Na podstawie podanych fragmentów opowiadania Tadeusza Borowskiego pt. Pożegnanie z Marią, scharakteryzuj Tadka, bohatera i narratora tego dzieła.

1.

Maria podniosła głowę znad książki. Smuga cienia leżała na jej czole i oczach i spływała wzdłuż policzka jak przejrzysty szal. (…)
– Patrz, nie ma granicy między światłem i cieniem – szepnęła Maria. – Cień jak przypływ podpełza do nóg, otacza nas i zacieśnia świat tylko dla nas: jesteśmy ty i ja.
Pochyliłem się ku jej wargom, ku drobnym spękaniom ukrytym w ich kącikach.
– Pulsujesz poezją jak drzewo sokiem – powiedziałem żartobliwie, otrząsając głowę z natrętnego, pijackiego szumu. – Uważaj, żeby świat ciebie nie zranił toporem.
Maria rozchyliła wargi. Między zębami drżał leciutko ciemny koniuszek języka: uśmiechała się. Kiedy mocniej zacisnęła palce wokół grzybka, błysk leżący na dnie jej oczu zmatowiał i zgasł.
– Poezja! Dla mnie to rzecz tak niepojęta jak słyszenie kształtu albo dotyk dźwięku. – Odchyliła się w zadumie na poręcz kozetki. W półcieniu czerwony obcisły sweter nabrał purpurowej soczystości i tylko na grzbietach fałd, gdzie ślizgało się światło, lśnił karminową, puszystą barwą. – Ale tylko poezja umie wiernie pokazać człowieka. Myślę: pełnego człowieka.
Zabębniłem palcami o szkło kieliszka. Odezwał się kruchym, nietrwałym dźwiękiem.
– Nie wiem, Mario – rzekłem, wzruszywszy z powątpiewaniem ramionami. – Sądzę, iż miarą poezji, a może i religii, jest miłość człowieka do człowieka, które one budzą. A to jest najbardziej obiektywnym sprawdzianem rzeczy.

2.

Twarz Marii, otoczona szerokim rondem czarnego kapelusza, była biała jak wapno. Trupioblade, kredowe dłonie podniosła spazmatycznie ku piersiom jak w geś­cie pożegnania. Stała w aucie, wciśnięta w tłum tuż przy żandarmie. Patrzyła z natężeniem w moją twarz jak ślepa prosto w reflektor. Poruszyła wargami jakby chciała zawołać. Zachwiała się, omal nie upadła. Samochód zatrząsł się, zawarczał i nagle szarpnął. Nie wiedziałem zupełnie, co robić.
Jak się później dowiedziałem, Marię, jako aryjsko-semickiego mischlinga wywieziono wraz z transportem żydowskim do osławionego obozu nad morzem, zagazowano w komorze krematoryjnej, a jej ciało zapewne przerobiono na mydło.

Konspekt realizacji

Jak zacząć?

  • Odwołaj się do biografii autora obu fragmentów, Tadeusza Borowskiego. Rzeczywiście, jego narzeczona miała na imię Maria (nazywała się Maria Rundo). Oba fragmenty oparte są na jego przeżyciach, ale nie są z nimi tożsame. Ukochana Borowskiego rzeczywiście trafiła do obozu koncentracyjnego, a wcześniej była jedną z wielu ofiar częstych w ówczesnej Warszawie łapanek. Przeżyła pobyt w obozie, choć bardzo ciężko znosiła choroby, na które tam zapadła. Wcale nie została przerobiona na mydło, jak sugeruje narrator opowiadania. Wyzdrowiała i później została żoną autora Pożegnania z Marią.
  • Możesz już we wstępie odwołać się do tytułu opowiadania, z którego pochodzą prezentowane fragmenty i spróbować powiązać je z tytułem. Pierwszy zapewne przedstawia ostatnie chwile, które spędzili razem Tadek i Maria (choć, oczywiście, nie żegnali się jeszcze ze sobą – zawsze musieli się liczyć, że któreś z nich może zostać ofiarą łapanki, lecz tego momentu nie sposób było przewidzieć). Drugi fragment przedstawia chwilę, w której Tadek po raz ostatni widział ukochaną; jedynym możliwym w tej sytuacji pożegnaniem był niemy gest Marii. Było to rozstanie przymusowe, za które odpowiedzialnością można obarczyć okrutną historię. Wobec niej zakochani byli bezradni.

