Refleksja obywatelska i patriotyczna w poezji barokowej.

Pogarszająca się sytuacja zewnętrzna i wewnętrzna kraju, zwiększająca się dominacja magnaterii i osłabienie władzy królewskiej niejako zmuszały barokowych twórców do zdecydowanego stanowiska, czyli zwrócenia uwagi na największe wady ustroju i egoistyczną postawę Sarmatów.

Forma pracy
Bardzo ważne jest, jak zamierzasz uporządkować swoją pracę – według sposobów wpływania na odbiorcę, „ciężaru gatunkowego” utworów (np. od najostrzejszej do najłagodniejszej krytyki), według piętnowanych wad? A może wybierzesz najłatwiejszy podział – autorów? To także jest dopuszczalne. W tego typu tematach bardzo ważna jest dogłębna znajomość utworów, lepiej więc zaprezentować tylko kilka dzieł niż wykazać się nieznajomością jakiegoś ważnego tekstu.

 

Jak zacząć?

Można zacząć refleksją na temat ideologii sarmackiej i kierowania się tymi ideami w praktyce przez szlachtę polską. Inny sposób to ogólna charakterystyka sposobów apelowania do patriotyzmu i poczucia odpowiedzialności za losy ojczyzny Sarmatów. Sposoby te były różne – ostre przygany, miażdżące krytyki, ale także ironia czy przypominanie dawnych czasów, kiedy to Polska mogła być naprawdę dumna ze swoich obywateli i obrońców.

Przykład I

W XVII w. z pięknej i wzniosłej w swych założeniach ideologii i legendy sarmackiej nie pozostało nic. Polska szlachta, dumna ze swych pięknych tradycji, nie starała się ich kontynuować. Waleczni Sarmaci zamienili się w gnuśnych ksenofobów, żarłoków, pijaków i awanturników, w dodatku przekonanych o własnej nieomylności i niezmierzonej potędze. Leniwi hedoniści coraz gorzej radzili sobie z mieczem i nie wyrażali zgody na opłacanie armii zaciężnej. Klęski Polaków na polach bitwy i coraz słabsza pozycja kraju na arenie międzynarodowej zdawały się ich nie przerażać; co więcej – chyba nawet tego nie dostrzegali, w odróżnieniu od ludzi pióra, którzy podjęli się niewdzięcznego zadania propagowania patriotyzmu w kręgach polskiej szlachty.

Przykład II

Jak przekonać do czegoś ludzi, którzy w ogóle nie chcą nas słuchać? Jak uświadomić megalomanowi, że nie jest wcale ideałem i powinien nad sobą popracować? Przed tym problemem stanął chyba każdy z nas. Takiemu zadaniu chcieli sprostać także twórcy barokowi. Szło im jednak o sprawę dużo większej wagi niż nasze potyczki – o dobro ojczyzny i ocalenie jej przed klęską. Sposoby na to mieli różne: ostre porównania dawnych czasów z tym, co się działo obecnie, ironia, hiperbolizacja, malowanie wyrazistych scenek obyczajowych czy w końcu przywoływanie przykładów wielkich wojowników czy wielkich zwycięstw.

 

Co w rozwinięciu?

Przyjrzyj się poszczególnym utworom. Tych, które miałeś okazję poznać w szkole, nie jest wiele, ale są to utwory bardzo reprezentatywne. Jeżeli masz ochotę, możesz rozszerzyć swoje rozważania utworami spoza kanonu; my prezentujemy np. dwa „niekanoniczne” wiersze Mikołaja Sępa-Szarzyńskiego i jeden utwór Zbigniewa Morsztyna.

Wacław Potocki

Pospolite ruszenie to satyryczna scenka ze szlacheckiego obozu wojskowego. Dowódca, otrzymawszy wiadomość o tym, że wojska nieprzyjacielskie szykują się do nocnego ataku. Nie zwlekając, każe doboszowi obudzić żołnierzy. Dobosz sumiennie stara się wypełnić to zadanie, lecz od szlachciców wściekłych, ze budzi się ich o tak niedogodnej porze, słyszy bardzo niemiłe słowa:

Bij kto s…syna kijem, niech nie plecie!
Kto widział ludzi budzić w pierwospy! Oszalał
Pan rotmistrz albo sobie gorzałki w czub nalał?
Niechże sam strzeże, jeśli tak dalece tchorzy,
A wolnej, równej szlachty sobie snem nie morzy! (…)

Autor ośmiesza nie tylko postawę żołnierzy, ale także dowódcy, który zadowolony, że wojsko się nie trwoży, sam udał się na spoczynek, podobnie zresztą jak przepędzany przez wszystkich, zniechęcony dobosz.

