Różewicz o wojnie i cywilizacji

Zmory wojny i cywilizacji w poezji Tadeusza Różewicza.

Wstęp

Tadeusz Różewicz urodził się w 1921 r., należy więc do pokolenia Kolumbów. Jego młodość przypadła na koszmarne lata wojny i okupacji. Jako młody chłopak nie mógł normalnie uczyć się czy pracować – jego startem w dorosłość była walka w partyzanckich oddziałach AK.

Rozwinięcie

To naprawdę koszmarne doświadczenie – ciągły starach przed własną śmiercią, rozpacz po śmierci najbliższych, głód, rany. I konieczność strzelania do innych ludzi, zabijania. Dla człowieka o wrażliwości poety takie przeżycia musiały być prawdziwym szokiem. Takiej traumy nie sposób zapomnieć – raz przeżyta tkwi w naszej podświadomości i powraca w każdym sennym majaku czy zwykłej chwili zamyślenia.

Nic więc dziwnego, że poezja Różewicza jest wręcz przesycona wojną. Przeżycia sprzed lat tkwią w psychice twórcy jak uparte zmory i zaznaczają swą obecność niemal w każdym wierszu.

Przeżycia wojenne – Ocalony

Oto pierwszy z serii traktujących o wojnie utworów – Ocalony. Podmiot liryczny – poeta, był świadkiem dramatycznych wydarzeń, które opisuje w tekście:

Człowieka tak się zbija jak zwierzę
widziałem. Furgony porąbanych.

Autor wprawdzie ocalał fizycznie

Mam dwadzieścia cztery lata
ocalałem
prowadzony na rzeź,

ale nie ocalał system jego wartości moralnych, niezbędnych człowiekowi do normalnego życia. Zatarła się granica, która jednoznacznie oddzielała dobro od zła. Człowiek nie może żyć bez drogowskazu moralnego, więc autor szuka „nauczyciela i mistrza”, który przywróci mu utraconą wiarę w sens ludzkiej etyki.

Spowiedź ocalonego – Lament

Czy okaleczone przez wojnę sumienie znajdzie pociechę w spowiedzi, której poeta dokona nie przed kapłanem, lecz przed wszystkimi ludźmi?

Zwracam się do was (…)
nauczyciele sędziowie artyści
szewcy lekarze referenci (…)
jestem mordercą
jestem narzędziem
tak ślepym jak miecz.

Ciężko jest żyć z taką świadomością, nic więc dziwnego, że podmiot liryczny kolejnego wiersza już w jego tytule dramatycznie woła: Zostawcie nas. To także rodzaj spowiedzi, ale zarazem i skargi wygłoszonej w imieniu całego pokolenia. Wojna zburzyła porządek świata, oddaliła ludzi od człowieczeństwa. Nastały lata pokoju, lecz poetę nadal prześladują koszmarne wspomnienia. Ożywają obrazy śmierci. Zmory wojny ciągle są żywe, jak mitologiczne, odradzające się wciąż na nowo potwory.

Po wojnie – List do ludożerców

Czy człowiek w powojennym świecie zatracił rysy, które kreowały go na bezlitosną bestię? Niestety, nie. Co prawda ludzie przestali się zabijać, ale nadal nie ma w nich miłości, zrozumienia, współczucia. Taki właśnie portret – ich, a może nas, wyłania się z Listu do ludożerców. Jego tytułowi bohaterowie to pozornie zwyczajne osoby, ale tak zakochane w sobie i tak dbające o zapewnienie sobie wygodnego życia (kosztem innych), że w pełni zasługują na to dziwne i przerażające miano. Chociaż od wojny minęło wiele lat, poeta wciąż musi przypominać wskazania, na których powinno opierać się ludzkie współistnienie:

nie patrzcie wilkiem na człowieka (…)
nie depczcie słabszego (…)
posuńcie się trochę ustąpcie.

W końcowym fragmencie wiersza podmiot liryczny mówi: „Kochani ludożercy. Nie zjadajmy się Dobrze / bo nie zmartwychwstaniemy”.

Człowiek i Bóg – Bez

Współczesny świat nie spełnił oczekiwań Rożewicza. Poeta szuka przyczyn jego upadku moralnego i formułuje śmiałą hipotezę: Bóg opuścił ludzi, bo ludzie wcześniej opuścili Boga. Jak odnaleźć miejsce w życiu, w społeczeństwie, skoro „życie bez Boga jest niemożliwe?” – pyta w wierszu pt. Bez. Dalsze rozważania z wiersza nabierają charakteru osobistego wyznania. Skoro Bóg opuścił ludzi, opuszczony czuje się również sam poeta. Może Różewicz obraził go uporem, pychą, próbą stworzenia „nowego człowieka, nowego języka”? Twórca zarzuca sobie, że nawet nie zauważył, kiedy to się stało: „zajęty roztargniony, nie zauważyłem twojej ucieczki / twojej nieobecności / w moim życiu”. Czy nowoczesny człowiek, w świecie bez Boga na pewno zachowa swoje ludzkie oblicze?

Cywilizacja – Wygaśnięcie Absolutu

Cywilizacja – to kolejna zmora (po wojnie), która odbiera ludziom człowieczeństwo. Różewicz nie widzi przyszłości dla świata, staje się katastrofistą i w wierszu Wygaśnięcie Absolutu zawiera wizję umierania cywilizacji: „marnieje religia, filozofia, sztuka / maleją naturalne zasoby / języka / wymierają pewne gatunki motyli ptaków / poetów”.

Zakończenie

Skoro sami zakwestionowaliśmy swoje zasady etyczne i pozbawiliśmy się sacrum, nie możemy rozpaczać, że nasza cywilizacja zmierza ku upadkowi – tak zdaje się mówić swoimi tekstami poeta. Nam pozostaje mieć nadzieję, że jego kasandryczne proroctwa się nie spełnią…

 

Zobacz:

Jakie cechy techniki poetyckiej Tadeusza Różewicza możesz wymienić?

 

Tadeusz Różewicz na maturze

Wpływ wojny na psychikę człowieka w świetle poezji Różewicza. Odwołaj się do dwóch, trzech powojennych utworów.

Zmory wojny i cywilizacji w poezji Tadeusza Różewicza

 

Tadeusz Różewicz na maturze

Tadeusz Różewicz to twórca, który zapoczątkował nowy typ poezji. Jakie są jej cechy? Sporządź krótką notatkę.

Tadeusz Różewicz – Ocalony (interpretacja)

Poezja Tadeusza Różewicza

Scharakteryzuj poetycką twórczość Tadeusza Różewicza