Ojciec – ważny temat. To, jaki jest zaważy na całym twoim życiu. To on buduje twoją samoocenę i będzie fundamentem przyszłych związków z ludźmi. Matki traktują swoje dzieci bez względu na płeć bardzo podobnie! Mama ma po prostu jakiś styl wychowania i wychowuje. Z ojcem jest całkiem inaczej. W zależności od płci dziecka ten sam typ ojca zachowa się zupełnie odmiennie. I oczywiście wywiera na dzieci różnej płci różny wpływ. Oto modele – który panuje w twoim domu?
Tata – kumpel, luzak
- Jesteś córką!
To masz super tatę! Masz opiekę na każde życzenie, tata jest powiernikiem, kompanem, towarzyszem wyjść i zabaw. Wobec córki ojciec – kumpel jest bardzo otwarty na pomysły, zgadza się na wyjazdy, nocowanie koleżanek, wyjścia i zawsze ma czas, żeby je zawieźć, przywieźć. Jest pod ręką. Pozwala córce uczestniczyć w jego życiu, ale umie też skrzyczeć i być na nią zły — jak to w przyjaźni. To znakomity układ, bo w córce zostaje na zawsze ponadprzeciętna łatwość nawiązywania kontaktów, zupełny luz w kontaktach z płcią przeciwną, radość życia, optymizm i wspaniałe wspomnienia z udanego dzieciństwa. Szczęściara!
- Jesteś synem!
Relacje z tatą – kumplem mogą okazać się męczące!!: kumplując się z synem ojciec podświadomie chce powtarzać własne dzieciństwo i często dać synowi to, czego sam nie dostał. Najczęściej robi to w nadmiarze. Taki ojciec zmusza syna do wspólnego wędkowania, reperowania motoru, uprawiania sportu i dość często zamiast pomóc dziecku, odsuwa go od rówieśników, bo cały czas z nim jest. Do pewnego stopnia można mu to wybaczyć… Ale, gdy ….syn nie może zachowywać się swobodnie to już gorzej. . Rozrabiać, czasem przekląć, zrobić coś głupiego. Jego życie jest nazbyt kontrolowane. W środowisku kolegów zaczyna mieć opinię mydłka, a to nie jest fajne… Jeśli masz taki problem – daj mu poczytać ten tekst. Tylko bardzo mądrzy ojcowie wiedzą, że bycie kumplem syna trzeba delikatnie dozować i nigdy nie przedawkowywać…
Pracuś – w domu mało obecny
- Jesteś córką:
Niebezpieczeństwo przekupstwa! Grozi ci model uległej i nieasretywnej dziewczyny! Takiemu ojcu zależy na córce, chce ją mieć po swojej stronie, często kształtuje ją tak, by była jego sojusznikiem w pretensjach reszty rodziny, że taty nigdy nie ma w domu. Takie córki często są dofinansowywane. Ojcowie bez mrugnięcia okiem dadzą kasę na wszystko, a w córkach zostaje patologiczny wzorzec, że miłość to dawanie pieniędzy, a porządny mężczyzna to ten, który dobrze zarabia. Taki ojciec często wobec córki udaje, że orientuje się w jej życiu, czasami wysłucha jakiejś szkolnej opowieści i potem latami ją powtarza jak bieżącą. A córce głupio to sprostować, bo widzi, że ojciec robi to z dobrej woli i na całe życie zostaje w niej zły wzorzec uległości i braku asertywności.
- Jesteś synem:
Tata pewnie najczęściej omija cię z daleka. Boi się ciebie, bo po prostu cię nie zna i gryzie go sumienie, że zostawia chłopaka samego i nie zapewnia mu żadnego wsparcia. Patrzy ci w oczy i przypomina sobie jakim jest złym ojcem, więc od razu na sam twój widok jest zły. To poczucie winy przekłada się na oschłość, czasem nawet wrogość. Ojciec ma pięć minut i chce nadrobić luki wychowawcze, stresuje syna, narzuca swoją wolę, Nic dziwnego, że w takich domach są wieczne awantury, bo syn buntuje się przed rządzeniem kogoś, kogo w tym domu prawie się nie widuje. Taki ojciec często ma toksyczny wpływ na syna. Przekazuje mu wzorzec, że mężczyzna ma być poza domem i zarabiać, a kontakty z bliskimi można ograniczać do komunikatów.