Uwaga! Najprawdopodobniej Potocki nie musiał wcale zbytnio przesadzać. Ukazana sytuacja w obozie wojskowym może wydawać się groteskowa. Pamiętajmy jednak, że podobnie opisywał żywot żołnierski Jan Chryzostom Pasek w Pamiętnikach – tam także żołnierze nudzili się, długo spali, z nudów zaś pili i urządzali bójki…

Zbytki polskie – tu akcent położony jest na zamiłowanie szlachty do wschodniego przepychu, życia ponad stan, kosztownych rozrywek – a wszystko to kosztem ojczyzny. Sarmaci, prowadzący tak wygodny tryb życia, gdy przychodzi stanąć im w obronie kraju, okazują się kiepskimi wojownikami. Nie tylko szlachta upodobała sobie tak wystawne życie – podzielają te upodobania liczni księża. Utwór oparty jest na wyliczeniu – poeta ukazuje mnóstwo przedmiotów niezbędnych przeciętnemu Sarmacie. Są to np. klejnoty ozdabiające buty i kontusze, liczna służba, bogato urządzony dom.

O czymże Polska myśli i we dnie, i w nocy?
Żeby sześć koni zaprzęgano do karocy;
Żeby srebrem pachołków od głowy do stopy;
Sługi odziać koralem, burkatelą stropy;
Żeby na paniej perły albo dyjamenty;
A po służbach złociste świeciły się sprzęty; (…)

Marzenia szlachty – przez najbogatszych jej przedstawicieli sumiennie realizowane – ostro kontrastują ze smutną, szarą rzeczywistością:

O tym szlachta, panowie, o tym myślą księża,
Choć się co rok w granicach swych ojczyzna zwęża,
Choć na borg umierają żołnierze niepłatni,
Choć na oczy widzą jej peryjod ostatni,
Że te wszytkie ich pompy, wszytkie ich splendece
Pogasną jako w wodzie utopione świece.

Sarmatom został więc wytknięty nie tylko egoizm i zaniedbywanie spraw państwa, ale także nieumiejętność zorganizowania systemu obronnego kraju. Może czai się też tam wyrzut, że zamiast przeznaczać tyle pieniędzy na luksusy, szlachta powinna część swych dochodów przeznaczyć na armię zawodową?

Nierządem Polska stoi – tytuł wiersza to nawiązanie do słów Piotra Skargi. Ten utwór jest jednym z ostrzejszych dzieł poety – Wacław Potocki nie ucieka się już do poczucia humoru, jak np. w Pospolitym ruszeniu, lecz wprost pisze o coraz gorszej sytuacji Polski. Gdyby człowiek, którego życie przypadło na XVI w. wyjrzał z grobu i mógł zobaczyć, co się dzieje w ojczyźnie… czym prędzej wróciłby do niego z okrzykiem przerażenia:

(…) Wracam znowu, skądem,
Żebym tak srogim z Polską nie ginął nierządem!

Co aż tak by go przeraziło?

  • Zmienne, a przy tym niedoskonałe prawa oraz zupełny brak poszanowania dla nich:
    Co rok to nowe prawa i konstytucyje, (…)
    Nikt nie słucha, żaden się nie ogląda na nie, (…).
  • Skłonność do procesowania się, chciwość, brak miłosierdzia;
    przez zdzierstwa bogatych panów (…) niejeden, nistetyż, z serdecznym dziś płaczem
    Z dziatkami cudze kąty pociera tułaczem.
  • Rażące nierówności i brak solidarności wewnątrz stanu szlacheckiego
    Wacław Potocki zwraca uwagę także na ciężką dolę i wyzysk chłopów przez szlachtę, np. w utworze pt. Wolne kozy od pługu. Chłopi, nie dość że harują jak zwierzęta, to nic nie mają ze swojej pracy – żebrzą, aż w końcu czeka ich bydlęca śmierć:
    (…) żebrze chleba póty,
    Póki chodzi, aż zdechnie pod cudzymi płoty.
  • Wzywa do łaskawszego i bardziej ludzkiego traktowania chłopów, powołując się przy tym na argument, że przed obliczem Boga wszyscy są równi. Tymczasem szlachcic za brata i bliźniego uważa tylko drugiego szlachcica.Ważnym tematem jego dzieł jest także potrzeba tolerancji religijnej. Nie nawołuje o nią bez potrzeby – jako arianin sam wielokrotnie zetknął się z dyskryminacją czy nawet podłym traktowaniem jedynie ze względu na wyznawaną wiarę. Przypomina, że jest przecież jeden Bóg i forma, w jakiej się oddaje Mu cześć nie powinna mieć aż takiego znaczenia. W wierszu pt. Na kaduki ariańskie pokazuje ogrom nietolerancji; oto żarliwi katolicy żerują na nieszczęściu innych.Wady szlachty piętnowane są także w wierszu o wymownym tytule Kto mocniejszy ten lepszy.


