Co łączy Józefa K. z Procesu Kafki z Edypem z tragedii Sofoklesa? Czy obu można nazwać typem everymana?

Wstęp I

XX-wieczny Józef K., bohater „Procesu” Kafki, i mitologiczny Edyp. Dzielą ich wieki, a jednak są sobie tak bliscy, tak podobni w swej bezsilności wobec nieodgadnionych praw losu. Podążają przez labirynt życia, zmagają się z losem, z siłami dobra i zła. Czy czeka ich taki sam, nieuchronny los?

Wstęp II

Kim jest literacki everyman? To człowiek – każdy, postać o specyficznej konstrukcji. Wywodzi się ze średniowiecznego moralitetu o tymże tytule i przedstawia człowieka bez indywidualnych cech, bez tożsamości – abstrakcyjnego reprezentanta wszystkich ludzi, który nie wyróżnia się niczym szczególnym. Czy Józek K. i Edyp są takimi everymanami?

Rozwinięcie

Historia mitologicznego Edypa, człowieka, który próbował oszukać przeznaczenie i chciał żyć spokojnie, w zgodzie ze światem, zna chyba każdy. Oto król Teb – Lajos i jego żona Jokasta otrzymali z Delf wyrocznię, która głosiła, iż ich syn zabije ojca i ożeni się z matką. Gdy więc urodził im się syn, rodzice zrobili wszystko, żeby uniknąć złego losu – po prostu porzucili chłopca. Wychowa go przybrana rodzina. Okazało się jednak, że przed losem nie można uciec – podczas wędrówki Edyp wdał się w kłótnię z nieznajomym mężczyzną i zabił go, nie wiedząc, że to Lajos – jego prawdziwy ojciec. Następnie rozwiązał zagadkę Sfinksa, który pustoszył miasto, w nagrodę stając się władcą Teb i żeniąc się się z własną matką. W ten sposób wypełniła się przepowiednia.

Historia Edypa symbolizuje odwieczne pragnienie człowieka – ucieczki przed własnym losem. Choć i rodzice Edypa, i on sam próbowali uniknąć okrutnej przepowiedni i oszukać ciążące nad rodem Labdakidów Fatum, to los był nieubłagalny – niestety, przeznaczenia nie można uniknąć.

Jakże podobny los spotyka Józefa K., bohatera Procesu, który pewnego dnia budzi się i dowiaduje, że został oskarżony. Nie jest jednak w stanie ustalić, co mu się zarzuca i kto postawił te zarzuty – nie może więc wpłynąć na przebieg toczącego się przeciwko niemu procesu. Wyrok jest więc z góry przesądzony i nieodwołalny.

Józef K. to postać naszkicowana schematycznie – anonimowy urzędnik żyjący w anonimowym mieście. Jego życie jest bardzo ustabilizowane i płynie monotonnie: pracuje w banku, mieszka w pensjonacie, czasami spotyka się z kochanką – do czasu absurdalnego aresztowania życie niczym go nie zaskakuje. Nie ma on biografii własnej, lecz świetnie odzwierciedla uniwersalne losy ludzkie. Bohater powieści nie ma nawet nazwiska – zostaje ono zredukowane do litery K. Franz Kafka nie obdarzył go też żadną wyraźną charakterystyką – Józef jest przeciętny, nie wyróżnia się niczym szczególnym. Ta anonimowość i przeciętność głównego bohatera pozwala czytelnikowi utożsamić się z nim i jego problemami – Józef K. jest bowiem przykładem everymana – czyli każdego. Także czasoprzestrzeń nie zostaje bliżej określona – wydarzenia rozgrywają się jakby w próżni historycznej, w scenerii jakiegoś anonimowego miasteczka. Autor daje tym samym do zrozumienia, że historia bohatera nie ma charakteru jednostkowego, nie jest czymś niezwykłym i niepowtarzalnym, ale może przydarzyć się każdemu, zawsze i wszędzie.

Kafkowski bohater wpisuje się w schemat średniowiecznego moralitetu – stara się określić swoją pozycję wobec życia, Boga i spraw ostatecznych. Początkowo buntuje się, jednak szybko okazuje się, że śmierć jest czymś, przed czym nie da się uciec, czego nie jesteśmy w stanie ogarnąć kategoriami intelektu. Józef K. nie może wygrać – przegrywa z urzędem i bezdusznym systemem biurokracji. Raz postawiony przed sądem może tylko odwlec karę, która i tak go dosięgnie. Wpadając w jej tryby nie miał bowiem żadnych szans – wyrok na niego został wydany już na samym początku. Choć różnią się realia, to los Józefa K. i Edypa wydaje się bardzo podobny – żadnemu z nich nie udało się uciec przed ciążącym nad nimi fatum. Ani Edyp, ani Józef K. nie odwrócili biegu losu – przegrywali z przeznaczeniem. Edyp wypełnił delficką przepowiednię, a losy Józefa K. kończy śmierć: wyrok zostaje niespodziewanie i w odosobnieniu wykonany.

Zakończenie

Chociaż tych dwóch bohaterów łączy sporo, to czy Edyp, jak Józef K., jest typem everymena? Zdecydowanie nie. Nie jest typem przeciętnego człowieka, z którym każdy może się utożsamić, ciężko zaliczyć go do szarego, bezosobowego tłumu. To bohater, który jest charakterystyczny i zdecydowanie nie można określić go jako anonimowego i uniwersalnego.

Zobacz:

Edyp – bohater mitu

 

Edyp – charakterystyka

Kim jest główny bohater Procesu – Józef K.?

Józef K. – bohater Procesu Kafki

Charakterystyka Józefa K.

 

Świat i wina Józefa K. Rozwiń temat, odwołując się do poniższego fragmentu Procesu Franza Kafki.