Jan Kochanowski – jeden poeta czy wielu? O „niekonsekwencjach” w twórczości Jana z Czarnolasu.

To dobry temat na podsumowanie pracy o twórczości Kochanowskiego.

Zauważ
O swoich wielu twarzach pisał Kochanowski w autobiograficznej fraszce Do gór i lasów. Przywołał w niej liczne fakty ze swojego życia. Dowiódł tym samym, jak wiele doświadczył („Gdziem potym nie był? Czegom nie skosztował?”). Przede wszystkim jednak pokazał w ten sposób, jak wiele wcieleń ma za sobą:

Dziś żak spokojny, jutro przypasany
Do miecza rycerz; dziś między dworzany
W pańskim pałacu, jutro zasię cichy
Ksiądz w kapitule, tylko, że nie z mnichy
W szarej kapicy, a z dwojakiem płatem.

Forma pracy
Najlepiej wykorzystać formę tradycyjnej rozprawki. Tezą będzie stwierdzenie, że dorobek starożytności ma wyraźny wpływ na kulturę renesansu. Liczne przykłady będą argumentacją.

Oblicza Jana Kochanowskiego

  • czciciel Boga i piewca harmonii świata,
  • wielbiciel wiejskiego życia,
  • wyznawca stoickiego spokoju,
  • smakosz życia,
  • niepewny losu obserwator świata,
  • zbolały po stracie córki ojciec,
  • człowiek wątpiący w Boga.

Zacytuj

Stateczny umysł pamiętaj zachować,
Jeśli cię pocznie nieszczęście frasować

– czytamy w Pieśni XI z Ksiąg wtórych. Poeta traktuje cnotę nie jako sposób na osiągnięcie życia wiecznego, ale jako wartość samą w sobie.

Cnota skarb wieczny, cnota klejnot drogi;
Tegoć nie wydrze nieprzyjaciel srogi,
Nie spali ogień, nie zabierze woda;
Nad wszystkim inszym panuje przygoda

– głosi Pieśń III z Ksiąg wtórych.

Użyj sformułowań

  • afirmacja świata,
  • rozczarowanie własną filozofią,
  • poezja zwątpienia,
  • słowa skruchy,
  • odwieczne pytania,
  • egzystencjalne lęki,
  • poszukiwane rozwiązanie zagadki istnienia,
  • dramat ojca, dylemat filozofa,
  • epizodyczność życia,
  • teatr świata,
  • Bóg – czyli „Wieczna Myśl”.


Jak zacząć?

Naukowo, od postawienia wniosku w kwestii poruszonej w temacie. Są te niekonsekwencje, czy ich nie ma? Wszyscy zawsze powtarzają, że Treny stały się innowacją w twórczości Kochanowskiego. Tymczasem może postawimy odkrywczy wniosek, że już wcześniej pojawiały się symptomy pesymizmu…

Przykład

Któż odważyłby się polemizować dziś ze stwierdzeniem, że Kochanowski to najwybitniejszy poeta polskiego odrodzenia? W jego twórczości odnajdujemy wszystkie najważniejsze idee i problemy tamtego czasu, a życiorys mistrza z Czarnolasu układa się w typową biografię renesansowego humanisty. Twórczość Kochanowskiego może zaskakiwać. Pełno w niej zagadek, niespodzianek i pozornych, jak będę starał się pokazać, niekonsekwencji. Nie chodzi tylko o „Treny”, które od większości wcześniejszych utworów dzieli ideowa przepaść. Kiedy przyjrzymy się dokładniej choćby wybranym tekstom, okaże się, że wyrażona w „Trenach” niezwykle pesymistyczna wizja człowieka we wszechświecie – nie była czymś tak zaskakującym, jak by się mogło wydawać.


Co w rozwinięciu?

Przykłady, dowody, prezentacje jak najróżniejszych portretów twórczych poety. W jaki sposób prezentuje optymistyczną twarz humanisty zachwyconego życiem, a gdzie zaprzecza sam sobie – snując pesymistyczne refleksje o przemijalności.