Zbigniew Morsztyn

Z bólem pisze o losach ojczyzny, być może chcąc w ten sposób (lepiej późno niż wcale) rozbudzić uczucia patriotyczne swoich rodaków. W wierszu pt. Duma niewolnicza czytamy:

Ja śpiewam, choć Ojczyzna,
Matka utrapiona,
Ona tak kiedyś żyzna,
Tak niezwyciężona
Nagle upada,
Szwed ją posiada!


Mikołaj Sęp-Szarzyński

W pieśni O cnocie ślacheckiej pisze o potrzebie pracy nad sobą – tylko w ten sposób można wznieść się na wyższy sposób. Nie tylko ze źródeł literackich wiemy przecież, że samodoskonalenie się było zupełnie zaniedbane przez Sarmatów, którzy uważali, że osiągnęli już wszystko i mogą spocząć na laurach.

Wszakże rozmnaża cnoty przyrodzone
Ćwiczenie: czynią serce utwierdzone
Piękne nauki, tych kiedy nie staje,
Ślachetne plemię szpecą złe zwyczaje.

Pieśń o Fidriuszu to z kolei zaprezentowanie szlachetnego, honorowego wojownika – wzoru do naśladowania. Rycerz staje przed wyborem – musi wybrać honor albo pożytek (ocalenie życia i możliwość dalszego dowodzenia wojskiem). Wybiera honor i staje do walki. Ma świadomość, że zginie, a jego śmierć nie przyniesie ojczyźnie żadnych wymiernych korzyści. Poruszona tu zostaje kwestia nie tylko honoru, ale także odpowiedzialności za własne postępowanie. Poeta sławi rycerza:

Duch twój z wielkimi Bohatyry żywie:
I tu, dokąd Bug cichy wody swoje
Niesie do Wisły, dokąd imię Twoje
Trwać będzie w ustach ludu rycerskiego.

 

Jak zakończyć?

Losy Rzeczpospolitej pokazują, że poetom nie udało się wzbudzić w szlachcie uczuć patriotycznych oraz poskromić ich egoizmu i chciwości. Taka właśnie refleksja może być zawarta w zakończeniu twojej pracy.

Przykład

Piękne i kunsztowne wiersze, a w nich mnóstwo goryczy, żalu, czasem nawet jadu. Napomnienia poetów wzruszyłyby nawet głaz, ale nie pysznych i tępych przedstawicieli polskiej szlachty. Słowa Wacława Potockiego czy Zbigniewa Morsztyna pozostawały bez echa. Dziś postawę Sarmatów nazwalibyśmy zapewne „nieumiejętnością przyjmowania konstruktywnej krytyki”…

Piętnowane wady szlachty polskiej

  • brak troski o obronność kraju,
  • egoizm,
  • niezdyscyplinowanie i mała skuteczność pospolitego ruszenia,
  • brak poszanowania dla prawa,
  • bezduszne traktowanie chłopów,
  • upadek ducha rycerskiego,
  • nietolerancja religijna.

 

Zobacz:

Barok – wprowadzenie do epoki

 

Poezja baroku

Najważniejsi poeci polskiego baroku

Sarmata

Poezja polskiego baroku

Przedstaw innych (obok Jana Andrzeja Morsztyna) poetów barokowych

Jak usystematyzować polską literaturę baroku?

Maturalna wiedza o baroku

Mikołaj Sęp Szarzyński – prekursor baroku

Zjawiska literatury baroku

BAROK – TABELA