Poczucie zagrożenia wartości we współczesnym świecie i katastrofizm w Dies irae Jana Kasprowicza.

Wstęp I

„Dies irae” oznacza dzień gniewu Pańskiego. Ten hymn pochodzi ze zbioru „Ginącemu światu”. Zawiera elementy katastrofizmu, naturalizmu i ekspresjonizmu. Artyści przełomu wieków mieli poczucie zagrożenia świata, upadku wartości, zbliżającej się zagłady – Kasprowicz dał temu wyraz bardzo dobitnie.

Wstęp II

W „Dies irae” mamy do czynienia z nawiązaniem do „Apokalipsy św. Jana” i zawartej tam wizji końca świata. Choć ta apokalipsa ma wymiar optymistyczny w gruncie rzeczy (tak!) – po wszystkich okropieństwach szatan zostanie zupełnie zwyciężony i zatriumfuje Boża sprawiedliwość, poeta przedstawił dzień Sądu Ostatecznego jako dzień grozy, płaczu, strachu.

Rozwinięcie

Obraz końca świata jest dynamiczny i przerażający: „Jakaż to orgia dzika!” – z hukiem i trzaskiem padają drzewa, walą się skały, umarli wstają z grobów i ruszają na sąd. Ich emocje są bardzo różne – płaczą, złoszczą się, lamentują nad swoim losem, złorzeczą, są wściekli, rozżaleni. Dominujące kolory to czerń i czerwień, bardzo ekspresyjne barwy.

Szatan, Ewa i Jezus uras­tają w tym hymnie do rangi symboli egzystencji ludzkiej, grzechu, bólu. Ewa to złotowłosa kobieta o delikatnej urodzie – kusicielka i grzesznica. Pieści węża, symbol szatana. Jej wygląd, niewinny i piękny, kontrastuje z jej zepsuciem i złem, które jest w niej obecne. Losy świata są jej najzupełniej obojętne, zajęta jest swoim dziwacznym kochankiem. Adam natomiast przyjmuje zupełnie inną postawę – współczuje ludziom, osamotnionym i przerażonym, czuje się jednym z nich. Wypowiada się w ich imieniu, oskarżając Boga o nieczułość na losy tych, których stworzył, i zimne okrucieństwo.

Jezus, który sam przyjął postać ludzką, powinien zrozumieć ludzi, zlitować się nad nimi i stanąć w ich obronie. Kasprowicz ukazał Go jako „Głowę w cierniowej koronie” – biernego, milczącego, jakby nieobecnego. Chrystus wydaje się słaby i bezwolny, tak więc ludzie nie mają w nikim oparcia. Poza Adamem, który jednak dla Boga nic nie znaczy.

Stwórca nie pojawia się w glorii chwały, lecz w otoczeniu symboli brzydoty – płazów, gadów, oślizgłych i wzbudzających wstręt. Nazwany został „Gniewów gniewem” i „kamiennym, lodowatym Bogiem”. Bóg nie zwraca uwagi na modlitwy, błagania i jęki strwożonych ludzi. Adam, wypowiadający się w imieniu ludzkości, oskarża Go o obojętność i zimne serce: „Płaczów i jęków słuchasz niesłyszącym uchem i sądzisz!”. Bóg stworzył człowieka słabym, skłonnym do grzechu, raczej nieodpornym na pokusy. Nie dał mu żadnego oparcia – przeciwnie, wydał go na pastwę szatana. Sąd Boga nad człowiekiem jest więc okrutny i niesprawiedliwy. Poeta zdaje się być całym sercem po stronie pokrzywdzonych ludzi…

przełomu wieków nękany był niepokojem, świadomością zagrożenia współczesnego mu świata, losów kultury. Brano pod uwagę różne rodzaje zagłady: egzystencjalną, historiozoficzną, kulturową, ekologiczną, kosmiczną – wszystkie one są obecne w hymnie Kasprowicza. Świat wali się w sensie dosłownym – wszystko legło w gruzach, zwierzęta umierają w mękach. Mnóstwo w tym hymnie błagań o łaskę, zmiłowanie – niestety, daremnych. Jednak w obrazach ginącego świata jest typowe dla modernizmu, niepokojące i przerażąjące piękno. Gdy poeta przedstawia śmierć gór, mamy do czynienia z antropomorfizacją przyrody: świerki to olbrzymy, las kładzie się na skalisty zrąb, kosówki wyprężają ciała w śmiertelnych skurczach.

Zakończenie

Hymn Kasprowicza jest i przerażający, i piękny. Jego wizja końca świata jest bardzo plastyczna, silnie oddziałująca na wszystkie zmysły. Jest ona wyrazem lęku człowieka przed katastrofą świata i lęku przed niewiadomą śmierci. Jeszcze jeden uwydatniony tu lęk człowieka to poczucie samotności i opuszczenia, braku oparcia w kimkolwiek i czymkolwiek. Dał mu wyraz także Kazimierz Przerwa-Tetmajer w „Końcu wieku XIX”.

 

Zobacz:

Jan Kasprowicz – Dies irae

Jan Kasprowicz – portret

Przemiany w twórczości Jana Kasprowicza

Dokonaj analizy i interpretacji fragmentów hymnu Kasprowicza pt. Dies irae.