Przykłady sformułowań:

Hymn i Pieśni – optymizm

Swego rodzaju manifestem renesansowego klasycyzmu w Polsce jest „Hymn (Czego chcesz od nas, Panie…”), przede wszystkim ze względu na przedstawioną w nim wizję świata. Rzeczywistość pokazana jest tu jako doskonałe dzieło Boga, pełne porządku i harmonii. Poeta zachwyca się światem, który napawa spokojem. Ustalony jest na ziemi rytm pór roku, wszystko ma swoje miejsce i czas. Nad każdym stworzeniem roztacza opiekę Bóg, który karmi i daje życie. To Bóg pełen łaski i dobroci, a jednocześnie doskonały artysta.

Tyś niebo zbudował
I złotymi gwiazdami ślicznieś uhaftował

– pisze poeta. Do tej harmonijnej wizji świata Kochanowski będzie wielokrotnie powracał, choćby w Pieśni świętojańskiej o sobótce. W usta dwunastu panien wkłada pochwałę spokojnego życia na wsi, upływającego w zgodzie z przyrodą i jej naturalnym cyklem. Źródłem tego spokoju jest przyroda, ale też sam człowiek. To on powinien podchodzić do wszystkiego, co mu się przydarza, z dystansem i rozwagą. Budować wewnętrzną harmonię, porządek ducha – jako odzwierciedlenie harmonii i porządku we wszechświecie – który stoicy nazywali cnotą.

Inny portret poety

To jednak tylko jedno z wcieleń Kochanowskiego. Zupełnie inne odnajdujemy nie tylko w Trenach, ale już wcześniej – w niektórych pieśniach i fraszkach. Zgodnie z ich przesłaniem we wszechświecie nie ma harmonii i porządku, gdyż rządzi nim zwodnicza i niestała bogini szczęś­cia – Fortuna.

Nie wierz Fortunie, co siedzisz wysoko,
Miej na poślednie koła pilnie oko:
Bo to niestała pani z przyrodzenia,
Często więc rada sprawy swe odmienia

– czytamy w Pieśni III z Ksiąg wtórych.

U Fortuny to snadnie,
Że kto stojąc upadnie

– głosi Pieśń IX z Ksiąg pierwszych.

Nic wiecznego na świecie:
Radość się z troską plecie

– pisze Kochanowski w Pieśni IX z Ksiąg wtórych.

Rzeczywistość okazuje się nieprzewidywalna i chaotyczna. Człowiek niczego nie może być pewien. Miejsce sprawiedliwego i emanującego dobrocią Boga artysty zajmuje Deus ridens – Bóg, który z góry patrzy na człowieka i śmieje się z jego starań.

Kto tak mądry, że zgadnie,
Co nań jutro przypadnie?
Sam Bóg wie przyszłe rzeczy, a śmieje się z nieba,
Kiedy się człowiek troszcze więcej niżli trzeba.

– czytamy w Pieśni IX z Ksiąg pierwszych.

W innych pieśniach pisał Kochanowski o cnocie, która jest „skarbem wiecznym” nawet przeciwko Fortunie, o „poczciwej sławie”, o którą powinniśmy zabiegać, ponieważ zapewnia nieśmiertelność. Teraz sam temu zaprzecza: przeminą nie tylko uroda i pieniądze, ale również „zacność” oraz „sława”. Gorzka to prawda. Człowiek okazuje się lalką, którą Bóg bawi się w teatrze świata. Wydaje nam się, że coś możemy, staramy się, troszczymy – a w rzeczywistości nasze działania są śmieszne, bo od nas nie zależy nic. Człowiek ubzdurał sobie, że został stworzony na podobieństwo Boga, że będzie żył po śmierci. We fraszce „Człowiek Boże igrzysko” o ludziach, którzy tak myślą, Kochanowski mówi wprost: błaznów pełno wszędzie.