Przykład

Oba fragmenty pochodzą z utworu Tadeusza Borowskiego pt. „Pożegnanie z Marią” – to początkowy i końcowy fragment opowiadania. Choć narratora opowiadania nie możemy utożsamiać z autorem tych dzieł, Tadeuszem Borowskim, możemy mieć pewność, że wymuszone przez historię rozstanie z Marią było dla niego bardzo ważnym i ciężkim przeżyciem. Jednak oba fragmenty ukazują nam zupełnie innego Tadka, który o swojej ukochanej opowiada zupełnie inaczej – w pierwszym fragmencie czule, jako fascynującą, poetyczną istotę i bliską przyjaciółkę, w drugim pisze o niej chłodno, bez emocji. Przypatrzmy się im obu.


Co w rozwinięciu?

Ponieważ to opowiadanie znajduje się na liście lektur obowiązkowych dla zdających maturę na poziomie podstawowym, powinieneś umieć rozpoznać przytoczone fragmenty utworu, a może nawet umieścić Pożegnanie z Marią w kontekście innych opowiadań, których znajomość obowiązuje wszystkich maturzystów, takich jak U nas w Auschwitzu czy Proszę państwa do gazu.

Fragment pierwszy

  • Narrator tego fragmentu to wrażliwy na piękno mężczyzna. Potrafi uchwycić nastrój chwili i tworzące go drobiazgi – np. cień na twarzy dziewczyny czy specyficzny błysk w jej oczach.
  • Na pewno jest zakochany. Swoją dziewczynę przedstawia jako zmysłową i atrakcyjną kobietę; podziwia aurę zmysłowoś­ci, jaką umie stworzyć Maria. Pisze o jej czerwonym, obcisłym swetrze i drżącym koniuszku języka. Godne uwagi wydają mu się nawet najdrobniejsze, pozornie banalne czynności ukochanej (takie jak zaciśnięcie palców na grzybku do szycia) oraz najdrobniejsze szczegóły jej twarzy – Tadek zauważa nawet drobne pęknięcia w kącikach ust Marii.
  • Związek z Marią, obecność dziewczyny i ich miłość są dla Tadka czymś wyjątkowym, azylem w okrutnej rzeczywistości, w której przyszło im żyć. W przedstawionym fragmencie Tadek i Maria rozmawiają o poezji. Oboje są wrażliwi na piękno języka. Tadeusz konstruuje np. piękne porównanie: „Pulsujesz poezją jak drzewo sokiem”, mówi do ukochanej. Na pewno świadczy to o „poetycznej” naturze chłopaka.
  • Tadeusz jest czuły i troskliwy. Wie, że Maria jest wrażliwą dziewczyną, i ostrzega ją: „Uważaj, żeby świat ciebie nie zranił toporem”.
  • Duże znaczenie ma dla niego miłość. Mówi: „Sądzę, iż miarą poezji, a może nawet i religii, jest miłość człowieka do człowieka, którą one budzą”. Używa wielkich słów, takich jak miłość, poezja i religia. Można przypuszczać, że jest idealistą – tej postawy nie zabiła w nim nawet wojna.
  • Zauważ, że w tym fragmencie w ogóle nie pojawia się atmosfera grozy wojennej i okupacyjnego koszmaru. Zakochani spędzają razem wieczór, rozmawiają pogodnie i na mało przyziemne tematy. Nie mówią nic o niebezpieczeństwach i smutnych przeżyciach, przeciwnie, rozmawiają o poezji. Oddają się codziennym czynnościom: Maria czyta książkę i szyje, Tadeusz bębni palcami o szkło kieliszka – możemy się domyślać, że ta para piła np. wino czy inny alkohol… Pozornie to zwyczajny, romantyczny wieczór.