Ojciec – dyrektor vel profesor
- Jesteś córką:
Czy domową asystentka? Takiego ojca wszyscy się boją, poza córką. Ona jedna jedyna na całym świecie (i to jest najbardziej niezdrowe, bo zajmuje miejsce, które powinna mieć mama) może z ojcem coś załatwić, coś wymusić, coś osiągnąć. Ojciec oczywiście widzi i świadomie pozwala na taki układ, bo gdzieś podskórnie nie do końca odpowiada mu rola tyrana i chce zabezpieczyć się dobrymi relacjami z przynajmniej jedną osobą. Oczywiście to daje opłakane skutki, bo córkę uczy manipulować ludźmi, uczy braku szarości w relacjach oraz zaszczepia, że trzeba być zawsze czujnym i podlizywać się, bo to jedyna droga do sukcesu. Dziewczynki, które miały takich ojców, nie są szczęśliwe. Często do końca życia zostają takimi wybrankami tatusia, bo tatuś woli je od braci — a to dla dziecka zawsze za duży ciężar lub, co jeszcze gorsze, zostają asystentkami, współpracownicami ojca i całe ich życie polega na wsłuchiwaniu się w nastroje ojca tyrana.
- Jesteś synem:
Tata wciąż z ciebie niezadowolony, no nie? Najczęściej taki ojciec nie umie być ojcem, tylko wiecznie niezadowolonym z niego wychowawcą, człowiekiem oschłym, złym, że są z synem kłopoty, że zaburza jego pracę, zajęcia, bardzo poważne sprawy, że nie docenia tego, co ojciec mu daje — a przecież nic mu nie daje poza strachem. W stosunku do synów tacy ojcowie często zachowują się jakby byli niezadowoleni z ich istnienia i tym samym ich synowie stają się fabryką kłopotów wychowawczych, które musi dźwigać oczywiście mama. Bo na takie traktowanie zdrowy psychicznie syn musi się zbuntować, odciąć od ojca, połamać jego zakazy, nakazy i wartości — rozrabia więc na całego lub, co jest jeszcze gorsze, boi się ojca do takiego stopnia, że jest grzeczny i uległy przy nim, a poza domem… schodzi na złą drogę, nawet przestępczą — a to już kompletna klapa wychowawcza.
Ojciec – twój fan!
- Jesteś córką:
Jesteś nawet córeczką tatusia? Tatuś jest zachwycony twoim istnieniem? Relacje nie mogą być lepsze. Ojciec jest przeszczęśliwy, że ma córeczkę, że może dotrzeć do jej damskiego, dotąd niedostępnego świata i wspiera ją we wszystkim, co ona tylko wymyśli. Najlepszy układ! Będziesz kobietą sukcesu, świetnie ułoży ci się w związku. Szkopuł może być tylko jeden. Tatuś. Jeśli nie będzie umiał zaakceptować twojego dojrzewania i mężczyzny w twoim Ojciec – fan czasem nie może znieść atmosfery rywalizacji o względy córki, nie jest w stanie znieść innego (zawsze beznadziejnego) człowieka przy boku swojej cudownej córeczki.. Dlatego tak często dziewczynki wspaniałe, twórcze, mądre, z wysoką samooceną nie utrzymują kontaktów z ojcami, którzy tak dobrze je wychowali…
- Jesteś synem:
Pozornie wspaniale, faktycznie bardzo szkodliwe. Ojciec dla syna powinien być probierzem życia, a nie fanem.. A ojciec zachwycony synem nie daje mu żadnej obiektywnej informacji zwrotnej. Taki chłopak nic o sobie nie wie. Może mieć wypaczony rodzicielskim zachwytem obraz samego siebie. Uważa, że jest genialny, cudowny, wspaniały, a świat jest podły i dlatego nie umie się na nim poznać. Ojciec do końca życia chce wspierać chłopca, nie pozwalając mu dorosnąć i wziąć odpowiedzialności za samego siebie.. Tatuś spłaci kredyty, zbuduje dom, załatwia pracę i oczywiście wszystkim mówi, że syn osiągnął to wszystko sam. Okropne życie. Nigdy nie zazdrośćcie chłopakom, którymi ojcowie są bezgranicznie zachwyceni. I nie dajcie się tatusiom – fanom – zawsze z dystansem wobec ich zachwytów!
Czy jest ideał?
Jest! Ojciec mieszany. Taki, który bywa i kumplem, i tyranem, i jest zachwycony, i ma czas i go nie ma. Ojciec musi łączyć wszystkie te postawy. Ma być dla dziecka każdej płaci autorytetem i kumplem — w zależności od okresu rozwojowego i bieżącej sytuacji. Ma grać z tobą w karty, zajadle dyskutować, zabraniać, pozwalać, wspierać i wybijać z głowy, obrażać się na was i przepraszać. Gdy trzeba — musi wszystko. Jeśli twój ojciec jest właśnie taki – jesteś prawdziwym szczęściarzem.