Tego się naucz!

Zapoznaj się z najważniejszymi motywami przewijającymi się przez twórczość księdza-poety.

  • Jaka wizja Boga występuje w wierszach Twardowskiego?
  • Franciszkanizm jako inspiracja filozofii księdza Twardowskiego.
  • Miłość do Boga a miłość do ludzi w poezji Twardowskiego.

Tematy, z którymi można powiązać wiersze księdza Jana Twardowskiego

  • relacje Bóg – człowiek,
  • modlitwa,
  • afirmacja świata,
  • natura,
  • Maryja,
  • franciszkanizm,
  • religia,
  • człowiek,
  • etyka, moralność,
  • dobro, zło,
  • wiara.

 

Czy rzeczywiście spadkobierca franciszkanizmu?

Zwykło się uważać, że poezja Jana Twardowskiego reprezentuje współczesny nurt franciszkański. Jest to jednak franciszkanizm nieco inny niż ten, który znamy z tradycji polskiej, na przykład Jana Kochanowskiego czy Leopolda Staffa. Owszem, Twardowski zachwyca się każdą drobinką istnienia, odczuwając w niej boską obecność i doskonałość, ale jednocześnie zdaje sobie sprawę z trudu, jakim jest wybór drogi świadomego chrześcijanina. Nie szuka łatwej afirmacji świata, stawia czoło dylematom moralnym i uczuciowym, dlatego w swoich wierszach jest bardziej człowiekiem niż księdzem.

Ważne wiersze

Drzewa niewierzące
Jest to wiersz odwołujący się w treści do filozofii świętego Franciszka i sławiący takie cnoty, jak posłuszeństwo, ubóstwo i czystość. Ptaki i zwierzęta okazują się rzeczywiście naszymi „braćmi mniejszymi”. Drzewa, kamienie czy gwiazdy nie znają Boga i Ewangelii, ale niekiedy bardziej w pełni niż ludzie realizują Boski plan.

Zaufałem drodze
Wiersz ten wykracza poza franciszkanizm i, nawiązując do Ewangelii, mówi o dwóch drogach, ale bardziej nowocześnie, przystępnie dla współczesnego człowieka. Jedna to asfaltowa autostrada do nieba, na której jednak czyhają… diabli. Druga – jest wąska, niebezpieczna, „z dziurami po kolana”. Zdecydowanie mniej atrakcyjna, ale bardziej prawdziwa.

Uczy
Jest to wypowiedź na temat wiary, której człowieka wrażliwego może nauczyć właściwie wszystko. Uczymy się wiary poprzez milczenie, historię, „kwiat olchy”, „nie świętą choinkę”. Uczą nas jednak nie tylko rzeczy pozytywne, ale i te przynoszące cierpienie, na przykład powracający we śnie umarli. Warto zwrócić uwagę na piękną metaforę modlitwy jako Boskiego oddechu w człowieku.

Stwarzał
Bardzo ciekawa koncepcja opisu stwarzania świata jako aktu samopoznawania Boga. Bóg nie wiedziałby nic o sobie bez natury, człowieka, jego miłości i wielkości, ale też błędów i omyłek. „Świat nie okrągły” nie jest doskonały, ale zasługuje na miłość i istnienie, gdyż dopiero dzięki niemu Bóg „poznał, że jest wszechwiedzący”.

Wiersz z dedykacją
Jest to swoista polemika z Herbertem, a zwłaszcza ze stworzoną przez niego postacią Pana Cogito – intelektualisty zagubionego w dylematach i niemożnościach współczesności. Intelektualnym rebusom przeciwstawia Twardowski prawdę serca i wiarę „ubogą”. Natura i jej prawa wpisane w Boski cykl są niezmienne, a przez to dają pewność i otuchę – „znów Pan Bóg kocha żabę nie za to że skrzeczy/ żaba skrzeczy dlatego że Pan Bóg ją kocha”. Jest to, oczywiście, franciszkanizm, ale jakże przewrotny.

Szukaj powiązań

  • Księga ubogich Jana Kasprowicza – dzieło to jest bliskie ideowo poezji Twardowskiego. Kasprowicz gloryfikuje prostą, ubogą wieś, która chroni od intelektualnych rozterek i daje radość prostej wiary, nieobarczonej zbytnimi wątpliwościami.
  • Przepaść Pana Cogito Zbigniewa Herberta – filozofia egzystencji jakże odmienna od pogodnego franciszkanizmu! Herbert pokazuje człowieka współczesnego, dla którego azylem jest jedynie własny zamknięty dom. Gdy wychodzi do świata, do ludzi, pogłębia się przepaść między nim a resztą istnienia. Człowiek i świat istnieją w dychotomii, tragicznym rozdzieleniu. To, oczywiście, nasz intelekt buduje tę przepaść.

 

W jaki sposób ksiądz Twardowski postrzega przyrodę?

