Los człowieka w ujęciu Kafki.

Temat, choć krótki, wcale nie jest łatwy. Wymaga nie tylko znajomości utworów Kafki (Proces, Zamek), ale i umiejętności czytania tekstów parabolicznych i odnoszenia tekstów literackich do naszego losu.

Wymaga „ rekonstrukcji” koncepcji Franza Kafki i przefiltrowania jej przez subiektywne spostrzeżenia.

Ważne sformułowania

• everyman, człowiek-każdy, reprezentant ludzkości
• cały świat postawiony w stan oskarżenia
• skrajności ustroju totalitarnego, w którym nie ma miejsca dla jednostki
• dominuje przerażająca samotność
• zagadka istnienia
• los człowieka w ujęciu Kafki
• dzieła Kafki – „świadectwo samotności”

Przydatne sformułowania:

• Trudno mi pogodzić się z taką wizją świata…
• Nie sposób patrzeć na świat tak jak Kafka.
• Polemizuję z tak pesymistycznym postrzeganiem ludzkiego losu.
• Trudno nie dostrzec w ludzkim życiu jaśniejszych stron…
• Nie mogę zgodzić się z wizją ludzkiego losu prezentowaną w Procesie czy Zamku.
• Autor zdaje się sugerować, że żyjemy w kompletnej niewiedzy, w ciemnościach.

 

Pomysł na wstęp!

  • Seria pytań!
    Sprawdza się w prawie każdym wypracowaniu.
  • Wybierz przejmujący cytat!
    Trudno o „mocniejszy” fragment niż scena śmierci bohatera.
  • Wyeksponuj własne zdanie.
    Gdy tak się zastanawiam nad sensem tego utworu…
  • Uderz w osobisty ton!
    Ten temat pozwala na szukanie analogii pomiędzy tobą a bohaterem.
  • Zwróć uwagę na 1 osobę liczby pojedynczej: „jestem tu i nawet nie wiem, dlaczego jestem”.
    Nawiąż do doświadczeń pisarza.
  • Podkreśl jednak, że to tylko jedna z dróg interpretacji utworów, bo nie wolno bezpośrednio przekładać biografii na teksty.

 

Wstęp – pytania sprowokowane przez Kafkę

Kim właściwie jest człowiek? Jakie są jego losy? Kto układa cały plan życia każdego z nas? Te i wiele innych pytań nasunęło mi się po przeczytaniu Procesu Franza Kafki.

Utwór zadziwiająco tajemniczy, ekscytujący, zagmatwany niczym labirynt dla błądzących czytelników. Interpretacja jest trudna, gdyż autor nie wtrąca żadnych komentarzy ani wyjaśnień. Fabuła jest wielką zagadką. Franz Kafka zostawił każdemu z nas możliwość własnego odczytania jego dzieła. Zastanawiam, się i dochodzę do wniosku, że być może nikt z nas nie wyłuska prawdziwego, zamierzonego sensu owej lektury, jednakże pozwolę sobie na wyrażenie własnych myśli i odczuć po przeczytaniu Procesu i kilku jego ­opracowań.

Parabola życia i śmierci

Akcja powieści Franza Kafki przypomina koszmar senny. Sam autor powiedział, że „w snach jest zawsze mnóstwo nie przetrawionych codziennych doświadczeń”. Czasami sny wydają się takie realne. Jednak Józef K. bohater Procesu nie śnił owego ranka. Jego aresztowanie ma miejsce w momencie, gdy bohater jest jeszcze w łóżku, miejscu jak najbardziej intymnym. Powód aresztowania nie zostaje podany. I tak przez całą powieść bohater usiłuje się bronić, usprawiedliwiać, dochodzić, jakie prawo złamał. Właściwie nigdy się tego nie dowiedział. W ostatniej scenie utworu, został bezlitośnie zabity „jak pies”.

Ale na gardle jego spoczęły ręce jednego z panów, gdy drugi tymczasem wepchnął mu nóż w serce i dwa razy nim obrócił. Gasnącymi oczami widział jeszcze K., jak panowie, blisko przed jego twarzą, policzek przy policzku, śledzili ostatecznie rozstrzygnięcie. Jak pies! – Powiedział do siebie: było tak, jakby wstyd miał go przeżyć!

Umrzeć „jak pies”, gdzieś w opustoszałym kamieniołomie. Czy taki jest właśnie los człowieka?
Gdy tak się zastanawiam nad sensem owego utworu dochodzę do wniosku, że rzeczywiście Franz Kafka w niewypowiedzianie mistrzowski sposób przedstawił w osobie Józefa K., nasz własny los, los każdego człowieka.

Wszystko w tym utworze ma charakter tajemniczy. Właściwie nawet nie wiemy, jak wygląda bohater. Zdarzenia też nie są całkiem jasne. Oskarżony mężczyzna żyje w abstrakcyjnym mieście, bez konkretyzacji czasowej, przechodzi przez tajemniczy sąd, proces i wyrok.

Jaki to ma właściwie związek z losami człowieka?

Otóż według Franza Kafki rodzimy się skazani na życie i śmierć bez żadnych wyjaś­nień. Tak, to prawda. Nikt nigdy nie pytał mnie o zdanie, czy chcę żyć. Jestem tu i nawet nie wiem, dlaczego jestem.