Kulminacją kryzysu światopoglądowego, zauważalnego już we wcześniej wspomnianych utworach, są „Treny”. Nie ma w nich już śladu po dawnym ładzie. Jest za to wszechobecna dysharmonia. Tak właśnie rozumieć można „Tren V”. Urszulka zostaje w nim porównana do małej oliwki, która w spokoju rosła i dojrzewała, ale spokój ten brutalnie przerwał „ukwapliwy sadownik”, który ściął młodą roślinkę. Największa do tej pory dla Kochanowskiego wartość – cnota – znów zostaje podana w wątpliwość:

„Fraszka cnota!” – powiedział Brutus porażony.
Fraszka, kto się przypatrzy, fraszka z każdej strony!
Kogo kiedy pobożność jego ratowała?
Kogo dobroć przypadku złego uchowała?
(Tren XI).

Dramatyczne pytanie z Trenu X: „Gdzieś jest, jeśliś jest?” – dowodzi zwątpienia poety nawet w to, czy w ogóle istnieje życie pozagrobowe. A jeśli istnieje, to w jakiej formie? Ojciec humanista rozpaczliwie szuka na to pytanie odpowiedzi. Przywołuje kolejne wyobrażenia życia po śmierci. Potem pojawia się niemal bluźniercza wizja Stwórcy, który nie kieruje się zasadami moralnymi, ale jest Bogiem przypadku – jak Fortuna:

Nieznajomy wróg jakiś miesza ludzkie rzeczy,
Nie mając ani dobrych, ani złych na pieczy
(Tren XI).

Ten dramatyczny ciąg pytań i oskarżeń przerywa pojawienie się matki poety z Urszulką na ręku w Trenie XIX:

Tego się, synu, trzymaj, a ludzkie przygody
Ludzkie noś! Jeden jest Pan smutku i nagrody.

Filozofia stoicka okazuje się wyłącznie pustą ideą. Ludzkie sprawy, także cierpienie, należy znosić po ludzku, nie można od nich uciec, nie można ich sobie „zracjonalizować”. „Człowiek nie kamień” – czytamy w Trenie XVI.

 

Jak zakończyć?

Pytaniem i refleksją – jak to właściwie jest z tą filozofią Kochanowskiego, jak rozumiesz zróżnicowane poglądy poety.

Przykład

Powstaje więc pytanie: jak to wszystko pogodzić? Jak pogodzić Kochanowskiego, który tworzy „Hymn”, „Pieśń świętojańską o sobótce”, „Pieśń o dobrej sławie”, i tego, który pisze fraszki „O żywocie ludzkim”, „Człowiek Boże igrzysko?” Co istotne, utwory te powstawały mniej więcej w tym samym czasie! Ktoś mógłby powiedzieć, że poeta co chwila zmienia zdanie. Wydaje mi się jednak, że on po prostu pokazuje nam swoje różne twarze. Chciałoby się powiedzieć, że twarze Kochanowskiego optymisty i Kochanowskiego pesymisty współistnieją w całej niemal jego twórczości. Dopiero w „Trenach” przeważył ton pesymizmu, dalekiego od ideałów głoszonych przez renesansowych humanistów.

 

Zobacz:

Filozofia życiowa Jana Kochanowskiego

Wizja Boga i obraz natury w twórczości Jana Kochanowskiego

16. Wizja i znaczenie Boga oraz obraz natury w twórczości Jana Kochanowskiego

Aktualność przesłań zawartych w poezji Kochanowskiego

Jan Kochanowski jako autor Trenów: zbolały ojciec, perfekcyjny artysta czy rozczarowany filozof?

Życie i twórczość Jana Kochanowskiego

Pieśni – filozofia życia Kochanowskiego

Jana Kochanowskiego Pieśni

FRASZKI Jana Kochanowskiego

TRENY – Jan Kochanowski