nawet chmura
nie nawisła ponad nami. Chciwość
jest tutaj męstwem. Niech się i cień myszy
nie pożywi resztkami z naszych stołów…
Przecie
zbudowaliśmy tutaj domy. Bluszczem
wytwornych ornamentów umaiwszy zęby
zmieniamy je w czcigodne kolumny. Niedługo
a staną w paszczy świątynie. Więc, świecie,
masz teraz tylko dwie szczęki. Niech łaską
wyda się nawet kłów zbliżenie. One
przed szalejącym morzem skrywają krajobraz
dojrzewający słodko w dolinach języka.

(Twarz nie odsłonięta, 1963)

Wiersz przywołuje biblijną opowieść o Jonaszu, który w brzuchu Lewiatana przetrwał wielką burzę morską. Przebywał tam trzy dni i trzy noce aż wreszcie został wyrzucony przez wieloryba na brzeg. Ocalił siebie dzięki przebiegłości i sprytowi.

  • Właśnie taki obraz chytrego Jonasza, który „łechtał Lewiatana w jęzor” i „żuchwy rozwierał sławiąc rozkosze ziewania”, zostaje wtopiony w relację podmiotu zbiorowego, stając się tym samym punktem wyjścia dla dalszych rozważań. Wypowiedź podmiotu lirycznego przybiera kształt monologu skierowanego do samego siebie, o czym zaświadczają formy gramatyczne: „gospodarujmy”, „Niech się i cień myszy nie pożywi resztkami z naszych stołów” itp.
    Nadają one relacji formę przestrogi, napomnienia a przede wszystkim kodeksu postępowania, nakazującego kierować się w życiu zasadą Jonasza – czyli chytrością, przebiegłością, oszustwem.
  • Takie działanie uzasadnia kształt świata, w którym funkcjonuje opisana w wierszu zbiorowość. Przypomina on paszczę Lewiatana, jego symbolem są dwa ostre kły, dwie drapieżne szczęki – uosabiające władzę. Ich zbliżenie, paradoksalnie, chroni przed „szalejącym morzem” – metaforą historii, dziejów burzliwych i krwawych. Pojawiają się elementy liryki sytuacyjnej wpisane w opowiadanie podmiotu mówiącego. Kreślą obraz świata niechętnego człowiekowi, nieprzyjaznego, i groźnego jak paszcza Lewiatana. Jego drapieżność zostaje podkreślona poprzez użycie zgrubień i przywołanie anatomicznych szczegółów – jęzor, żuchwy, zęby, szczęki. Jednakże ulega on przeobrażeniu, podstępnemu upiększeniu i złagodzeniu, których obraz sumuje się w szeregu metaforycznych ujęć – „Bluszczem / wytwornych ornamentów umaiwszy zęby / zmieniamy je w czcigodne kolumny. Niedługo / a staną w paszczy świątynie”. To zarazem zbiór metod postępowania – groźne zęby trzeba obłaskawić, wykazując nie lada dyplomację, trochę fałszywego uwielbienia i zachwytu a nawet uświęcenia czegoś, co mierzi i odpycha.
  • Niezbyt etyczny to kodeks działania, ale tylko on, według poety, może uchronić przed „szalejącym morzem” czyli wichrem historii. Odrzucić należy zatem męstwo, przyjąć postawę antybohaterską, bardziej wyrachowaną, cyniczną.
    Zyskać można bardzo wiele – „krajobraz / dojrzewający słodko w dolinach języka”. Ten metaforyczny obraz zamyka wypowiedź podmiotu mówiącego, nakazując chaos historii pozostawić wielkim tego świata, takim jak Antoniusz i Kleopatra. To właśnie do tych postaci odwołuje się autor w motcie zaczerpniętym z dramatu Szekspira. Trudno o trafniejszą egzemplifikację. To przecież zakochanych w sobie wielkich władców, którzy rozporządzali ludzkim losem, świat chytrze karmił „całą strawą”, rozpieszczał pochlebstwami, nie wiedział jednak, że Antoniusz i Kleopatra i tak „w końcu wzajem się pogryzą”.

Uwaga!
Odwołanie do starożytnego mitu o Dedalu i Ikarze odnaleźć można m.in. w:

  • wierszu Stanisława Grochowiaka Ikar,
  • wierszu Tadeusza Różewicza Ikar,
  • opowiadaniu Jarosłąwa Iwaszkiewicza Ikar,
  • obrazie Brueghla Upadek Ikara.

W poezji Ernesta Brylla podmiotem mówiącym bywa często plebejska zbiorowość, która „pańskiej” delikatności i uniesieniu przeciwstawia chłopską krzepę i praktycyzm działania.

Lewiatan – biblijny potwór morski, który połknął Jonasza i po trzech dniach po przejściu burzy morskiej wyrzucił go na brzeg.

Wiersz jest świadomą aluzją do postawy Kordiana, który rozdarty między pragnieniem czynu, a niemożliwością jego spełnienia mdleje w efekcie przed drzwiami sypialni cara. Podmiot mówiący wyraźnie szydzi z takiej postawy.

Zobacz:

Jaki jest stosunek poezji Ernesta Brylla do tradycji i historii polskiej?

Który skrzywdziłeś Czesława Miłosza i Ten który… Ernesta Brylla – porównanie wierszy

Ernest Bryll – Lekcja polskiego – Słowacki

Ernest Bryll – Wciąż o Ikarach głoszą

Analiza porównawcza wierszy Leopolda Staffa Nike z Samotraki i Ernesta Brylla Nike

Jaki jest stosunek poezji Ernesta Brylla do tradycji i historii polskiej?