Fragment drugi

  • Zwróć uwagę na ostatnie zdania prezentowanego fragmentu. Opowiadający o rozstaniu z ukochaną mężczyzna wydaje się być zimny, nieczuły i bezlitosny. W tym lakonicznym opisie brakuje żalu, może nawet łez. Nie dowiadujemy się, co czuł – rozpacz, zagubienie czy bezsilną złość? Dowiadujemy się tylko, że zupełnie nie wiedział, co robić. I w związku z tym – zresztą zgodnie z nakazami zdrowego rozsądku – nie robi nic. Bliską mu kobietę nazywa „aryjsko-semickim mischlingiem” (czyli mieszańcem) i beznamiętnie informuje, że najprawdopodobniej Maria zostanie przerobiona na mydło.
  • Brak tu pogłębionej analizy psychologicznej. Opowiadający nie zastanawia się, co chciała mu przekazać Maria swoim niemym pożegnalnym gestem. Opisuje jej czynności: podniesienie ręki, ruch warg. Technikę, w której mamy do czynienia z suchą relacją i obserwacją zachowań bohaterów, nazywamy behawioryzmem.
  • To opowiadanie uświadamia nam, że podczas wojny świat uległ dehumanizacji, a ludzie odczłowieczeniu. Taki los najprawdopodobniej spotkał i Tadka – niegdyś czułego i wrażliwego, teraz okrutnego, zimnego, patrzącego na Marię jak na obcą osobę… Nie zastanawia się, co kryje się za gestem Marii, co chciała mu przekazać ­ukochana i co czuła. Relacja Tadka jest chłodna, beznamiętna – stało się z nim coś złego.
  • W porównaniu z poprzednim fragmentem ten opis jest wręcz lakoniczny. Tadek tragiczne rozstanie z ukochaną przedstawił bardzo skrótowo, w sposób reporterski. Nie dostrzega we wzroku Marii przerażenia, bólu czy bezradności; nie zastanawia się, co chciała mu przekazać w tym pożegnalnym geście. Stwierdza ironicznie, że „patrzyła jak ślepa, prosto w reflektor”. W tym porównaniu nie ma sympatii, współczucia ani na pewno miłości. Podkreśl zmianę, jaka zaszła w Tadku, który nie wydaje się aż tak sympatyczny jak w pierwszym fragmencie. Na pewno stracił już swój idealizm, skoro ­z łatwością pisze o pobycie Marii w „osławionym obozie” i przerobieniu jej ciała na mydło.
  • Podkreśl zjawisko typowe dla faszystowskiej rzeczywistości: niemożność dokonywania wyborów. Tragizm ludzi żyjących w wojennej rzeczywistości jest zupełnie inny niż tragizm bohaterów tragedii antycznych. Tadek nie wiedział zupełnie, co robić – prawda jest taka, że nie mógł NIC zrobić.
  • Przyda Ci się znajomość terminu behawioryzm. Jest to technika pisarska, która pojawiła się na początku XX wieku w twórczości np. Ernesta Hemingwaya. Ten sposób kreowania świata przedstawionego wiąże się z kierunkiem w psychologii, który odrzucał analizę psychologiczną, a stawiał na obserwację i opis zachowań człowieka.

 

Jak zakończyć?

  • W zakończeniu zbierz (raczej krótko) podobieństwa i różnice między oboma fragmentami.
  • Możesz także zwrócić uwagę na to, że Tadek – narrator pierwszego fragmentu jest zupełnie inny niż Tadek – bohater drugiego fragmentu. Obaj zupełnie inaczej postrzegają świat: narrator pierwszego fragmentu jest czułym, zapatrzonym w swoją dziewczynę idealistą i wielbicielem poezji, narrator drugiego fragmentu opowiadania jest cyniczny i zimny. Nie zostało w nim nic z wyznawanych niegdyś idei. Możemy wątpić w to, że wierzy jeszcze w poezję, religię i miłość…

A jednak mamy do czynienia z tym samym Tadkiem, narratorem tego samego opowiadania! Choć może się zdawać, że to dwaj różni Tadeuszowie… Zastanów się, dlaczego egzaminatorzy wybrali akurat te dwa, kontrastujące ze sobą fragmenty; na co chcieli zwrócić Twoją uwagę? Zastanów się także nad zamysłem autora. Być może chciał pokazać, jaką przemianę wywołała w bohaterze jego ­opowiadania wojna i moralność okupantów, jego odczłowieczenie. Wstrząsający końcowy fragment opowiadania uzmysławia nam skutki wojny: to nie tylko zniszczenia, śmierć wielu ludzi, ale także dehumanizacja tych, którym udało się przeżyć. Granice między punktem widzenia okupantów a punktem widzenia członków okupowanego narodu zacierają się: narrator prowokacyjnie przyjmuje punkt widzenia okupanta, klasyfikując Marię jako mischlinga.

