Na maturze ustnej z języka angielskiego uczniowie mierzą się nie tylko z poziomem własnych umiejętności, ale także lękiem, który często przeszkadza w komunikacji. Blokada mówienia może radykalnie odcisnąć swoje piętno na końcowych wynikach egzaminu. Jak ja poradziłam sobie ze swoimi oporami przed mówieniem po angielsku?

Matura ustana z angielskiego to jeden z najbardziej stresujących sprawdzianów podczas całego egzaminu dojrzałości. Nieważne, na jakim poziomie znamy język oraz ile wiedzy przyswoiliśmy podczas lekcji w szkole. Wydarzenie, bez względu na wszystko, budzi grozę wśród większości maturzystów.

Szczególnie, jeśli mamy opory przed mówieniem po angielsku…

Wiedza to nie wszystko

Już w trakcie przygotowań do matury ustnej wiedziałam, że lęk przed mówieniem będzie moim największym problemem. Co z tego, jeśli nauczę się pięknie opisywać obrazki, skoro w stresującej sytuacji zapomnę języka w ustach. Problem spędzał mi sen z powiek już na kilka miesięcy przed maturą. Próbowałam wielu metod. Wkuwałam słówka. Uczyłam się idiomów. Nic jednak nie przynosiło skutku.

Języka angielskiego uczyłam się od lat. Odkąd pamiętam, unikałam mowy jak ognia. Podczas całej edukacji trafiałam na nauczycieli, którzy nie naciskali na naukę wypowiedzi. Przez kolejne lata przerabialiśmy podręczniki, uczyliśmy się słówek i czasów. Wszystko super, dopóki nie zdaliśmy sobie sprawy, że przed nami egzamin, który sprawdzi naszą wiedzę nie tylko z rozwiązywania ćwiczeń z present perfect, ale również z jego zastosowania w żywej rozmowie.

Na kilka miesięcy przed maturą usiadłam do powtórek materiału. Na bezsensownym czytaniu notatek spędziłam kilka kolejnych popołudni. Wkuwanie bardzo szybko mnie usypiało i zniechęcało. Wiedza niestety nie utrzymywała się zbyt długo w pamięci. Gdy po kilku dniach wracałam do powtórek, znów musiałam zaczynać od nowa. Miałam naprawdę dość.

Poprosiłam o pomoc

Gdy już zaczynałam wątpić w to, że uda mi się cokolwiek osiągnąć w zakresie wyników matury ustnej z angielskiego pomyślałam o mojej siostrze. Przypomniałam sobie, jak kilka miesięcy wcześniej musiała nauczyć się języka angielskiego w nowej pracy. Wiedziałam, że ma podobne możliwości językowe do mnie. Tak jak ja, przez lata unikała rozmów w obcym języku niczym ognia. Owszem, zdała maturę ustną z angielskiego, jednak wyniki miała bardzo słabe. Podczas studiów jakoś przebrnęła przez kolejne egzaminy. Prawdziwym sprawdzianem było dla niej wejście na rynek pracy. Braki językowe ucinały jej skrzydła, aż do momentu, kiedy postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce.

Oświeciło mnie. Jeżeli ona była w stanie nauczyć się języka w kilka tygodni, ja też mogę to zrobić. Napisałam do niej wiadomość. Dostałam linka do kursu języka angielskiego online Speakingo, który bazuje na mowie. To był moment przełomowy.

Matura ustna z angielskiego, a korepetycje

Moi rodzice uwielbiali mi wciskać wszelkie korepetycje. Dodatkowe lekcje matmy, wykłady na uczelniach wyższych, kursy języka angielskiego – to wszystko mam już za sobą.

Jak myślicie, czy po kilku lekcjach dodatkowych mój poziom komunikatywności podskoczył, chociaż o jeden stopień wyżej? W szkołach językowych lekcje niczym nie różniły się od tych w moim liceum. Rodzice wydali kupę kasy, a ja nadal stałam w miejscu. Gdy zdali sobie sprawę, że to nie przynosi żadnych efektów, nie byli zadowoleni. Wiedziałam, że trudno będzie ich przekonać do kolejnej inwestycji.

