Kto jedzie tak późno wśród nocnej zamieci?
To ojciec z dziecięciem jak gdyby wiatr leci.
Chłopczynę na ręku piastując najczulej
Ogrzewa oddechem, do piersi go tuli.
Mój synu, dlaczego twarz kryjesz we dłonie?
Czy widzisz, mój ojcze? Król olch w tej stronie.
Król olch w koronie, z ogonem jak żmija!
To tylko, mój synu, mgła nocna się zwija.
Chodź do mnie, chłopczyno, zapraszam najmilej,
Pięknymi zabawki będziem się bawili,
Chodź na brzeg, tu kwiatki kraśnieją i płoną,
A moja ci mama da suknię złoconą.
Johann Wolfgang Goethe, Król olch (fragment)
Wiersz ten jest znany w literaturze polskiej również pod tytułem Król elfów i ten tytuł z większą precyzją wprowadza odbiorcę w jego tematykę.
Elfy – to fantastyczne, baśniowe stworki z ludowych podań, w które wierzą tylko prości ludzie i dzieci. Właśnie o ich królu – zwanym również królem olch – z ogromnym dramatyzmem opowiada dziecięcy narrator utworu. Czuje się przez niego wzywany i kuszony różnymi cudownymi obietnicami („Król olch ma córki, chcą bawić się ze mną!”), a jednocześnie bardzo się go boi, bo namawiający go coraz żarliwiej król grozi chłopcu, że go udusi. Pod koniec wiersza do tego dochodzi („Król olch mnie dusi… mnie słabo… ja ginę”) mówi bohater. Ojciec stara się uspokoić synka i zracjonalizować całą sytuację. Ojciec mówi o mgle, wietrze i kołysanych jego podmuchami drzewach – według niego wszystkie fantastyczne wydarzenia są tylko wytworem wyobraźni chorego, rozgorączkowanego dziecka, które pod koniec utworu umiera.
Fantastyka, mroczna sceneria, baśniowość i nawiązywanie do tradycyjnych ludowych ballad – to cechy typowe dla literatury romantyzmu!
Zobacz: