Popadasz w furię? Możesz stracić wszystko – przyjaciół, opinię, szacunek do siebie. Przeczytaj ten tekst, zanim wszyscy będą Cię mieli dość.

Złość ­konstruktywna
Informuje nas, że ktoś narusza nasze prawa. Mobilizuje do tego, abyśmy swoich praw bronili, a także zmusza do zmian. Często bywa skutecznym sposobem wyjścia z długotrwałego poczucia bezsilności i rozpaczy – wówczas to jest złość konstruktywna.

Złość destruktywna
Pojawia się zbyt często, jej intensywność jest tak silna, że trudno sobie z nią poradzić. Złość destrukcyjna zakłóca relacje z innymi ludźmi, prowadzi do konfliktów i tego, że świat postrzega nas negatywnie. Ostatnim stadium złości destrukcyjnej jest furia, czyli stan, który charakteryzuje się zawężeniem uwagi, a jego celem jest niszczenie.

Konsekwencje

• zniszczenie relacji z bliskimi, gdyż ofiarami naszych napadów furii padają zazwyczaj członkowie rodziny, partnerzy, przyjaciele,
• złe stosunki w szkole, choroby serca, złe samopoczucie,
• agresja i kłopoty z prawem.

Przebieg furii
Złość ma różne natężenia i w różny sposób jest wyrażana. Często przybiera formę tzw. agresji zamaskowanej. Złośnik staje się krytyczny, uszczypliwy, ironiczny, wykonuje działania sabotujące (np. utrudnia komuś pracę). Kolejnymi stopniami wyrażania złości są: obrażanie się, wywoływanie poczucia winy w drugiej osobie i kłótnia. Po wymianie zdań pojawiają się żądania i groźby, później gesty fizyczne – np. przepychanki, szarpanie i tym podobne. Ostatnimi stopniami w wyrażaniu złości są przemoc i ślepa furia. Ostanie stadium złości jest najbardziej niebezpieczne, gdyż świadome myślenie jest wówczas wyłączone.

Opanuj furię, zanim narobi Ci szkód w życiu

• Pierwszy krok to obserwacja. Coś się zaczyna dziać – pojawiają się fale gorąca, bicie serca i podobne objawy somatyczne. Nadciąga złość – powinieneś poinformować rozmówcę, że lepiej poczekać z dyskusją, aż ochłonie.

• Analiza sytuacji, które rodzą złość. Z reguły istnieją tu prawidłowości. Wkurza Cię nauczyciel historii – bo jesteś pewien, że Cię nie znosi. Jesteś gotów porwać swój zeszyt i rzucić nim w jego biurko. Ciotka żartuje z Twoich spodni w łaty, a Ty trzaskasz drzwiami? Reagujesz w sposób nieadekwatny do jej żartu, bo jesteś przekonany, że jest to próba ośmieszenia. Dlatego ważne jest urealnianie pewnych wydarzeń. Gdy pokusisz się o spojrzenie na tę samą sytuację chłodno, to złość minie – jako bezpodstawna. Pewną metodą jest „powtórka z furii”. Przypomnij sobie sytuację po to, aby się „rozzłościć z daleka”, i ustal swoją racjonalną reakcję na przyszłość.

• Nie poddaj się poczuciu winy. W walce z własną złością ważne jest to, aby akceptować siebie razem z nią, choć nie akceptować własnego zachowania. „Naprawdę byłam nierozsądna, wściekając się na niego, ale jako człowiek mam prawo zachowywać się w głupi sposób”.

Wobec złośnika

Masz ojca, chłopaka furiata albo przyjaciółkę furiatkę?

  • Moment największej złości najlepiej jest przeczekać w ciszy.
  • W dyskusji nie używaj osądów, argumentów wartościujących. Skup się na faktach. Staraj się nie generalizować „zawsze robisz to i to”, jesteś chamski, zachowujesz się jak świnia (czy ktoś widział świnkę w furii?).
  • Mów głównie o sobie i swoich uczuciach, a także stopniuj swoją reakcję. Najpierw zwróć uwagę na zachowanie i proś o jego zmianę: „przeszkadza mi to”. Następnie zwróć uwagę mocniej i ostrzej: „boli mnie, gdy tak mówisz”, „ranisz mnie”.
  • Jeśli druga strona nie wykazuje chęci zmiany swojego zachowania, to poinformuj ją, co zamierzasz zrobić, aby zmienić jej zachowanie: „jeśli nie przestaniesz, nie będę z tobą rozmawiał” lub „jeśli nie przestaniesz, wyjdę”. Pamiętaj, że musisz być gotów spełnić swoją zapowiedź. Jeśli groźba wyjś­cia nie przyniesie efektów, to trzeba wyjść.