Tworzenie biblioteki w internecie to moda czy konieczność? Napisz rozprawkę, w której uzasadnisz swoje stanowisko. Argumentując, odwołaj się do trzech przykładów z arkusza i jednego własnego.

Internet zmienił życie ludzi – z tym stwierdzeniem zgodzi się pewnie każdy, kto korzysta z wirtualnej łączności. Dzięki internetowi łatwiej skontaktować się z kimś przebywającym w odległym kraju, bez kłopotu można dowiedzieć się, jaka pogoda jest w miejscowości oddalonej o tysiące kilometrów. W internecie można także znaleźć dzieła literackie i z tej formy biblioteki korzysta coraz więcej osób. Zwolennicy tradycyjnej, papierowej książki nie są zachwyceni – uważają, że książka w internecie nie ma duszy, bo nie można jej wziąć do ręki, poczuć jej ciężaru, w skupieniu czytać stronę po stronie.

Jednak zwolennicy wirtualnych bibliotek – a należę do nich także ja – odpowiedzą na te zarzuty: największą zaletą wirtualnych bibliotek jest to, że udostępniają swoje zasoby ogromnej, prawie nieograniczonej liczbie osób. Jedynym ograniczeniem jest dostęp do internetu, a o ten z każdym rokiem coraz łatwiej. Drugi argument przemawiający za koniecznością tworzenia internetowych bibliotek to obowiązek przekazania dzieł literackich kolejnym pokoleniom. Cyfrowy zapis to bezpieczny sposób przechowania unikatowych dzieł literatury. I kolejny argument. Ile osób jednocześnie może poznawać stary, średniowieczny rękopis będący największym skarbem narodowej biblioteki? Jedna, dwie? Kilku uczonych, którym ze względu na prowadzoną pracę badawczą wolno było sięgnąć do najbardziej chronionych zasobów bibliotek? A dzięki zapisowi cyfrowemu ten rękopis może jednocześnie pojawić się na monitorach wielu użytkowników internetu. Wirtualna biblioteka pozwala ogromnej liczbie osób na poznawanie tego, co do tej pory było dostępne tylko dla wybranych. Na zakończenie podam jeszcze jeden dowód przydatności wirtualnych bibliotek. Pochodzę z niewielkiej miejscowości i ani w miejscowej księgarni, ani w bibliotece nie mogę znaleźć wszystkich interesujących mnie pozycji. Kiedy chcę dowiedzieć się czegoś o architekturze, mojej pasji, siadam przed monitorem komputera i po chwili czytam opracowania specjalistów z różnych krajów. Szukam wybranych pozycji, porównuję opinie i nie czuję się absolutnie gorsza od mieszkańców wielkich miast. Ja też mam swoją bibliotekę.

Pięknie oprawiona, starannie wydana stara książka to prawie dzieło sztuki. Traktuje się ją z szacunkiem, dba się o nią, posiadanie jej jest powodem dumy. Wirtualna biblioteka nie wzbudza takich odczuć, bo jest bezosobowa i należy do wszystkich. Ale mimo to ma tak ogromne zalety, że jej istnienie i ciągłe rozwijanie zdecydowanie uważam za konieczność.

 

Forma: rozprawka

Ulubiona forma autorów testu. Forma trudna, bo nie tylko sprawdzająca sprawność pisania, ale i umiejętność logicznego i twórczego myślenia. Zapamiętaj! Bez argumentów nie ma rozprawki – w tym przypadku argumenty, nazwane przez egzaminatorów przykładami, w większości mają pochodzić z arkusza. Dla większości z Was to spore ułatwienie. Pamiętaj jednak, że rozprawka jest po to, aby wykazać swoje zdanie na dany temat. A więc absolutnie nie streszczamy tekstu źródłowego, a jedynie szukamy w nim odpowiednich argumentów i na nich opieramy swoje przemyślenia.

 

Pora zdecydować się: Moda czy konieczność?

Decyzja należy do Ciebie. Pamiętaj jednak, żeby odpowiednio obronić swoje stanowisko. Przykłady pochodzące z arkusza sugerują wybór: „konieczność”, ponieważ wskazują pozytywne aspekty tworzenia wirtualnych bibliotek.

Tworzenie bibliotek w internecie to konieczność, bo:

  • Zapewniają o wiele szybszy dostęp do zasobów bibliotek. Osoby poszukujące wiadomości na jakiś temat nie muszą już godzinami wertować ksiąg i katalogów, mogą szybko i skutecznie znaleźć potrzebne im źródło informacji. Dzięki temu więcej osób może zdobywać wiedzę, a co za tym idzie – więcej osób zdobywa wykształcenie.
  • Wirtualne biblioteki sprzyjają ekologii. Zamiast przeznaczać hektary lasów na wznawianie tych samych książek i wydawanie ich w tysiącach egzemplarzy, lepiej umieścić je w wirtualnej bibliotece.
  • Dzięki wirtualnym bibliotekom wyrównane zostają szanse mieszkańców mniejszych miejscowości. Do niedawna jedynie osoby mieszkające w dużych miastach i ośrodkach kulturalnych (np. miastach uniwersyteckich) miały dostęp do zasobów bibliotek. W tej chwili taką możliwość ma każdy, kto korzysta z internetu.

Tworzenie bibliotek w internecie to moda, bo:

  • Żyjemy w czasach szybkiego rozwoju cywilizacyjnego i wszelkie techniczne nowinki łatwo zyskują wielbicieli. Podobnie jest z internetem.
  • Nic nie zastąpi zrobionej z papieru, pięknie wydanej książki – ludzie wkrótce to zrozumieją i internetowe biblioteki przestaną się cieszyć takim zainteresowaniem. Przeminą jak każda moda.
  • Książka to nie tylko słowo, to także jej graficzny wygląd, ilustracje, piękne okładki, obwoluty. To także jedyny w swoim rodzaju zapach drukarskiej farby. Książka w wirtualnej bibliotece nie ma tego ducha.

 

Gdzie ukryte zostały odpowiednie przykłady?

Oto odpowiednie wycinki tekstu:

  • „Obecnie realizowany jest wielki program umieszczania w internecie całego dorobku ludzkości. Starodruki, mapy, miliony książek zaczynają zalewać sieć.”
    Pierwszy przykład:
    Dzięki internetowym bibliotekom internauci mają dostęp do starodruków, map, rękopisów. A więc pism, których absolutnie nie da się kupić w księgarni i rzadko kiedy można je wypożyczyć z biblioteki.
  • „O zamieszczeniu kopii swoich zbiorów w sieci zdecydowała niedawno Biblioteka Watykańska, która zgromadziła ponad 150 tys. manuskryptów i półtora miliona książek, w tym najstarszy znany egzemplarz Biblii z 350 r. Do tej pory z tego gigantycznego księgozbioru w ciągu roku mogły korzystać jedynie dwa tysiące naukowców. – Mamy tyle wspaniałych dzieł, ale są bezużyteczne, jeśli nikt ich nie czyta.”
    Drugi przykład:
    Biblioteka wirtualna daje dostęp do tekstów do tej pory nieosiągalnych. Takich jak te przechowywane w zbiorach Watykanu.
  • W zachowanie drogocennych rękopisów dla następnych pokoleń zaangażowała się również firma Xerox.
    Trzeci przykład:
    Dzięki wirtualnym bibliotekom i pracy firm komputerowych piśmienniczy dorobek ludzkości poznają następne pokolenia.

Czwarty przykład można sformułować na podstawie całego tekstu:
Rozwój internetu idący w parze z rozwojem wirtualnych bibliotek to udostępnianie zbiorów książkowych nieograniczonej liczbie osób.