Władca powinien być:
SPRAWIEDLIWY – a więc musi przestrzegać prawa. Może sam je ustanawiać, ale powinien liczyć się z tradycją i opinią swych poddanych. A przede wszystkim z konsekwencjami swoich decyzji. Sprawiedliwy władca nie faworyzuje i nie prześladuje nikogo z poddanych, wszystkich traktuje równo. Sądząc winnych, nie może kierować się emocjami, ale zasadami prawa i dobrem państwa.
ROZUMNY, MĄDRY – czyli odpowiedzialny za swoje decyzje. Powinien kierować się rozsądkiem, umieć ocenić panującą sytuację, powinien zasięgać opinii swych doradców, bo co dwie głowy, to nie jedna.
ODWAŻNY – w czasie wojny król musi dawać przykład swego męstwa i być wzorem dla całego wojska. I chociaż doradcy królewscy zawsze będą starali się chronić swego pana przed niebezpieczeństwem, on nie może kryć się, powinien rwać się do walki. To będzie dobrze widziane przez historię. Odważny jest Jagiełło pod Grunwaldem, także król Artur i Karol Wielki.
Także w czasie pokoju władcy nie może opuszczać odwaga – musi przecież nieustannie przeciwstawiać się zagrożeniom czyhającym na jego kraj. Nie może pokornie znosić ataków lub nieuzasadnionych pretensji innych mocarstw, musi bronić honoru swego państwa. Ale musi to być odwaga połączona z rozsądkiem, a nie bezsensowna brawura. Bo każda decyzja władcy ma wpływ na życie wielu ludzi.
POBOŻNY – tę cechę podkreślała literatura średniowiecza. Koronowany władca (oczywiście tylko władca chrześcijański) nazywany był pomazańcem bożym, a koronę otrzymywał z rąk papieża albo ważnego dostojnika kościelnego.
Uwaga! Przyjęcie wiary przez władcę (np. chrzest) oznaczało przyjęcie tej wiary przez wszystkich jego poddanych. Kiedy Jagiełło ochrzcił się, ochrzczona została cała Litwa, przynajmniej symbolicznie. Pobożny władca przestrzega praw swej religii (np. dekalogu) i stara się przyczynić do wzrostu potęgi swej religii (tzn. tak jak Karol Wielki zażarcie walczy z poganami – chociaż najczęściej pod hasłem krzewienia wiary chrześcijańskiej odbywały się wyprawy łupieżcze), a także przed podjęciem ważnych decyzji zasięga porady dostojników kościelnych (w ten sprytny sposób Kościół kontrolował sytuację w chrześcijańskiej Europie).
OPIEKUŃCZY – musi w swych decyzjach kierować się dobrem wszystkich poddanych. Okazywać współczucie cierpiącym, pomagać najbiedniejszym. Za szczególnie litościwą królową uważano Jadwigę, żonę Jagiełły. Część swoich klejnotów przekazała na budowę szpitali, przytułków dla bezdomnych.
Uwaga! Ta zasada obowiązuje nie tylko koronowane głowy. Literatura przedstawia wiele przykładów złych panów, okrutnych dla poddanych lub po prostu nieczułych na ich cierpienie (Dziady cz. II, Janko Muzykant).
SPRYTNY, PRZEBIEGŁY – po prostu bardzo inteligentny – to konieczne zwłaszcza w negocjacjach z innymi państwami, ale także w zwalczaniu dworskich intryg.
WYKSZTAŁCONY – aby rządzić, potrzebna jest gruntowna wiedza. Dlatego dzieci z rodzin królewskich otrzymywały bardzo dokładne wykształcenie. Liczyła się znajomość języków, historii, ekonomii, ale i kultury.
Władca powinien dbać nie tylko o gospodarkę, ale i o rozwój kulturalny państwa. Kazimierz Wielki założył Akademię Krakowską, później opiekę nad nią roztoczyła królowa Jadwiga. Z kolei za największego mecenasa kultury (czyli opiekuna, dziś powiedzielibyśmy raczej – sponsora) uważa się ostatniego polskiego króla Stanisława Augusta Poniatowskiego – jemu zawdzięczamy założenie Łazienek Królewskich, Teatru Narodowego i Komisji Edukacji Narodowej.
Cechy dobrego władcy:
- sprawiedliwość,
- mądrość,
- odwaga,
- opiekuńczość,
- spryt,
- dyplomacja.
Cienie i blaski sprawowania władzy
Blaski
- Bogactwo – król posiada największy skarbiec w kraju, ale nie zawsze może z niego korzystać – to przecież skarb całego państwa. Niewątpliwie jednak królowi niczego nie brakuje, swoją osobą reprezentuje przecież potęgę państwa. Polskim królem, który zebrał największą ilość bogactw (prywatnych), był Zygmunt August. Uwielbiał piękne rzeczy i miał ogromną kolekcję klejnotów. On też sprowadził do Polski kosztowne arrasy.
- Władza – dobry władca nigdy nie żąda rzeczy niemożliwych lub złych. Mądry władca wie, czego może żądać, aby zostało to wykonane. Ale gdyby zapragnął zjeść truskawki w środku zimy, to kucharze staną na głowie, aby je zdobyć. Niewielu królów cieszyło się nieograniczoną władzą. Większość swoje rozkazy musiała konsultować z doradcami (oczywiście, nie dotyczy to apetytu na truskawki).
- Szacunek otoczenia – nawet gdy jest nielubiany przez poddanych, zawsze wszyscy mu się kłaniają, bo jest symbolem państwa, a ojczyźnie trzeba okazywać szacunek. Kiedy król mówi, nikt mu nie przerywa, nikt nie śmie odezwać się niepytany, nikt nie może odejść sprzed oblicza władcy bez jego pozwolenia.
Cienie
- Samotność – mimo iż żyją w otoczeniu dworu i doradców, królom na ogół trudno spotkać prawdziwego przyjaciela.
- Nieufność – życie monarchy jest często bardzo zagrożone, niebezpieczeństwo może czaić się nawet wśród najbliższych dworzan. Dlatego każdy monarcha swoje największe sekrety powierza tylko wypróbowanej osobie (często jest to dość niepozorna osoba – kamerdyner, służąca). Najbardziej nieufni byli chyba cesarze rzymscy – zawsze wietrzyli wokół siebie podstęp i zdradę i na wszelki wypadek skutecznie pozbywali się tych, którzy mogliby stanowić dla nich zagrożenie.
- Etykieta – przekleństwo i utrapienie członków rodzin królewskich. Jak przyjmować pokłony, jak rozmawiać, co wolno, a czego nie. Królom nie zawsze wszystko wolno – na pewno nie można spoufalać się z ludźmi niższego stanu, nie wolno narażać swojej szacownej osoby na niebezpieczeństwo (absolutnie żadnych sportów ekstremalnych, a nawet biegania po pałacowym murze). Trzeba zachowywać powagę i dostojeństwo właściwe dla monarchów.
- Podporządkowanie własnego życia interesowi państwa – niestety, bardzo rzadko małżeństwa królewskie zawierane były z miłości – najczęściej o ślubie króla czy następcy tronu decydowali doradcy. Małżeństwo pary królewskiej to przecież najlepsza więź łącząca dwa kraje. Również królowa Jadwiga musiała wyrzec się swojej młodzieńczej miłości i poślubić kilkadziesiąt lat starszego Jagiełłę. Obowiązkiem zaś każdej królowej było urodzenie następcy tronu – oczywiście powinien to być syn. Jednak wychowaniem swoich dzieci rzadko się zajmowała – robiły to za nią piastunki, a później nadworni nauczyciele.
Kobieta władcą?
Kobiety na tronach zasiadały rzadziej niż mężczyźni. Ale historia prezentuje kilka takich władczyń, które swą siłą i mądrością przewyższały większość mężczyzn.
- Kleopatra VII – ostatnia królowa Egiptu. Słynna ze swej urody i wykształcenia. Romansowała z Juliuszem Cezarem, a później z bardzo przystojnym wodzem rzymskim Antoniuszem. Po jego klęsce pod Akcjum popełniła samobójstwo. Do dziś przetrwała moda na fryzurę Kleopatry, a firmy kosmetyczne nadal chętnie sięgają po przepisy na doskonałe zabiegi pielęgnacyjne pięknej królowej.
- Elżbieta I – królowa Anglii, panowała w XVI wieku i zasłynęła jako niezwykle stanowcza władczyni – to ona doprowadziła do pokonania floty hiszpańskiej i rozwinęła morską potęgę Anglii. Bywała też okrutna – zgładziła swoją rywalkę Marię Stuart (królową Szkocji).
- Bona Sforza – była żoną króla Zygmunta Starego i matką Zygmunta Augusta, dzięki niej wiele się w kraju zmieniło – ingerowała w politykę, niektórzy zarzucali jej despotyzm i otrucie synowej Barbary Radziwiłłówny. Ale to dzięki niej niewątpliwie przeprowadzono wiele korzystnych reform, a poza tym…. na stołach pojawiły się włoszczyzna i makaron. Inwestowała też w artystów, architektów, muzyków…
- Katarzyna II – cesarzowa rosyjska w XVIII wieku. Władczyni o nieprzeciętnym charakterze. Bezlitosna, despotyczna, ale i bardzo mądra. Stłumiła powstanie, zdobyła Krym. Niezbyt miło zapisała się w historii Polski – to ona doprowadziła do rozbioru państwa polskiego.
- Królowa Jadwiga – córka Ludwika Węgierskiego. Król Polski. Jako młoda dziewczyna została żoną Władysława Jagiełły. Bardzo pobożna, zwolenniczka pokoju (to ona powstrzymywała wojnę z zakonem). Opiekunka sztuki i nauki. Uwielbiana przez poddanych. Zmarła, mając zaledwie 25 lat, ale swą działalnością wspaniale zapisała się w polskiej historii. Po śmierci uznana za błogosławioną. Ogłoszona świętą przez papieża Jana Pawła II.
Kim był średniowieczny władca?
- Bożym Pomazańcem – człowiekiem wybranym przez Boga do sprawowania władzy.
- Stróżem ojczyzny, przywódcą i seniorem (zwierzchnikiem) rycerzy.
- Jednym z trzech wzorców średniowiecznych.
Władza boska
- Bóg starotestamentowy (surowy, karzący);
- Bóg nowotestamentowy (miłosierny);
- bogowie greccy (jak ludzie – kłócą się, zazdroszczą, knują intrygi i nieustannie ingerują w życie ludzi);
- Czego chcesz od nas, Panie (Bóg jako idealny władca), O żywocie ludzkim Jana Kochanowskiego (człowiek jako marionetka w rękach Boga);
- poezja ks. Jana Twardowskiego;
Wzór idealnego władcy
- Stary Testament (Salomon, Dawid)
- Pieśń o Rolandzie (Karol Wielki)
- Kronika Galla Anonima (Bolesław Chrobry, Bolesław Krzywousty)
- Dzieje Tristana i Izoldy (król Marek)
- O królu Arturze i rycerzach Okrągłego Stołu (król Artur)
Antywzory
okrucieństwo, tyrania władzy
- Neron w Quo vadis
- Który skrzywdziłeś Czesława Miłosza
- Ten, który… Ernesta Brylla
Żądza władzy
- Nowy Testament (Herod w obawie o utratę władzy nakazuje rzeź niewiniątek)
- Makbet Williama Szekspira
- Hamlet Williama Szekspira
- Balladyna Juliusz Słowacki
Dylematy władców
- Antygona Sofoklesa
Kto pisał o władcach?
Kronikarze, spośród których najsłynniejsi to:
- Gall Anonim,
- Wincenty Kadłubek,
- Jan Długosz.
Kto malował władców?
Wielu nadwornych malarzy. Najsłynniejsze wizerunki stworzyli:
- Sandro Botticelli,
- Jan Matejko.
Przemyśl!
- Zmieniają się insygnia władzy (kiedyś korona, jabłko, berło – dziś marszałkowska laska albo luksusowy samochód), ale jej mechanizmy wciąż pozostają te same. Jest coś w człowieku, co powoduje, że pragnie on rządzić innymi, kierować, wydawać polecenia, a jednocześnie przyjmować hołdy, budzić respekt.
- Literatura często opisywała bohaterów chorych na władzę – wystarczy wymienić Makbeta, Balladynę czy biblijnego Heroda. Ale i dziś politycy są gotowi zrobić niemal wszystko, żeby zdobyć lub utrzymać wysokie stanowisko.
- Jedno jest pewne: władza uzależnia. Niektórzy porównują ją nawet do narkotyku. Kiedy traci władzę ktoś, kto zdążył się do niej przyzwyczaić, oznacza to często dla niego zawalenie się całego świata. Potwierdzają to psychologowie, którzy otwarcie przyznają, że byli politycy, szefowie firm i dyrektorzy często są poddawani specjalnym terapiom, które można określić jako „odwyk od władzy”.
- Trudno dziś uwierzyć w średniowieczne portrety idealnych władców. Mocno tkwi w nas przekonanie, że we władzy jest coś podejrzanego, niemoralnego. Powtarzamy często, że władza demoralizuje. Paradoks polega jednak na tym, że bez władzy żadne społeczeństwo istnieć nie może.
- Świat to nieustanne pole rywalizacji o władzę. W rodzinie, małżeństwie, pracy, Kościele, partii politycznej, organizacji, a nawet w towarzystwie znajomych. Od wieków nic się nie zmienia – ktoś musi być liderem, a ktoś „świtą”. Czy demokracja to zatem jedna wielka ułuda?
- O królach, dyrektorach, politykach nie wypada wręcz mówić dobrze. Narzekamy, plotkujemy, wytykamy, nie dostrzegając zupełnie faktu, jak trudnym zadaniem jest bycie władcą. Trudnym i niewdzięcznym. Władza to przecież nieustanne, niekiedy dramatyczne dylematy (Kreon) i obowiązek podejmowania niepopularnych często decyzji, które bynajmniej sympatii nie przysparzają.
Utwory o władzy i władcach:
- Antygona Sofoklesa,
- Legendy arturiańskie,
- Pieśń o Rolandzie,
- Dzieje Tristana i Izoldy,
- Grażyna Adama Mickiewicza,
- Konrad Wallenrod Adama Mickiewicza,
- Quo vadis Henryka Sienkiewicza,
- Krzyżacy Henryka Sienkiewicza,
- Trylogia Henryka Sienkiewicza,
- Folwark zwierzęcy George’a Orwella.
Rodzaje władzy
Monarchia
- absolutna,
- konstytucyjna,
- parlamentarna;
Rządy sprawuje jedna osoba – dożywotnio (chyba że zrezygnuje z tronu, czyli abdykuje), samodzielnie lub z pomocą innych organów władzy. Rządy mogą być przekazywane dziedzicznie (tzw. sukcesja tronu) lub w drodze wyborów (elekcja tronu). Wyboru władcy elekcyjnego dokonuje parlament.
n Jeśli władza monarchy jest niczym nieograniczona – mamy do czynienia z absolutyzmem (tak rządził Ludwik XIV).
n Jeśli oprócz monarchy rządzi także parlament, a monarcha musi przestrzegać ustanowionej wcześniej konstytucji, to jest to monarchia konstytucyjna.
n Jeśli natomiast monarcha sprawuje jedynie funkcje reprezentacyjne, a władzę sprawuje rząd powołany przez parlament, to jest to monarchia parlamentarna (tak jest dziś np. w Wielkiej Brytanii, Szwecji, Norwegii).
Oligarchia
Rzadka forma władzy. Władzę posiada niewielka grupa ludzi, najczęściej z najbogatszych rodzin arystokratycznych. Oligarchię znamy np. ze starożytnej Sparty. W Polsce była formą sprawowania władzy od początku XVII wieku do Sejmu Czteroletniego. Rządzili wtedy magnaci, król elekcyjny musiał się im podporządkować.
(gr. demos – lud, kratos – władza)
Demokracja
Ustrój polityczny, w którym władza należy do ludu, czyli do wszystkich obywateli państwa. Wzór demokracji powstał w starożytnych Atenach. W demokratycznym państwie władzę sprawuje parlament składający się z przedstawicieli wszystkich obywateli wybranych w wolnych, powszechnych wyborach. Demokracja jednak też może przybierać różne formy:
- demokracja ludowa (protegująca klasę robotniczą i chłopską),
- demokracja socjalistyczna – (wszystkie dobra państwa są wspólne – obywatele pozbawieni są prawa do własności prywatnej).
Totalitaryzm
Rząd państwa sprawuje pełną kontrolę nad wszystkimi dziedzinami życia obywateli, prześladowane są jednostki, które nie chcą podporządkować się władzy. Wprowadzona jest cenzura, system kontroli policyjnej, prawa obywateli są znacznie ograniczone. Totalitaryzm jest ogromnym zagrożeniem i najbardziej niebezpieczną formą rządów.
Totalitaryzm w literaturze i filmie
- Niemcy Leona Kruczkowskiego
- Lista Schindlera, reż. Steven Spielberg
- Folwark zwierzęcy George’a Orwella
- Katyń, reż. Andrzej Wajda
- Pianista, reż. Roman Polański
Totalitaryzm zwierzęcy?
O tym, jak funkcjonuje państwo totalitarne, pisał George Orwell w Folwarku zwierzęcym. Krótka, podobna do baśni historia o rewolucji zwierząt. Tylko że opisana rzeczywistość wcale nie jest baśniowa. Zwierzęta buntują się przeciwko władzy człowieka, chcą stworzyć własny, lepszy świat, mają piękne cele. Wybucha rewolucja, człowiek został przegnany. Początkowo folwark funkcjonuje doskonale – zwierzęta chętnie pracują dla wspólnego dobra, cieszą się odzyskaną wolnością. Ale ta idylla trwa krótko – oto spośród zwierząt wyróżnia się grupa świń, najsprytniejszych i najbardziej władczych mieszkańców folwarku. Sprawnie przejmują władzę, z każdym dniem powiększa się różnica pomiędzy nimi a pozostałymi zwierzętami. Równość została zburzona. Na czele folwarku staje knur Napoleon – uosabia najgorsze cechy władzy:
- jest zakłamany,
- wprowadza terror,
- gardzi swymi poddanymi.
Szczytne idee rewolucji upadły – wśród zwierząt panuje strach, podejrzliwość. Napoleon bezwzględnie zwalcza wszystkich swoich przeciwników, za każde niepowodzenie ktoś musi ponieść karę (najczęściej niewinnie).
A koniec tej powieści jest zaskakujący – oto pewnego dnia zwierzęta ze zdumieniem i przerażeniem obserwują, że świnie powoli przemieniają się… w ludzi, najgorszych wrogów zwierząt. Czyli rewolucja doprowadziła jedynie do zmiany ekipy rządzącej, a dobro zwierząt wcale nie jest dla nikogo ważne. Metody sprawowania władzy są dokładnie takie same – przemoc, strach. Ideały rewolucji i dobre chęci zwierząt zostały w obrzydliwy sposób wykorzystane przez żądne władzy świnie.
Podpowiedzi
- Temat władza dotyczy nie tylko królów, dyktatorów, prezydentów i polityków. Także dowódców wojsk, dyrektorów, kierowników i różnych przełożonych.
- Władza to zajmowanie wysokich stanowisk, kierowanie ludźmi, ale także dominacja psychiczna nad innym człowiekiem – w szkole, w pracy, w domu.
Cytaty
Za wszelkie głupstwa królów płacą ich narody.
Horacy
Wy, którzy pospolitą rzeczą władacie,
A ludzką sprawiedliwość w ręku trzymacie (…)
Miejcie to przed oczyma zawżdy swojemi,
Żeście miejsce zasiedli boże na ziemi,
Z którego macie nie tak swe własne rzeczy
Jako wszytek ludzki mieć rodzaj na pieczy.
Jan Kochanowski
Człowiekowi dana jest władza tylko nad samym sobą.
Lew Tołstoj
Galeria kilku władców z lektur
Karol Wielki – pryncypał Rolanda
Ważna postać z przełomu VIII i IX wieku. Władca naprawdę ogromnego państwa (od Morza Północnego po Pireneje). Imperium Karola Wielkiego dało początek późniejszej Francji, Niemcom i państwom włoskim. Literatura średniowieczna przedstawiała Karola Wielkiego jako ideał władcy – silny, mądry, pobożny, dbający o kulturę. Poświęcono mu wiele utworów (zebranych w tzw. cykl karoliński). Jeden z tych utworów to dobrze Wam znana Pieśń o Rolandzie. Wprawdzie nie Karol Wielki jest tu głównym bohaterem, ale i tak sporo można się o nim dowiedzieć:
- był nie tylko władcą Rolanda, ale i jego dobrym przyjacielem, opiekunem – pomścił śmierć rycerza,
- wzbudzał ogromny szacunek, ale i synowską miłość wśród swych poddanych – gotowi byli za niego oddać życie,
- walczył w obronie chrześcijaństwa (Roland ginie przecież w potyczce z niewiernymi Saracenami).
Król Marek – dobry i litościwy
Władca z opowieści o Tristanie i Izoldzie. To król Marek miał zostać (i został) mężem Izoldy, ale fatalna pomyłka sprawiła, że Izolda zakochała się w Tristanie – rycerzu króla. Młodzi świadomi swej winy uciekają, król wszczyna pościg, ale wkrótce wzruszony ich miłością darowuje im życie. Po śmierci Tristana i Izoldy każe ich pochować w sąsiednich mogiłach.
Neron – podpalacz Rzymu
Władca Rzymu, szaleniec, okrutny i bezlitosny. Nie znał żadnych pozytywnych uczuć. Uważał się za boga i wielkiego artystę. Na jego dworze panował nieustanny strach – najmniejsze przewinienie, czasem nawet jedno niewłaściwe słowo oznaczało śmierć. Neron nienawidził swych poddanych, gardził ludem rzymskim, a jednocześnie bał się go. Jest winien najgorszych zbrodni – zabił matkę, brata, pierwszą żonę, przybranego syna. Rozkazał podpalić Rzym – tylko po to, aby móc na tle pożogi odczytywać swoje wiersze. Winą za pożar obarczył chrześcijan i rozkazał, by ich wszystkich w okrutny sposób wymordować. Wspaniale opisana postać Nerona to jeden z największych atutów Quo vadis (i powieści, i najnowszego filmu).
Neron nie był wyjątkiem – okrutne zbrodnie, oszustwa, pycha i rozpusta to cecha większości cesarzy rzymskich. Uważani byli za bogów, mogli robić wszystko. Trudno więc dziwić się, że wszelkimi sposobami chronili swoją władzę (np. zabijając całą rodzinę). Jako wyjątkowy okrutnik zapisał się cesarz Kaligula.
