Bałaganiarz umie się w życiu ustawić! Na wstępie znajomości oświadcza, że on to ma zawsze bałagan, bo taki już jest. I wszyscy muszą to znosić. Nawet przyczepić się nie wypada. Przecież uprzedzał…
Rodzaje bałaganu
- Twórczy – jest zawsze, gdy coś powstaje, na przykład porządek. Zauważcie, że niczemu nigdy nie towarzyszy tak niebotyczny nieład, jak właśnie generalnym porządkom.
- Destrukcyjny – będący wynikiem pogodzenia się z losem i zaprzestania walki o lepsze jutro. Dotyczy ludzi, którzy nie widzą sensu w bezskutecznym (zgoda) udawaniu, że ład jest wokół nas.
Jeszcze w podstawówce poszłam do szkoły bez tornistra, bo nie mogłam go znaleźć (brat spłaszczył go i z nieujawnionych powodów umieścił w paczce z makulaturą). Innym razem kochany braciszek, wróciwszy z obozu harcerskiego, na prośbę mamy, żeby wyjął brudne łachy z plecaka, wsadził je do torby podróżnej, którą następnie zabrałam ze sobą na kolonie. Widokiem męskich gatek (poobozowej świeżości) numer 44 wprawiłam wychowawczynię (nie przeczę, że i siebie) w krańcowe osłupienie…
Alergia na bałagan
Rodzice są w stanie znieść wiele (upiornych narzeczonych, brak promocji itp.) bez protestów, ale bałaganu nie. Myślą tak: Jeśli moje dziecko robi bałagan, to jest źle wychowane. A kto je wychowywał? Ja. Jestem więc złym wychowawcą. Wniosek: jestem beznadziejny.
Rozumiecie już dlaczego Wasi protoplaści mają aż taką alergię na bałagan?
Jeśli masz na biureczku wszystko równiutko poukładane, a skarpeteczki połączone w pary są tylko w jednej i zawsze tej samej szufladzie, to jesteś w porządku. Ale nie zawsze. Na przykład ja, gdybym miała coś poważnego na sumieniu, to przede wszystkim w pokoju zrobiłabym bezwzględny porządek. Ład usypia czujność niejednej osoby.
Bałagan to zewnętrzny desygnat stanu ducha. Tak się myśli. Jeśli księgowa ma brudną wannę, to na pewno jest niesolidna i nie zna się na przepisach podatkowych. A to przecież nieprawda. Domy mamy m.in. po to, żebyśmy wreszcie gdzieś mogli mieć święty spokój. I bałagan. Mam przyjaciółkę, do której lubię wpaść z rana i z lubością zawsze patrzę, jak w panice szuka na przykład czajniczka do herbaty, który nie wiadomo dlaczego stoi w przedpokoju. Ostatnia rzecz, którą mogłabym o niej pomyśleć, to taka, że jest nieuporządkowana wewnętrznie. I wy też nie popełniajcie tego błędu. Szczególnie nie myślcie, że jak ktoś ma porządek, to zaraz jest niby-uporządkowany. To wierutna bzdura.
Poszukiwanie rękawiczek
Bałaganiarze ciągle czegoś szukają, ale co z tego? Ci, co mają porządek, też muszą czegoś szukać. A o ile bardziej się denerwują, gdy na przykład rękawiczek nie ma na półeczce w przedpokoju. Bo zawsze (!) tam były. Bałaganiarz w ogóle się nie zdenerwuje brakiem rzeczonych rękawiczek. Przecież gdzieś muszą być, prawda? I jeszcze jedno: Kiedy od dziecka maluch widzi, że mama ma tak wszyściutko równo poukładane, to raczej będzie właśnie bałaganiarzem. Jeśli dorastał w totalnym chaosie, zadręczy własną rodzinę tyranią porządków. Tak samo jak w botanice. Taka przemiana pokoleń w sposobie poszukiwania rękawiczek.
Bałaganiarze!
Pozdrawiam Was serdecznie. Wiem, że macie ciężkie życie, ale pamiętajcie: jedną z najbardziej charakterystycznych cech twórczej osobowości jest to, że miesza się zupę ogórkową pędzlem po farbie olejnej. Ogryzki trzyma razem z bielizną, a notatki robi na bluzce koleżanki, której w ogóle nie zna. Inny, niebanalny, nieprzewidywalny i dziwny, czyli ciekawy. Jak się komuś nic nie udaje w nauce, polityce, sztuce, to może bałagan jest właśnie naszą wielką szansą?
Porządni! Nie czujcie się zaniedbani. O Was będzie następnym razem, czyli jak uporządkować swoje życie i czy to w ogóle ma sens.
Jeżeli jesteś bałaganiarzem, to z następujących powodów:
- Zbyt późno usiłowano ci wmówić, że porządność jest cnotą; byłeś już na to za duży.
- Sam doszedłeś do tego, że ciągłe przekładanie przedmiotów z jednego miejsca na inne jest czystą stratą czasu.
- Zetknąłeś się z jakąś niespokojną artystyczną duszą i oniemiałeś, widząc, w jak straszliwym bałaganie rodzi się każde dzieło.
- Próbowałeś być porządny, ale przedmioty same, poza Twoimi plecami, zmieniają miejsce położenia.
- Za żadną cenę nie chcesz w niczym przypominać kogoś z rodziny, a on/ona jest właśnie koszmarnie porządnicki/a.