Autor: Mark Twain
Czas akcji: koniec XIX wieku.
Miejsce akcji: środkowa część USA, miasteczko St. Petersburg i jego okolice, nad wielką rzeką Missisipi.
Plan wydarzeń
1. Chłopcy malują płot za Tomka.
2. Tomek i Joe bawią się w wojnę w miejskim parku.
3. Sawyer spotyka piękną nieznajomą.
4. Goście pojawiają się w szkółce niedzielnej.
5. Tomek otrzymuje nagrodę za znajomość Biblii.
6. Chłopiec nie potrafi odpowiedzieć na pytanie sędziego.
7. Czarny chrząszcz zostaje bohaterem mszy.
8. Tomek udaje śmiertelnie chorego.
9. Ciotka Polcia usuwa chłopcu ząb.
10. Tomek spotyka Hucka Finna i kupuje od niego kleszcza.
11. Sawyer siada za karę w jednej ławce z Becky i wyznaje jej miłość.
12. Tomek i Joe bawią się kleszczem na lekcji.
13. Główny bohater próbuje zaręczyć się z Becky.
14. Tomek i Joe idą na wagary.
15. Sawyer idzie z Huckiem i zdechłym kotem na cmentarz.
16. Chłopcy są świadkami morderstwa.
17. Tomek i Huck spisują przysięgę milczenia.
18. Chłopcy znajdują w garbarni śpiącego Pottera, przy którym wyje pies.
19. Tomek dostaje lanie w szkole za pójście na wagary.
20. Becky oddaje Tomkowi mosiężną gałkę.
21. Potter zostaje oskarżony o morderstwo doktora.
22. Ciotka Polcia eksperymentuje na Tomku.
23. Tomek poi kota Piotrusia lekarstwem o nazwie „morderca cierpień”.
24. Becky wraca po chorobie do szkoły i nie reaguje na popisy Tomka.
25. Tomek i Joe postanawiają uciec z domu.
26. Huck chętnie przystępuje do piratów.
27. Piraci udają się na wyspę tratwą.
28. Chłopcy dostrzegają parowiec poszukujący topielców.
29. Tomek udaje się do domu i podsłuchuje rozmowę ciotki, matki Joego, Mary i Sida.
30. Sawyer wraca na wyspę.
31. Chłopcy uczą się palić fajkę, ale kończy się to chorobą.
32. Straszliwa burza szaleje na wyspie w nocy.
33. Tomek zatrzymuje kolegów, zdradzając im pewną tajemnicę.
34. Piraci pojawiają się na własnym pogrzebie.
35. Tomek opowiada swój sen.
36. Chłopcy mają swój dzień chwały w szkole.
37. Becky i Tomek próbują różnych podstępów, by wzbudzić zazdrość.
38. Alfred ze złości oblewa atramentem książkę Tomka.
39. Ciotka znajduje korę w szczątkach ubrania Tomka.
40. Becky odkrywa tajemnicę nauczyciela Dobbinsa.
41. Tomek przyznaje się za Becky do uszkodzenia książki nauczyciela.
42. Becky zdradza Sawyerowi, kto zalał atramentem jego książkę.
43. Zemsta na nauczycielu podczas uroczystych egzaminów.
44. Tomek wstępuje do stowarzyszenia
Młodych Abstynentów i odchodzi z niego.