Natura odgrywa olbrzymią rolę w kreacji poetyckiego świata Twardowskiego. Poprzez naturę i każdy jej najdrobniejszy szczegół manifestuje się Boskie działanie i Boski plan. Właśnie w naturze Bóg i Jego miłość ujawniają się najpełniej. W duchu franciszkańskiej pokory i zachwytu światem każdy ptak, owad czy nawet kamyk okazuje się niezbędny dla całości świata, pełen sensu, godny miłości. Człowiek, choćby nie wiem jak temu zaprzeczał, jest również częścią natury, i to wcale nie najdoskonalszą, mimo że rozumną.

Ważne wiersze

Mrówko ważko biedronko
Poeta w skupieniu, które przystoi bardziej botanikowi niż księdzu, rozpatruje maleńkie cuda natury. To mrówka, ćma frunąca od lampy do lampy, ważka czy biedronka „nad którą zamyśliłby się nawet papież”. W porównaniu z tymi istnieniami, tak doskonale wpisującymi się w Boski świat, człowiek „człapie po świecie jak ciężki słoń”. Brak mu pokory, zbyt ufa własnemu rozumowi, a w istocie nie rozumie złożoności świata. Twardowski jest jednak na tyle pokorny, by nie wyróżniać siebie jako przedstawiciela rodu ludzkiego spośród rzeszy innych istnień – „a życie nasze jednakowo niespokojne i malutkie”.

Ratunku
Jest to franciszkańska w duchu litania do przyrody. Poprzez Bożą obecność zostają uświęcone tak wydawałoby się zwyczajne istoty, jak dziki królik, mały chrząszcz, polny kamień, drozd. Awansują one do sfery sacrum i przez to zbliżają się do świata ludzkiego. Granit staje się wierny, dąb – surowy i niewinny, szałwia to dobrodziejka. Twardowski wymienia wszystkie te przejawy natury na równi ze świętymi pańskimi. Niespodziewana jest puenta utworu – „ratujcie mnie przed abstrakcjami”. A więc jeszcze raz franciszkańska prostota i wiara płynąca prosto z serca i z odczucia bardziej zbliża nas do Boga niż metafizyczne dywagacje.

Drzewa niewierzące
W tym wierszu świat przyrody jest zantropomorfizowany i bliższy Bogu niż człowiek, który pragnie rozumowo poznać Najwyższego. Drzewa są niewierzące, ptaki nie uczą się religii, ale uosabiają posłuszeństwo. Owady pracujące pod korą drzew „nie znają ewangelii i franciszkanów”, ale doskonale realizują ideał ubóstwa. Spokój gór kojarzy się Twardowskiemu z niewzruszona wiarą, a gwiazdy i konwalie uosabiają czystość. Świat w tym wierszu jest przesiąknięty Boską doskonałością i harmonią do tego stopnia, że pojawienie się w nim człowieka wydaje się powodować tylko chaos.

Szukaj powiązań

  • Czego chcesz od nas, Panie… Jana Kochanowskiego – zgodnie z renesansową ideą Boga Artysty świat, rządzące naturą cykliczne prawa i piękno przyrody są odbiciem Boga. U Kochanowskiego jednak człowiek jest częścią tego harmonijnego dzieła, a racjonalizm nie wyklucza pochwały świata i wdzięczności wobec Stwórcy.
  • Przedśpiew Leopolda Staffa – świat w tym wierszu jest również piękny i harmonijny, dobro i zło współistnieją, tworząc dla człowieka przestrzeń do samodoskonalenia się. Jednak w tym przypadku to nie Boża obecność stanowi czynnik spajający, ale świadomie przyjęte przez człowieka zasady epikureizmu i stoicyzmu pozwalają doświadczać piękna natury.

 

Jak ksiądz Twardowski pojmuje miłość?

Miłość to słowo klucz dla poezji Twardowskiego. To, oczywiście, przede wszystkim miłość w sensie głęboko chrześcijańskim – agape obejmująca współczuciem, miłosierdziem i oddaniem wszystkich ludzi. To także miłość franciszkańska, która dotyka całej przyrody jako Boskiego przejawu, ogarnia każdego najmniejszego owada, krzaczek czy zwierzę. W wielu wierszach jednak Twardowski nie ucieka od tematów trudnych – czy i na ile wolno księdzu kochać drugiego człowieka.

Ważne wiersze

Śpieszmy się
To niewątpliwie najsłynniejszy wiersz Twardowskiego. Mówi o prawdach tak prostych, że aż niezauważalnych. Nie znamy daty śmierci swojej ani swoich bliskich, dlatego też każdą chwilę powinniśmy wykorzystać w pełni, aby okazać im miłość. Najczęściej jednak nie chcemy sobie tego uświadomić – „kochamy wciąż za mało i stale za późno”. Twardowski uczy nas, że należy dostrzegać każdego człowieka obok nas, bo to właśnie ludzie, a nie przedmioty czy sprawy, są najważniejsi. Kochajmy, i nauczmy się doceniać tych, którzy są wokół nas, aby po ich odejściu nie odczuwać jedynie poczucia żalu, że „nie zdążyliśmy”.