Dlaczego jestem sobą, a nie kimś innym. Nawet nie wiem, kiedy odejdę. I znów nikt nie zapyta mnie o zdanie. Po prostu umrę, bez żadnych wyjaśnień. Jesteśmy podporządkowani jakimś odgórnym prawom. Wyrok – śmierci spada na nas bez zapowiedzi, nie wiadomo jak, kiedy i dlaczego. W takiej interpretacji sąd – władza, której człowiek podlega to Bóg, proces – to trud życia, wyrok to natomiast śmierć człowieka.

Powieść traktuje o niewiadomej ludzkiego istnienia, o samotności człowieka wobec realnego świata i wobec Boga. Sam Franz Kafka był samotny do skrajności. Tak właśnie określił swoje dzieła: „świadectwa samotności”. Czy właśnie z powodu własnych doświadczeń, autor Procesu w taki, a nie inny sposób ujął los człowieka w utworze? Nie wiadomo. Jasne jest tylko to, że dzieje bohatera powieści Józefa K. są parabolą ludzkiego losu. Jest on praktycznie postacią drugorzędną w Procesie Kafki. Autor posłużył się nim jako przykładem ludzkiej egzystencji, jest on jakby reprezentantem ludzkości. Bohater Procesu to typowy „everyman” (człowiek każdy). Można pod tę postać „podstawić” każdego z nas. Każdego człowiek z naszej epoki. Samo nazwisko Józefa K. też coś nam mówi. Typowe imię i zredukowane nazwisko.

Człowiek wobec władzy

Proces to właściwie opowieść o losach człowieka postawionego wobec władzy: urzędów i instytucji, które o nim decydują. Przedstawia nie tylko jednostkę ale cały świat postawiony w stan oskarżenia. Nad każdym najdrobniejszym elementem świata panuje wszechwładny system sądowniczy, wszędzie toczą się jakieś procesy, bezustannie zapadają wyroki. Jest to świat, w którym nie ma ani jednego przyjaznego miejsca. Człowiek nie może czuć się bezpiecznie nigdzie. Jest to obraz doprowadzonego do skrajności ustroju totalitarnego, gdzie nie ma miejsca dla jednostki. Człowiek jest podporządkowany jakiejś ideologii, nikt nie liczy się z prawami jednostki do wolności.W powieści Franza Kafki dominuje przerażająca samotność, i wyobcowanie człowiek los ludzki nie jest tutaj ani piękny, ani nadzwyczajny. Żyje w świecie chaosu moralnego rządzonego przez kłamstwo, siłę i bezprawie. Tutaj może go spotkać jednie wrogość.

Nie wiem, co się z nami dzieje. Na świecie jest coraz mniej ludzi dobrej woli, coraz więcej tych, którym wystarczy twoje imię i pierwsza litera nazwiska. Brak nazwiska jest wyrazem anonimowości człowieka w otaczającym świecie. W utworze kojarzy się raczej (poza sugestią, że może być to każdy) z tekstami prasowymi relacji z procesów sądowych. To tak jakby utwór był relacją z takiego właśnie procesu, gdzie oskarżony Józef K. staje do walki z własnym losem.

Cóż można jeszcze dodać do wszystkich myśli, które zostały przywołane? Wiemy właściwie wszystko. Rozszyfrowaliśmy zagadkę pana Kafki. Los człowieka w jego ujęciu to: narodziny człowieka nie zapytanego nawet czy chce się narodzić, życie pełne trosk., zmartwień, samotności, trudu, bólu, cierpienia, niewyjaśnionych zdarzeń – czyli proces i wreszcie śmierć czyli wyrok skazujący, który spada nie wiadomo jak, kiedy, dlaczego, po prostu bez wyjaśnień.

Smutny to los, można by rzec

Człowiek, wolny na tym świecie nie zaznaje właściwie wolności. Wciąż pod presją ustroju i władzy.
Choć Kafka mówi o pewnym mechanizmie rządzącym ludzkim losem, nie wyjaśnia najważniejszej tajemnicy: śmierci i tego, co się po niej dzieje.

Na koniec przyjrzyjmy się jeszcze jego słowom, w których pisarz określa postawę i sytuację człowieka, niezgodną z prawami kosmosu i… pyta o wolność i nieśmiertelność:

Usiłujemy nasz ograniczony świat stawiać ponad nieskończonością. Przez to zakłócamy bieg rzeczy. To nasz grzech pierworodny, wszystkie zjawiska w kosmosie, jak i na ziemi poruszają się jak ciała niebieskie po okręgu, są wiecznym powrotem. Tylko człowiek, konkretna ludzka żywa istota przechodzi prostą drogą między urodzeniem i śmiercią. Dla człowieka nie ma osobistego powrotu. Odczuwa on tylko odejście. Przez to narusza kosmiczny porządek. A to grzech pierworodny. Zapierać się grzechu pierworodnego znaczy zapierać się Boga i człowieka. Możliwe, że wolność zostanie człowiekowi dana dopiero dzięki jego nieśmiertelności. Któż to może wiedzieć?

 

Pomysł na zakończenie

Cytat!
Nie zapominaj jednak o jego interpretacji, o komentarzu:

  • „pisarz określa sytuację człowieka, niezgodną z prawami kosmosu”
  • „Pyta o wolność i nieśmiertelność”

Zobacz:

Józef K. – bohater Procesu Kafki

Wypisz cechy Procesu jako powieści-paraboli

Co łączy Józefa K. z Procesu Kafki z Edypem z tragedii Sofoklesa? Czy obu można nazwać typem everymana?

Świat i wina Józefa K. Rozwiń temat, odwołując się do poniższego fragmentu Procesu Franza Kafki.

Zaproponuj kilka różnych sposobów odczytania Procesu Kafki.