45. Tomek choruje na odrę.
46. Rozpoczyna się proces Muffa Pottera.
47. Tomek udaje się w nocy do adwokata.
48. Zeznania Tomka w sądzie.
49. Ucieczka Indianina z sali rozpraw.
50. Tomek ma swoje dni chwały i noce pełne strachu.
51. Tomek i Huck udają się na wzgórze w poszukiwaniu skarbów.
52. Chłopcy szukają skarbu w opuszczonym domu.
53. Dwaj mężczyźni pojawiają się w nawiedzonym domu.
54. Chłopcy rozpoznają Indianina Joego.
55. Tomek i Huck ukryci na górze podsłuchują rozmowę dwóch mężczyzn.
56. Dwaj złoczyńcy przypadkowo odkrywają skrzynię z pieniędzmi.
57. Indianin próbuje dostać się na górę, ale zawalają się pod nim schody.
58. Mężczyźni udają się w stronę rzeki, a chłopcy uciekają do miasteczka.
59. Chłopcy obserwują gospodę i poszukują śladów Indianina.
60. Tomek próbuje się włamać do pokoju w gospodzie.
61. Powraca Becky i zostaje zorganizowany piknik.
62. Tomek i Becky gubią się w pieczarach.
63. Huck śledzi Indianina Joego i jego towarzysza.
64. Huck wzywa na pomoc Walijczyka i jego synów.
65. Trzej mężczyźni próbują schwytać złoczyńców.
66. Pani Thatcher i ciotka Polcia zauważają brak swoich dzieci.
67. Wszyscy mężczyźni udają się na poszukiwania zaginionych dzieci w pieczarach McDougala.
68. Huck bardzo chory leży w domu starego Walijczyka.
69. Tomek i Becky bezskutecznie szukają wyjścia z pieczar.
70. Tomek natyka się na Indianina Joego.
71. Bohater znajduje wyjście i wyciąga Becky.
72. Jacyś ludzie zabierają Tomka i Becky łodzią do swojego domu.
73. Dzieci wracają nocą do miasteczka.
74. Tomek odwiedza chorego Hucka.
75. Dwa tygodnie później Sawyer pojawia się w domu Becky.
76. Sędzia dowiaduje się o uwięzieniu Indianina w pieczarach.
77. Ciało Joego zostaje znalezione przy bramie i pogrzebane przy wejściu do pieczar.
78. Tomek i Huck wyruszają po skarb ukryty w pieczarach.
79. Stary Walijczyk zauważa chłopców z taczką i zabiera ich do swojego domu.
80. Tomek pokazuje skarby zdobyte przez nich w jaskini.
81. Tomek i Huck cieszą się wielką popularnością w miasteczku.
82. Huck ucieka od wdowy Douglas.
83. Tomek znajduje Hucka i przekonuje go podstępem do powrotu.
84. Chłopcy planują wtajemniczenie członków bandy.
Streszczenie powieści
Tomek bawi się, walczy i znika
Tomek był urwisem, który nie umiał usiedzieć spokojnie na miejscu. Ciągle psocił, a ciotka Polcia, bardzo dobroduszna kobieta, wybaczała mu, bo bardzo go kochała. Tomek był synem jej zmarłej siostry. Za wszelkie występki musiał ewentualnie trochę popracować, z czego i tak zwykle udawało mu się wykpić. Sid, młodszy brat Tomka, był pracowitym, grzecznym i posłusznym chłopcem. Obaj prowadzili cichą, i raczej łagodną, wojnę. Tomek był też bardzo zaczepny. Pobił się z chłopcem, który był lepiej od niego ubrany. On zawsze musiał postawić na swoim.
Znakomity pacykarz
Była sobota. Tomek miał odmalować parkan za to, że wrócił do domu późnym wieczorem i na dodatek zniszczył ubranie. Najpierw chłopiec próbował przekupić Murzyna Jima, by ten wykonał jego pracę, ale nie udało mu się. W końcu poszedł malować sam i wtedy pojawił się jego kolega Ben Rogers. Tomek w taki sposób opowiedział mu o swoim zadaniu, że Ben oddał nawet swoje jabłko, by móc malować parkan. W ten oto chytry sposób namówił do pracy również innych kolegów. Ostatecznie to oni pomalowali za niego parkan, w przekonaniu, że wykonują zadanie najwyższej rangi.
Wojna i miłość
Ciotka była zdziwiona, że siostrzeniec tak szybko i tak starannie pomalował parkan. Po wykonaniu pracy Tomek udał się do parku miejskiego, gdzie zgodnie z umową dwie wrogie armie chłopców miały ze sobą walczyć (była to taka zabawa). Sawyer był generałem jednej z nich, jego najlepszy przyjaciel Joe Harper – generałem drugiej. Gdy chłopiec wracał już do domu, ujrzał w ogrodzie nieznajomą dziewczynkę i od razu się w niej zakochał. Niejaka Amy Lawrence znikła natychmiast z jego serca, choć jeszcze do tej chwili był w niej zakochany do szaleństwa. Tomek popisywał się przed nowo poznaną dziewczynką, a ta rzuciła mu bratka przez parkan. Sawyer przypiął kwiatek pod bluzą na sercu. Do zmroku wyczyniał przed domem dziewczynki przeróżne figle, ale ukochana nie pokazała się już. W domu przy kolacji Sid niechcący stłukł cukiernicę, co bardzo ucieszyło jego brata. Liczył, że choć raz ten nieskazitelny chłopak dostanie lanie. Ale dostał je Tomek. Ciotka czuła wyrzuty sumienia, gdy okazało się, kto tym razem był winowajcą, a nadąsany Tomek zaczął rozczulać się nad swą niedolą. Marzył, że piękna nieznajoma opłakuje jego śmierć i strasznie cierpi. Udał się nawet pod jej dom, ale przegoniła go stamtąd służąca.
Popisy w szkółce niedzielnej
Następnego dnia Tomek udał się do szkółki niedzielnej, co nie należało do przyjemności. Po pierwsze musiał się umyć, a po drugie elegancko ubrać, od czego dostawał gęsiej skórki. Nie umiał też zadanych wersetów z Biblii. Dopiero obiecana nagroda skłoniła go do nauki. Było warto – otrzymał od Mary nowiutki scyzoryk marki Barlow. Tomek nie lubił chodzić do kościoła, bo bardzo tu się nudził. Szkółka niedzielna trwała od dziewiątej do wpół do jedenastej. Tomek już w drzwiach wymienił różne swoje zdobycze na karteczki, które były zapłatą za znajomość jakiejś części Biblii. Tego dnia do kościoła przybyli goście: adwokat Thatcher, jego brat sędzia i dama, która prowadziła za rękę piękną nieznajomą, nową ukochaną Sawyera. Pan Walters i inni nauczyciele popisywali się przed znamienitymi gośćmi, a finałem tego miało być wręczenie Biblii. Ku zaskoczeniu nauczyciela miał ją otrzymać Tomek. Chłopiec dostał nagrodę i został przedstawiony panu sędziemu, który zadał mu pytanie ze znajomości Pisma Świętego. Niestety, Tomek nie znał na nie odpowiedzi.
Chrząszcz i jego ofiara
Potem wszyscy wzięli udział w mszy. Tomek nie mógł się skupić. Najpierw obserwował muchę, potem liczył stronice kazania, w końcu przypomniał sobie o swoim skarbie – czarnym chrząszczu ukrytym w kieszeni. Chrząszcz upadł mu jednak na podłogę, na środek kościoła i stał się miłą rozrywką także dla innych zgromadzonych. Jeszcze zabawniej było, kiedy chrząszcz uszczypnął pudla.
Tomek poznaje Becky
Tomek nie lubił poniedziałków. Kiedy tylko się obudził, zaczął wymyślać, jak by tu zostać w domu. Postanowił, że będzie bardzo cierpiał z powodu skaleczonego palca. Przestraszył Sida, że umiera. Ciotka nie dała się jednak nabrać. Przy okazji wydało się, że chłopcu rusza się ząb. Ciotka znała na to sposób. Tomek stał się obiektem podziwu dla kolegów – szczerba umożliwiała mu plucie w nowy sposób. Idąc do szkoły, Sawyer spotkał Hucka Finna. Chłopcy rozmawiali o różnych zabobonach, po czym umówili się na wspólną wyprawę na cmentarz w celu wypróbowania zdechłego kota jako środka na pozbycie się brodawek. Tomek nabył też od Hucka kleszcza i zadowolony udał się do szkoły. Nauczyciel był zły, że uczeń znowu się spóźnił. Zapytał go o przyczynę, a ten przyznał się do spotkania z Huckiem. Sawyer specjalnie powiedział prawdę, bo wiedział, że za karę będzie musiał siedzieć z dziewczyną, a jedyne wolne miejsce było przy jego ukochanej Becky. Najpierw dał jej swoją brzoskwinię, potem rysował jej różne rzeczy na tabliczce, a w końcu napisał jej nawet, że ją kocha. Na początku Becky odkręcała głowę, ale potem, zaciekawiona, zaczęła oglądać rysunki Tomka i nawet umówiła się z nim po lekcjach na naukę rysowania. Chłopiec od tej pory nie mógł już skupić się na lekcjach. Musiał nawet oddać blaszany medal, który w nagrodę za dobrą pisownię nosił przez kilka miesięcy.
Wyścigi kleszcza i złamane serce
Na jednej z lekcji Tomek wyjął wcześniej zakupionego kleszcza i zaczął się nim bawić. Przyłączył się do niego Joe Harper. Zaabsorbowani chłopcy nie zauważyli nawet nauczyciela, który od jakiegoś czasu stał za ich plecami. Po lekcjach Becky poszła w stronę domu z jedną grupą, a Tomek z drugą. Zgodnie z umową wrócili się jednak po jakimś czasie. Tomek zaproponował dziewczynce zaręczyny, które miały polegać na powiedzeniu sobie „kocham cię” i daniu całusa. Becky w końcu zgodziła się. Kiedy obiecywali sobie, że zawsze będą sobie pomagać, Tomek wydał się, że miał już wcześniej narzeczoną – Amy. Becky bardzo się tym rozgniewała. Ostatecznie Tomek zły wyszedł ze szkoły.
Nieustraszeni piraci
Tomek postanowił iść na wagary. Udał się do lasu. Znowu zaczął użalać się nad swym losem. Wymyślił, że najlepiej byłoby, gdyby został piratem i pewnego dnia wkroczył dumnie do kościoła. Wtedy wszyscy podziwialiby go i docenili. Wkrótce dołączył do niego Joe. Chłopcy zaczęli się bawić w Robin Hooda.
Zbrodnia na cmentarzu
Tomek i Sid jak zwykle o godzinie wpół do dziesiątej musieli iść spać. W nocy pierwszy z nich wykradł się jednak z domu i wraz z Huckleberrym i jego zdechłym kotem udał się na cmentarz. Kiedy już byli przy grobie ostatnio pochowanego mieszkańca miasta, usłyszeli głosy. Przestraszeni schowali się. Najpierw myśleli, że to duch, ale Tomek szybko rozpoznał Muffa Pottera, Indianina Joego i doktora Robinsona. Mężczyźni wykopali ciało nieboszczyka, po czym pokłócili się o zapłatę. Doszło do przepychanek. Robinson uderzył Pottera i ten padł zamroczony. Wtedy Indianin ugodził doktora nożem. Ponieważ Potter był bardzo pijany, Joe wmówił mu, że to on zamordował doktora Robinsona. Przerażeni chłopcy uciekli.
Złowróżbne wycie psa
Chłopcy uciekali, ile sił w nogach. Schronili się w starej garbarni i zaczęli zastanawiać się, co czynić dalej. Postanowili, że nikomu nie powiedzą o tym strasznym wydarzeniu, bo Indianin mógłby się potem zemścić. Tomek spisał przysięgę i obaj podpisali się pod nią krwią. Przestraszył ich bezpański pies, który wył w pobliżu garbarni. Usłyszeli jakieś chrapanie. Po chwili znaleźli śpiącego Pottera. Robiło się już widno, kiedy Tomek wślizgnął się do swojego pokoju. Rano, gdy się obudził, wszyscy jedli śniadanie.Ciotka nakrzyczała na niego. W szkole Tomek i Joe dostali lanie za to, że poprzedniego dnia poszli na wagary. Na dodatek Becky ostatecznie oddała mu jego miedzianą gałkę.
Sumienie nie daje Tomkowi spokoju
Koło dwunastej całe miasteczko wiedziało już o śmierci doktora Robinsona. Tomek udał się, jak większość mieszkańców, na cmentarz. Wszyscy podejrzewali o morderstwo Pottera, bo jego nóż znaleziono przy zwłokach. Indianin nie zaprzeczał. Szeryf przyprowadził na miejsce zbrodni Pottera, który zarzekał się, że tego nie uczynił. Huck i Tomek stali jak wryci i słuchali zeznań Indianina, który kłamał najspokojniej w świecie. Tomek nie mógł spać przez cały tydzień. Ciągle mówił coś przez sen. Sid słuchał go uważnie, ale na razie niewiele się dowiedział. Sawyer nie chciał nawet bawić się w śledztwo, co kiedyś było nie do pomyślenia.
Kot i „morderca cierpień”
Becky Thatcher nie przychodziła do szkoły, bo była chora. Tomek czuł się bardzo nieszczęśliwy. Ciotka Polcia martwiła się stanem jego zdrowia. Ponieważ słynęła ze swego zamiłowania do różnych, bardziej i mniej medycznych eksperymentów, uznała Tomka za znakomitego pacjenta. Chłopak zaś był coraz smutniejszy, bledszy i coraz bardziej zniechęcony do życia. W końcu miał już jednak dość eksperymentów ciotki, dlatego udawał, że lek pod nazwą „morderca cierpień” świetnie na niego działa. W rzeczywistości poił nim dziurę w podłodze. Pewnego dnia dał łyżeczkę tego specyfiku żółtemu kotu ciotki – Piotrusiowi, a ten wprost oszalał.
Nasz bohater przyszedł do szkoły przed dzwonkiem, co ostatnio zdarzało mu się codziennie. Stał przed budynkiem i wypatrywał na drodze Becky. Kiedy dziewczynka w końcu przyszła, Tomek zaczął się przed nią popisywać, wyprawiając różne cyrkowe sztuczki. Becky udawała, oczywiście, że niczego nie dostrzega, a nawet wyśmiała go. Chłopiec uciekł chyłkiem ze szkoły.
Piraci rozwijają żagle
Zdruzgotany Tomek podjął ostateczną decyzję. Powiedział sobie, że jest sam na świecie i skoro nikt go nie chce, to odejdzie. Tak sobie rozmyślał i płakał rzewnymi łzami. Po chwili spotkał Joego Harpera, który również postanowił uciec z domu, bo dostał lanie za wypicie śmietany, której na oczy nie widział. Chłopcy postanowili odejść w szeroki świat na poniewierkę i śmierć. Tak szli około trzy mile w dół rzeki Missisipi. Tutaj jedną z wysp wybrali na swoją siedzibę. Następnie wytropili Hucka, który bez wahania zgodził się do nich przystąpić. Rozstali się, by zdobyć jedzenie i wędki.
O północy Tomek, Huck i Joe spotkali się w umówionym miejscu. Na tratwie popłynęli w kierunku swej wyspy. Tomek był kapitanem, a pozostali chłopcy załogą pirackiego statku. Płynąc tak, na chwilę pomyślał o Becky. Och, gdyby ona mogła go zobaczyć. Na wyspie w prowizorycznym namiocie zebrali swoje zapasy, a sami rozłożyli się przy ognisku. Mieli świetne humory i bawili się wyśmienicie. Już wieczorem jednak pojawiły się pierwsze wyrzuty sumienia u Tomka i Joego.
Szczęśliwy obóz piratów
Przez następne dni humory chłopców zmieniały się. Chwilami świetnie się bawili, ale potem popadali w zamyślenie i tęsknili za domem. Nie przyznawali się do tego przed sobą, bo każdy z nich chciał być twardym i dzielnym piratem. Nagle usłyszeli jakiś wystrzał. Na rzece dostrzegli mały parowiec i szybko domyślili się, że uznano ich za topielców. Byli nawet z siebie dumni. W końcu jednak zbudziły się w nich jakieś niedobre przeczucia, opanował ich niepokój. Jeszcze tej nocy Tomek wybrał się po kryjomu do miasteczka. Śpiącym kolegom zostawił wiadomość, że wróci.
Tomek zakrada się do domu
Tomek zakradł się do domu. Z ukrycia podsłuchiwał rozmowę ciotki Polci, Sida, Mary i matki Joego Harpera. Wszyscy siedzieli przy łóżku i rozmawiali o zaginionych chłopcach, którzy prawdopodobnie utopili się. Tomek słuchał tego i sam się popłakał. Miał ochotę wyjść z ukrycia, ale… W rozmowie poruszono temat nabożeństwa żałobnego, które miało odbyć się w niedzielę. Kiedy wyszła pani Harper, a Sid i Mary poszli spać, ciotka Polcia zaczęła modlić się za Tomka. Chłopiec bardzo płakał, bo żal mu było dobrej ciotki. Kiedy już zasnęła, wyszedł z kryjówki, podszedł do niej i delikatnie ją pocałował. Potem z powrotem wrócił na wyspę.
Pierwsze fajki. „Zgubiłem scyzoryk”
Po obiedzie cała banda udała się na mieliznę w poszukiwaniu żółwich jaj na śniadanie. Bawili się przy tym wyśmienicie. Potem chłopcy grali w kulki, pływali, wygrzewali się na słońcu… Wtedy to zaczęła dopadać ich tęsknota za domem. Tomek bezwiednie napisał na piasku „BECKY”. Sawyer przez cały czas krył pewną tajemnicę. To miało mu pomóc zatrzymać chłopców, gdyby chcieli opuścić wyspę… Po obiedzie Tomek i Joe stwierdzili, że chcą nauczyć się palić. Na początku było świetnie. Uciekinierzy wyobrażali sobie, jak to kiedyś zapalą w towarzystwie innych kolegów, będą opowiadać swoje przygody, a tamci będą im zazdrościć. Skończyło się jednak nie najlepiej. Nie chcieli przyznać się przed Huckiem, że źle się czują, dlatego powiedzieli mu, że idą szukać zgubionego scyzoryka. Po godzinie Huck znalazł ich śpiących w lesie.
W nocy rozszalała się straszna burza. Bardzo błyskało, a wiatr porwał prowizoryczny namiot. Kiedy burza ustała, udało im się znaleźć tlący się jeszcze kawałek drewna. Następnego dnia znowu chłopcom było smutno. Tomek przypominał im o wielkiej tajemnicy, żeby zatrzymać ich na wyspie. Zaproponował też zabawę w Indian.
Piraci na własnym pogrzebie
Już w sobotę w mieście panowała cisza. Wieczorem na szkolnym dziedzińcu pojawiła się Becky. Wspominała kłótnię z Tomkiem i żałowała, że tak źle go potraktowała. W niedzielę cisza i smutek jeszcze bardziej napełniły miasteczko. W kościele gromadzili się ludzie. Płakał nawet kaznodzieja na ambonie. W pewnej chwili drzwi zaskrzypiały i trzech chłopców wmaszerowało środkiem kościoła. Ciotka Polcia rzuciła się do Tomka, matka Joego do swego syna. Odśpiewano psalm i wszyscy rozeszli się do domów. Na tym właśnie polegała wielka tajemnica Tomka – powrócić w dniu swojego pogrzebu.
Tomek przyznaje się do pewnego snu
W poniedziałek rano ciotka i Mary zasypywały Tomka czułościami. W pewnym momencie ciotka zaczęła mu jednak wytykać, że był okrutny. Mógł przecież pojawić się w domu i dać znać, że żyją. Wtedy siostrzeniec opowiedział jej sen. Tak naprawdę przytoczył wszystko, co podsłuchał i co widział tego wieczoru, gdy zakradł się do domu. Dodał jedynie, że podrzucił wiadomość, że są piratami. Ciotka uznała ten sen za proroczy i nawet nie domyśliła się, że coś jest nie tak.
Tymczasem Tomek i Joe mieli swój dzień chwały w szkole. Wszyscy patrzyli na nich jak na bohaterów, zazdrościli im i wypytywali o przygody. Chłopcy opowiadali różne rzeczy – to, co naprawdę się wydarzyło i wiele historii, które podpowiadała im fantazja. Finałem było zapalenie fajek w otoczeniu kolegów. Becky przez cały czas obserwowała Tomka, ale ten udawał, że jej nie widzi. Na złość dużo więcej rozmawiał z Amy Lawrence. Becky spróbowała więc podstępu – w obecności Tomka zaczęła mówić o pikniku organizowanym przez jej mamę. Chłopiec odwrócił się jednak obojętnie i odszedł z Amy. Becky była smutna i zła. Wpadła na inny, świetny pomysł. Na ławeczce za budynkiem szkolnym siadła z Alfredem Temple i wspólnie zaczęli oglądać książkę. Oczywiście, Becky udawała, że jest tak zainteresowana, że nie widzi Tomka. Tymczasem chłopiec zezłościł się z zazdrości. Dziewczynka, gdy zorientowała się, że Tomek już jej nie obserwuje, zaczęła żałować swojego postępku i popłakała się. Natomiast Alfred zezłościł się, że Becky go wykorzystała i oblał atramentem książkę Tomka.
„Nie pomyślałem o tym” – brzmi czasem okrutnie
Tomek wrócił do domu w podłym nastroju. Na dodatek nakrzyczała na niego ciotka, bo od pani Harper dowiedziała się, że siostrzeniec podsłuchał rozmowę, o której mówił jako o śnie. Ciotka krzyczała, że zadrwił z niej i sprawił jej tyle bólu. Chłopiec na usprawiedliwienie powiedział tylko, że był w domu powiedzieć, że żyją. Usłyszał jednak o pogrzebie i pomyślał, że to będzie świetna zabawa być na swoim pogrzebie. Dlatego schował korę z powrotem do kieszeni. Ledwie Tomek wyszedł z pokoju, ciotka pobiegła do szafy i wyjęła szczątki kurtki, którą miał na sobie jako pirat. W kieszeni była kora, o której mówił. Tym razem chłopiec powiedział prawdę.
Tomek cierpi za Becky
Tomek w drodze do szkoły spotkał Becky. Próbował ją przeprosić, ale dziewczynka nie chciała go słuchać. Pan Dobbins, nauczyciel, trzymał w szufladzie swego biurka pewną książkę. Wszyscy uczniowie chcieli wiedzieć, co to jest. Becky nadarzyła się okazja sprawdzenia – nikogo nie było w sali, a klucz od szuflady siedział w zamku. Kiedy dziewczynka oglądała książkę, wszedł Tomek. Przestraszyła się i niechcący rozdarła kartkę. Becky wiedziała, że nauczyciel będzie szukał winnego i czeka ją lanie. Tymczasem jako pierwszy lanie dostał Tomek – za plamę na jego książce. Po godzinie pan Dobbins zauważył zniszczoną stronę w swojej ulubionej książce. Rozpoczęło się śledztwo. Tomek w ostatniej chwili wstał i przyznał się za Becky. Dziewczynka była bardzo zdziwiona, ale i wdzięczna. W podziękowaniu opowiedziała Tomkowi o Alfredzie, który wylał atrament.
Krasomówstwo i pozłacana kopuła
Zbliżały się wakacje. Nauczyciel stał się bardzo surowy i wymagający. Chłopcy knuli zemstę. Wciągnęli do spisku syna miejscowego malarza szyldów. Wreszcie nadszedł uroczysty dzień egzaminów. Wieczorem w szkole zebrali się uczniowie. Nauczyciel królował w fotelu, na ławkach siedzieli rodzice i miejscowe grube ryby. Uczniowie wygłaszali różne poematy i wiersze, potem czytali wypracowania i w końcu przyszła kolej na egzamin z geografii. Kiedy jednak nauczyciel podszedł do mapy Ameryki, na sali rozległ się śmiech. Wszyscy patrzyli na kota, który zjechał z góry, pochwycił perukę nauczyciela i z powrotem został zabrany na strych. Tymczasem łysa głowa belfra biła blaskiem, bo syn lakiernika pozłocił ją.
Huck cytuje Pismo Święte
Zaczęły się wakacje. Tomek wstąpił do nowego stowarzyszenia – Młodych Abstynentów. Ślubował, że nie będzie palił ani żuł tytoniu i używał brzydkich słów. Szybko jednak mu się to znudziło i wystąpił. Omal nie padł z zazdrości, kiedy dzień później Młodzi Abstynenci wystąpili z wielkim fasonem na pogrzebie sędziego. Na dodatek Becky wyjechała na wakacje do rodziców. A potem przyszła jeszcze odra i dwa tygodnie leżenia w łóżku. Kiedy w końcu mógł wyjść z domu, udał się do Joego i Hucka, ale obaj nie mieli dla niego czasu. Tomek załamany wrócił do domu. Nazajutrz znów powróciła choroba i kolejne trzy tygodnie chłopiec spędził w łóżku.
Ocalenie Muffa Pottera
Rozpoczął się proces o zabójstwo doktora. Tomek i Huck byli niespokojni. Odnowili przysięgę milczenia, ale sumienia nie dawały im spokoju. Właśnie dlatego zaczęli odwiedzać Pottera. Codziennie podchodzili do więziennego okienka i przez kratę podawali mu trochę tytoniu i zapałki. Muff był im bardzo wdzięczny, bo jako jedyni z miasteczka nie zapomnieli o nim. Tymczasem w sądzie fakty wskazywały na to, że Potter jest winny. Wtedy obrońca wezwał do zeznań Toma Sawyera. Wszyscy byli zdumieni. Tomek opowiedział, co widział na cmentarzu. Indianin uciekł z sali rozprawy.
Dni chwały i noce pełne strachu
Wszyscy podziwiali Tomka. Nazwisko bohatera pojawiło się nawet w miejscowym dzienniku. W dzień Tomek cieszył się sławą, ale noce miał niespokojne. Bał się wyjść gdziekolwiek. Równie źle czuł się Huck. Wprawdzie zeznań nie składał i jego nazwisko na sali nie padło, ale to nie dawało mu poczucia bezpieczeństwa. Tymczasem wyznaczono nagrodę za ujęcie zbiega, ale ślad po nim zaginął.