Darmowy tydzień próbny

Siostra podpowiedziała mi, aby najpierw zacząć od darmowego tygodnia próbnego. „Jeśli Ci się spodoba to super. Zobacz czy metoda nauki angielskiego poprzez rozmawianie z komputerem pomoże Ci się otworzyć. Na mnie zadziałała od razu. Żałuję, że nie mogłam skorzystać z tego kursu przed własną maturą ustną z angielskiego. Rodzice na pewno popatrzą na temat w inny sposób, jeśli zobaczą twoje zaangażowanie. To jest całkiem inny kurs. Różni się o tych, na które chodziłaś wcześniej. Sama zobaczysz!”.

Faktycznie, darmowe testy zdziałały cuda. Po pierwsze, wkręciłam się w naukę po całości. Przesiedziałam z kursem prawie całe popołudnie. Kolejnego dnia zaraz po powrocie ze szkoły pobiegłam do laptopa działać dalej. Rodzice już trzeciego wieczoru wykupili mi dostęp na całe pół roku. Nieważne, że matura była za 3 miesiące 🙂

Sami chętnie przysiadali razem ze mną do niektórych lekcji. Kurs to nie tylko nauka, ale także całkiem niezły fun.

Speakingo – o co w ogóle chodzi?

Pewnie zastanawiacie się, o co w ogóle chodzi i dlaczego ten kurs działa w tak zaskakującym tempie. Metoda nauki opiera się przede wszystkim na mowie. Dzięki nowoczesnym technologiom przyszyły maturzysta może prowadzić konwersację z komputerem. Bez wstydu i skrępowania. Program dydaktyczny oparty jest na 2000 najpopularniejszych angielskich słowach. Wykorzystuje popularne wyrażenia użytkowe. Nauka polega po prostu na gadaniu. Sami możemy dostosować swój poziom umiejętności. Wszystko robimy we własnym tempie, nie ruszając się z kanapy.

Pożegnałam blokadę mówienia po angielsku raz na zawsze!

W całej tej maturze ustnej z angielskiego najgorszy wydaje się stres związany z mówieniem. Moja blokada znikła już po 2 tygodniach lekcji z kursem języka angielskiego online Speakingo. Co najlepsze, do głosu zaczęła dochodzić cała moja wiedza, zbierana przez ostatnie kilka lat. Siostra, która odwiedziła rodzinne strony na weekend, była w poważnym szoku, gdy bez żadnych zahamowań przywitałam ją żartem po angielsku. Raz na zawsze porzuciłam wszystkie lęki. Do egzaminu podeszłam całkowicie na luzie.

Moja matura ustna z angielskiego

Co tu dużo mówić, maturę ustną z angielskiego zdałam na 5! Otrzymałam najwyższą ilość punktów. Nawet mój nauczyciel otworzył szeroko oczy, gdy usłyszał, z jakim luzem odpowiadałam na pytania.

Kurs języka angielskiego Speakingo:

  1. pozwolił mi pozbyć się blokady i stresu podczas mówienia po angielsku
  2. nauczył mnie prostych, użytecznych w każdej sytuacji wyrażeń
  3. przypomniał najważniejsze słówka od razu w pełnych zdaniach
  4. zaoszczędził mój czas
  5. pokazał, jak ma wyglądać prawidłowa komunikacja po angielsku
  6. bez wkuwania zaszczepił we mnie dobre nawyki gramatyczne

Matura to bzdura

Jeżeli czeka Cię w tym roku matura ustna z angielskiego nie zastanawiaj się nawet sekundy. Zerknij na darmowy próbny tydzień. Jeśli nie lubisz wkuwać, sam przekonasz się, że to całkiem coś innego.

Do tej pory jestem wdzięczna siostrze, że podesłała mi tego linka. Nie wiem jakby się to skończyło, gdybym temat całkowicie olała. Wiadomo jak to jest. Matura to bzdura, ale zdać by się przydało!

Zamiast skupiać się na powtarzaniu w kółko tych samych słówek, pójdź o krok dalej i naprawdę naucz się języka. Przyda Cię się nie tylko na majowym egzaminie!

Co dalej?

Już w następnym semestrze czeka mnie angielski na studiach. Tym razem lekcje będą dla mnie tylko powtórką. Kurs języka angielskiego online Speakingo ukończyłam calusieńki. Gadam po angielsku bez żadnych oporów.

Co najlepsze za naukę zabrała się także moja mama. Kto by pomyślał, że tak się skończą moje maturalne przeprawy!

Maja Katarzyńska, Wrocław