Podobieństwa

  • Mamy do czynienia z fragmentami tego samego opowiadania – Pożegnania z Marią. Jego autorem jest Tadeusz Borowski, twórca z pokolenia Kolumbów.
  • W obu fragmentach spotykamy się z narracją pierwszoosobową. Narratorem i zarazem bohaterem opowiadań jest mężczyzna (ma na imię Tadek, ale tego nie dowiemy się wprost z tekstu – w żadnym z fragmentów nikt nie zwraca się do bohatera po imieniu – musisz przypomnieć sobie treść całego opowiadania). W obu fragmentach pojawia się Maria, przyjaciółka Tadeusza.

Różnice

  • Inny sposób narracji. W pierwszym fragmencie mamy do czynienia z dość szczegółowym, subtelnym i lirycznym opisem wieczoru zakochanych. W drugim – z narracją behawioralną. Jej wyznacznikami są: rezygnacja z analizy psychologicznej, ukazywanie postaci tylko przez zachowania i wypowiedzi (w prezentowanym tu fragmencie bohaterowie jednak – siłą rzeczy, ze względu na sytuację – nie zamieniają ze sobą ani słowa).
  • Inny język – w pierwszym fragmencie poetycki, ozdobny, nastrojowy. Pojawiają się takie sformułowania jak „smuga cienia”, porównanie cienia na policzku Marii do przejrzystego szala. W drugim fragmencie – suchy, lakoniczny.
  • Różnica ujawnia się także w tym, jak narrator ukazuje Marię. W pierwszym fragmencie ukazuje ją jako liryczną, pełną poezji dziewczynę. Mówi do niej: „Pulsujesz poezją jak drzewo sokiem”. W drugim fragmencie także pojawia się porównanie, ale raczej cyniczne i niezbyt przyjemne – Tadeusz stwierdza, że Maria patrzyła w jego twarz jak ślepa prosto w reflektor. W tych dwóch porównaniach zasadza się różnica w postawie Tadeusza i jego sposobie postrzegania świata, w tym także najbliższych osób.

Przykład

Oba przedstawione tu fragmenty utworów łączy osoba narratora i ten sam tytuł, różnic jednak jest znacznie więcej. Można odnieść wrażenie, że narratorem w obu fragmentach jest zupełnie inny człowiek. Nieprawda – to ta sama osoba, Tadek. W pierwszym fragmencie Tadek został ukazany jako wrażliwy, czuły chłopak. Wojna nie wypaczyła jego psychiki – nadal ważna jest dla niego ukochana Maria i zupełnie „niewojenna” pasja, poezja. W drugim fragmencie Tadek to budzący obrzydzenie cynik. Ze spokojem stwierdza, że jego ukochana najprawdopodobniej została przerobiona na mydło. To ostatnie wersy „Pożegnania z Marią” – ta przemiana jest więc produktem finalnym wojny i okupacji. Być może według autora opowiadania największym złem, jakie przyniosła wojna, była dehumanizacja i upadek wartości.

 

Za co można dostać punkty?

  • Umieszczenie zaprezentowanych fragmentów Pożegnania z Marią w kontekście całego opowiadania (powinieneś je znać i pamiętać!).
  • Scharakteryzowanie sposobu narracji oraz przywołanie terminu behawioryzm.
  • Scharakteryzowanie bohatera tekstu (to najważniejsze – możesz popierać swoje tezy odwołaniami do tekstu).
  • Wskazanie podobieństw obu fragmentów (np. w obu narratorem i bohaterem jest Tadek, w obu występuje jego narzeczona Maria).
  • Wskazanie różnic między oboma fragmentami (np. inny sposób narracji, inny język, podkreślenie zupełnie innych cech Tadka).
  • Zastosowanie terminu „behawioryzm” czy „narracja behawioralna”.

Zobacz:

Charakterystyka Tadka, bohatera opowiadań Tadeusza Borowskiego

Tadek – bohater opowiadań Tadeusza Borowskiego

Tadek, bohater Opowiadań Tadeusza Borowskiego – charakterystyka

Czy w obozie pracy można było zachować człowieczeństwo? Jak na to pytanie odpowiada Tadek, bohater Opowiadań Borowskiego i Gustaw – narrator Innego świata? Jak oni obaj oceniają swoich obozowych towarzyszy?

Opowiadania Borowskiego na maturze

Opowiadania Borowskiego – praca domowa

Opowiadania Borowskiego – praca domowa