Świat
Wiersz zaczyna się od prowokacyjnego stwierdzenia „Bóg się ukrył dlatego by świat było widać”. Twardowski stawia odważną tezę, że zamiarem Boga było ukazywanie się ludziom właśnie poprzez przejawy przyrody, a nie w całej neoplatońskiej pełni. Akt stworzenia jest zarazem aktem miłości, Bóg daje całe piękno świata, przez nie wprowadza ład i opiekuje się ludźmi; „miłość której nie widać nie zasłania sobą” – dlatego też miłość Stwórcy do ludzi jest miłością najwyższą.

Kto winien
Wiersz można interpretować jako swoisty wybór między miłością ziemską a miłością, jaką może czuć osoba duchowna. Liryk jest swoistym zapisem tego, jak trudno zachować umiar; uczucie bowiem jest czymś irracjonalnym, co niełatwo poddaje się kontroli. A jednak podmiot liryczny zdaje się wierzyć w ocalenie, które niesie prawdziwa miłość – „jakimi to drogami miłość wciąż niewinna sama do nas przychodzi i odchodzi sama”.

Wierzę
Jest to deklaracja chrześcijańskiej, wszechogarniającej miłości. Osobę mówiącą w wierszu cechuje mizerabolizm, czyli szczególne współczucie dla cierpienia, choroby, ułomności. Twardowski jako kapłan pochyla się nad ludzkim nieszczęściem, solidaryzuje się zwłaszcza z ludzkimi grzechami i słabościami. Co ciekawe, miłość do Boga jest warunkowana właśnie przez miłość do ludzi – tych odrzuconych: schizofreników, obłąkanych, neurotycznych, innowierców. Tylko bowiem nasza miłość ich ratuje przed zapomnieniem – „bo gdybym nie wierzył osunęliby się w nicość”.

Szukaj powiązań

  • Wielka Improwizacja z III części Dziadów Adama Mickiewicza – Konrad rzekomo również kocha wszystkich ludzi, a zwłaszcza swój naród. Odwołuje się do Bożej miłości i mądrości, solidaryzując się z ludźmi i cierpiąc „za miliony”. Jednak jego współczucie pozbawione jest chrześcijańskiej pokory, a deklarowana miłość i współcierpienie są w istocie fałszywe, motywuje go bowiem przede wszystkim żądza władzy i chęć bycia nowym zbawicielem.
  • Dyptyk z centaurem Janusza Stanisława Pasierba – autor, również ksiądz, bardzo interesująco rozumie miłość i akceptację drugiego człowieka. Konieczne jest nie tyle zrozumienie, co otwarcie i dobra wola. Dopiero wtedy pojawia się szansa na prawdziwe poznanie, poznanie, które nie boi się zła i ciemności w drugim człowieku, bo przecież wszystko jest ludzkie – „nie zaprasza cię światło/ wzywa ciemność moja”.

 

Warto wiedzieć
Ksiądz Jan Twardowski traktował swoje wiersze jako swoisty dialog z czytelnikiem. Pierwszy rozpoczyna rozmowy, tworzy partnerską wspólnotę, której czytelnik staje się autentycznym uczestnikiem. Twardowski pisze zazwyczaj wiersze wolne, ma świadomość, że człowiek jest skazany na słowo, ale nie do końca może przez nie wyrazić istotę Boga, miłości, cierpienia. Poeta jednak nie buntuje się przeciwko słowom, ale próbuje w tych najprostszych odnaleźć ewangeliczną prawdę.

Ważne pojęcia

  • Wiara uboga – ten termin szczególnie przystaje do poezji Twardowskiego. Wiara potrzebuje prostego przeżycia i prawdy pochodzącej z serca, a nie skomplikowanych dogmatów i traktatów teologicznych.
  • Franciszkanizm – filozofia i postawa życiowa, której prekursorem był święty Franciszek z Asyżu. Gloryfikuje ona prostotę i codzienność, każe dostrzegać Boga w rzeczach zwykłych, a także we wszystkich przejawach natury. Franciszkanizm łączy się też z pokorą wobec całości istnienia jako przejawu Boskiego bytu.

 

Zobacz:

Jan Twardowski

Twórczość księdza Jana Twardowskiego

Jan Twardowski – matura

Analiza i interpretacja wiersza Jana Twardowskiego Nie rozdzielaj

Scharakteryzuj poezję księdza Jana Twardowskiego

 

Jan Twardowski – Śpieszmy się

Porównaj, jaki obraz świata i życia ludzkiego wyłania się z wierszy Leopolda Staffa Świat i Jana Twardowskiego Mrówko ważko biedronko.