Chcesz zjednać sobie ludzi? Słuchaj ich. To znacznie trudniejsza sztuka niż mówienie!
Uważne słuchanie tego, co druga osoba ma Ci do powiedzenia, oznacza to, że podczas rozmowy powinieneś pozbyć się wszystkiego, co mogłoby Cię rozpraszać, słuchać całym ciałem i uważać na to, jak często mówisz o sobie. Najlepsze jest to, że gdy naprawdę zaczynamy słuchać z większą uwagą, nie tylko rozwijamy swoje umiejętności porozumiewania się, ale możemy też znaleźć przyjaźń i pomoc tam, gdzie najmniej się tego spodziewamy!
Dobry słuchacz
- Utrzymuje kontakt wzrokowy z rozmówcą.
- Dopytuje o szczegóły, kolejne informacje. Nie przekracza jednak subtelnej granicy między zainteresowaniem a nietaktownym wścibstwem.
- Nie przerywa, by wtrącić własne spostrzeżenia, opinie, poglądy.
- Jest cierpliwy.
- Podczas rozmowy stara się informować rozmówcę, że usłyszał to, co mówił.
Słuchaj empatycznie!
Słuchanie empatyczne polega na głębokim zrozumieniu sytuacji osoby, której słuchasz i której masz pomóc. Wczuciu się w jej sytuację. Starasz się zrozumieć jej punkt widzenia, nawet jeśli jest on daleki od naszego. Spojrzeć na sprawę jej oczami, przez pryzmat jej doświadczeń życiowych, jej przeszłości, z jej możliwościami rozwiązywania problemów. By tak się stało, trzeba odrzucić własne doświadczenia, nie myśleć, co by się samemu zrobiło, bo to nie Ty, ale ta konkretna osoba przed Tobą ma problem do rozwiązania i to ona musi się z nim uporać.
Słuchanie empatyczne ułatwiają pewne techniki, które łatwo zastosować. Gdy siedzi przed Tobą osoba, która ma opowiedzieć o własnych problemach, pomożesz otworzyć się jej, a samemu lepiej ją zrozumieć, gdy:
- Parafrazujesz, czyli powtarzasz to, co powiedział Twój rozmówca. Jest to powtórzenie własnymi słowami, ale oddanie klimatu mówiącego. W parafrazowaniu nie należy interpretować tego, co się usłyszało.
- Klaryfikujesz, czyli prosisz o wyjaśnienie, gdy nie możesz zrozumieć wypowiedzi. Czasem też w wypowiedzi pojawia się wiele wątków – prosisz wtedy o wybranie jednego.
- Zadajesz pytania – ważne jest jednak, by unikać tzw. pytań zamkniętych, czyli takich, na jakie udziela się odpowiedzi: „tak” lub „nie”. Pytanie w postaci: „dlaczego tak zrobiłeś…” nie jest dobre, ponieważ nie pozwala w pełni wyrazić uczuć rozmówcy. Zawiera w sobie element oceny. Natomiast pytanie: „co tobą kierowało…” jest lepsze , ponieważ zachęca do rozmowy. Zmusza też mówiącego do kontaktu z własnymi uczuciami. Zmusza do myślenia, szukania rozwiązań.
Ćwiczenie
W ciągu najbliższego tygodnia znajdź jakiś powód do rozmowy z kimś, kogo znasz, ale nie sądzisz, żebyście mieli wiele wspólnego. Może to być dziewczyna, obok której zwykle siedzisz w czytelni, najlepszy przyjaciel Twojego chłopaka czy Twojej dziewczyny lub nawet Twoja starsza siostra. Spróbuj znaleźć jeden wspólny temat, na który moglibyście porozmawiać. Zacznij od najprostszych (ostatnia praca domowa, podobne uczucia, jakimi darzycie swoje sympatie, lub rodzice) i nawiąż głębszą wymianę myśli. Jak Wam się rozmawiało? Czy zapamiętałeś to, co mówi Ci ta osoba? Czy zaskoczyły Cię podobieństwa, jakie odkryłeś między Wami?