Ubrania są jak chleb – ludzie będą je kupować zawsze! Jeśli masz odrobinę talentu plastycznego, wyobraźnię i nie boisz się ciężko pracować, projektant mody to zawód w sam raz dla Ciebie.
Co można robić?
Oczywiście projektant mody ma projektować odzież, ale może to robić w bardzo różnych okolicznościach, na przykład:
- Pracujesz w fabryce odzieży roboczej – zajęcie wcale nie takie złe, stała praca, na etacie i niezłe zarobki (tylko że chyba nie o to Ci chodziło, prawda?).
- Pracujesz w fabryce odzieży popularnej – czyli jedna firma ma Cię na wyłączność, co sezon wymyślasz razem ze sztabem takich samych jak Ty projektantów nowe kolekcje, które muszą tworzyć coś w rodzaju całości.
- Jesteś projektantem do wynajęcia – jest na coś zapotrzebowanie (na przykładna mundurki) – i Ty je wymyślasz.
- Masz podpisany kontrakt z konkretnymi artystami – projektujesz ich kreacje na konkretne imprezy.
- Pracujesz w teatrze – podlegasz wtedy wizji reżysera, ale i tak masz wielkie szanse tworzyć sztukę. Gdy będziesz znany i uznany, Twoje nazwisko przy słowie „kostiumy” będzie przyciągać ludzi – czego Ci serdecznie życzymy.
Konieczne predyspozycje
- Wyobraźnia! – tworzysz coś nowego, owszem, w pewnej obowiązującej konwencji, ale jednak wymyślasz.
- Pracowitość! – to ciężka praca, tu się haruje czasem i po nocach.
- Skrupulatność – musisz wiedzieć, co robisz, i brać odpowiedzialność za swoje pomysły, nie może Ci się coś pomylić.
- Wrażliwość plastyczna – ma się ją albo nie, każdy klient czuje, że czasem spodnie projektowało jakieś beztalencie.
- Inteligencja – musisz dysponować gigantyczną wiedzą na temat technicznej strony produkcji odzieży, materiałów i ich właściwości, światła itp.
- Masz charyzmę – będzie Ci ona absolutnie niezbędna, bo niemal codziennie będziesz musiał kogoś przekonywać do swoich pomysłów.
- Masz pomysł na siebie – jesteś wyróżniającą się osobą, nie da się Ciebie przeoczyć.
- Gdy idziesz do sklepu i kupujesz bluzkę, zawsze, ale to zawsze bez wyjątku zastanawiasz się, do czego konkretnie będziesz ją nosić i jakie masz do tego dodatki.
- Od zawsze słyszysz, że umiesz się ubrać – nie istnieje dobry źle ubrany projektant mody.
- Lubisz dzikie, niestandardowe połączenia nie tylko ubrań, ale też innych rzeczy, na przykład zjadłbyś ogórka z dżemem (osobowość to całość, jeśli jesteś schematyczny w jednym, będziesz i w innych dziedzinach).
- Masz wielki gruby zeszyt swoich rysunków; gdy tylko się nudzisz, zaczynasz wymyślać ubranie.
- W Twojej szafie znajdują się ubrania, które zrobiłeś osobiście.
- Lubisz chodzić z ludźmi na zakupy i doradzać im, co wybrać, a oni zawsze są Ci wdzięczni i zadowoleni.
To zajęcie nie dla Ciebie, jeśli:
- Nie masz uzdolnień manualnych, w tym fachu nie tylko się wymyśla (rozrysowuje wszystko na papierze), ale też zdarza się, że szyje, haftuje, dzierga, obszywa, farbuje, prasuje. Musisz to umieć.
- Nic Cię nie obchodzą ubrania, mają być czyste i wygodne. Koniec.
- Masz kłopoty ze wzrokiem – pogorszy Ci się, bo to mrówcza praca, czasem w złym oświetleniu.
- Źle pracujesz w stresie – projektant musi być odporny psychicznie, na pokazie mody kto jak nie Ty ma mieć nerwy ze stali.
- Nie masz cierpliwości – zginiesz w tym fachu. Tu co i raz Twój sponsor, pracodawca zmienia koncepcję.
- Chcesz być znany, sławny, bogaty i rozchwytywany – wybierz coś innego, bo tu nie ma żadnej recepty na sukces. Albo się uda i będziesz ikoną kultury, albo nie i będziesz wymyślać kombinezony dla hutników (ktoś je przecież projektuje, prawda?).
Bądź przygotowany na to, że:
- Wymyślisz np. dla znanej polskiej piosenkarki cały wizerunek, strój od stóp do głów, a ona i tak wystąpi w swoich czarnych ulubionych butach, chociaż cała jest ubrana na biało, bo te buty lubi. Efektu żadnego, a Ty nic na to nie poradzisz.
- Bywa, że nie masz pracy – to rynek, na którym trzeba wiecznie być w ruchu, nigdy nie możesz osiąść na laurach.
- Wiecznie walczysz o swoje – musisz nieustannie użerać się z decydentami, którzy o ubraniach, materiałach i technologii pracy nie mają bladego pojęcia, ale oni rządzą, bo oni płacą.
- Wymyślisz coś genialnego! Tylko że masowo zostanie to wykonane z innych materiałów, np. o słabszej jakości, i cała Twoja praca przyniesie Ci wstyd i zażenowanie.