Król Artur – od Okrągłego Stołu
Legendarny władca na zamku Camelot w Anglii. Wychowany przez czarnoksiężnika Merlina, swoje prawa do tronu udowodnił, wyciągając zaklęty miecz tkwiący w kamieniu. Powołał Zakon Rycerzy Okrągłego Stołu – byli wśród nich Lancelot, Parsifal, Galahad. Artur jest bohaterem ogromnej ilości opowieści (zwanych legendami arturiańskimi). Poszczególne utwory różnią się między sobą, czasem nawet znacznie – jedne akcentują męstwo rycerzy Okrągłego Stołu (słynna wyprawa w poszukiwaniu świętego Graala), inne opowiadają o romansie Lancelota i Ginewry, żony króla Artura. A ile w tych opowieściach prawdy? Otóż wiadomo, że w drugiej połowie V wieku żył wódz celtycki Artur. Bronił młodego chrześcijańskiego państwa brytyjskiego przed najazdami pogańskich jeszcze Germanów. Ruiny zamku Camelot faktycznie odnaleziono, ale nic nie potwierdza istnienia Okrągłego Stołu ani tym bardziej czarnoksiężnika Merlina.
Król z Małego Księcia
– nieszczęśliwy, samotny. Choć jest jedynym mieszkańcem planety 325, uważa się za króla. Bezustannie wydaje rozkazy, chociaż nie ma ani jednego poddanego. Nie jest jednak szalony – wie, że musi wydawać takie rozkazy, które mogą być spełnione. Niespełniony rozkaz to osłabienie autorytetu władzy królewskiej, a do tego Król nie może dopuścić, gdyż… przestałby być królem. Dlatego rozkaz zachodu słońca może wydać dopiero w porze, kiedy zwykle zachodzi słońce. Król jest bardzo smutnym symbolem samotności władców. Na jego przykładzie dowiadujemy się też, na czym właściwie polega władza królewska: „z punktu widzenia królów świat jest bardzo uproszczony. Wszyscy ludzie stanowią dla nich poddanych”.
Władysław Jagiełło – od dwóch nagich mieczy
Pojawia się w Krzyżakach. Wielki książę litewski, który zdecydował się przyjąć chrzest, aby zostać królem Polski, mężem królowej Jadwigi. Przez wiele lat musiał udowadniać, że jest dobrym i rozumnym władcą, a nie dzikusem z barbarzyńskiego pogańskiego kraju. Inteligentny, sprytny, ale też dumny i często bardzo porywczy – przekonał się o tym Zbyszko (to właśnie król chciał skazać młodego rycerza na śmierć za atak na krzyżackiego posła). Długo przygotowywał kraj do zwycięskiej wojny z Krzyżakami. On też dowodził wojskami polskimi i litewskimi w bitwie pod Grunwaldem.
Kreon – od Antygony
Władca tragiczny, wielki przegrany. Jego losy poznajemy z Antygony Sofoklesa. Zabronił pochowania zwłok Polinejkesa, zdrajcy kraju i jednocześnie ukochanego brata Antygony. Uważał, że godne potraktowanie zdrajcy mogłoby być ciosem dla państwa, bo dawałoby przyzwolenie dla bezprawia. Ale swą decyzją sprzeciwił się bogom i opinii poddanych. Czy miał rację? Przywykło się uważać, że słusznej sprawy broni Antygona, a Kreon myli się w swych sądach. Trudno jednak ocenić bohaterów, bo każde z nich w pewien sposób ma słuszność – Kreon broni interesów państwa, a Antygona kieruje się miłością do rodziny. Niestety, bohaterowie tragiczni nigdy nie idą na kompromis, za wszelką cenę bronią swych racji i najczęściej płacą za to śmiercią.
Hamlet – za mało stanowczy
Jego zachowanie równie trudno ocenić jak Kreona. Hamlet był idealistą, wrażliwym marzycielem, brzydził się kłamstwem i intrygą. Chciał pomścić śmierć ojca, ale nie chciał popełnić zbrodni. Po prostu – nie pasował do swojego otoczenia. I chociaż nie był złym człowiekiem, to był złym władcą (chociaż tą władzą cieszy się bardzo krótko). Bo władca musi być konsekwentny, stanowczy, pewny siebie. A Hamlet taki nie był i dlatego zginął.