W poszukiwaniu ukrytego skarbu
Kiedy strach trochę minął, Tomek zapragnął zająć się poszukiwaniem skarbów. Chętnie przyłączył się do niego Huck. Pierwsze próby znalezienia skarbu zakończyły się niepowodzeniem. Chłopcy umówili się więc o północy na wzgórzu. Bali się jednak, dlatego szybko zmienili plan. Postanowili szukać w nawiedzonym domu w dolinie, ale już w dzień.
Prawdziwi zbójcy dostają w ręce skrzynię złota
Ostatecznie dopiero w sobotę po południu chłopcy udali się do opuszczonego domu. Niełatwo im było przełamać strach i wejść do środka. Nagle usłyszeli czyjeś kroki. Byli na górze, więc postanowili tam pozostać. Do domu wszedł głuchoniemy Hiszpan, który ostatnio pojawił się w miasteczku, i jakiś nieznajomy, obdartus i brudas. Zdumieni chłopcy w pierwszym z nich rozpoznali Indianina Joego. Mężczyźni omówili plan działania. Potter zamierzał iść do miasteczka, żeby dokonać jakiejś zemsty, a potem obaj mieli uciec do Teksasu. Chłopcy pozostali w kryjówce. Mężczyźni przespali się trochę, a potem zaczęli kopać dół, w którym chcieli ukryć swoje pieniądze. Wtedy odkryli skrzynię pełną pieniędzy. Nagle podejrzenia Joego wzbudziło jedno z narzędzi, które było ubrudzone świeżą ziemią. Indianin chciał nawet wejść na górę, na szczęście schody załamały się. Mężczyźni postanowili gdzie indziej ukryć swe skarby. Kiedy tylko wyszli z domu, Tomek i Huck szybko uciekli w stronę miasteczka.
Na tropie – a serce drży ze strachu
Tomek miał koszmary. Zaczął nawet myśleć, że to wszystko było tylko snem. Obaj z Huckiem zaczęli myśleć nad tym, gdzie mógł skryć się Hiszpan. W końcu ustalili, że prawdopodobnie mieszka on w gospodzie. Postanowili obserwować to miejsce.
W jaskini mieszańca Joego
Tomek i Huck udali się pod gospodę. Obserwowali ją, ale nikt podejrzany nie wszedł ani nie wyszedł. Tomek udał się do domu, a Huck został na posterunku. Najbliższe noce były jasne, więc wszelkie działania zostały wstrzymane. Dopiero kiedy nastała ciemna noc, Tomek wziął z domu starą blaszaną latarnię, duży ręcznik do zaciemnienia światła i udał się na posterunek. Po północy Huck stanął na czatach, a jego kompan udał się pod gospodę. Nagle błysnęło światło i Tomek galopem przebiegł obok kolegi. Chłopcy zatrzymali się dopiero na drugim końcu miasteczka. Wtedy Sawyer opowiedział, co się wydarzyło – drzwi do pokoju w gospodzie były otwarte, więc wszedł i o mało nie wpadł na śpiącego, pijanego Indianina. Huck miał dalej obserwować gospodę nocami i zawołać Tomka, gdy tylko Indianin opuści pokój.
Huck ratuje wdowę
Sprawa Indianina i skarbu zeszła na drugi plan, kiedy do miasta powróciła rodzina sędziego Thatchera. Becky w końcu uprosiła matkę i miał się odbyć długo odkładany piknik. Na wycieczkę wynajęto statek parowy. Ponieważ wycieczka miała skończyć się późno, Becky dostała pozwolenie, by przenocować u Zuzi Harper. Statek dopłynął do zatoki. Wszyscy postanowili, że pójdą zwiedzać pobliskie pieczary McDougala na wzgórzu. Rozdano świeczki. Ściemniało się już, gdy grupki dzieci zaczęły wychodzić z pieczar – zziajane, rozbawione i ochlapane woskiem. Wszyscy powrócili na statek. Tymczasem Huck stał już na posterunku. Nagle z gospody wyszło dwóch mężczyzn. Jeden z nich niósł coś pod pachą – może skrzynkę. Huck skradał się za nimi. Mężczyźni zmierzali na wzgórze Cardiff. W końcu dotarli pod parkan otaczający dom wdowy Douglas. Wtedy Huck podsłuchał, że Indianin zamierza zabić kobietę. Przestraszony chłopiec wycofał się i ile sił w nogach pobiegł, by wezwać pomoc. Dobiegł do domu starego Walijczyka. W tajemnicy powiedział mu, co usłyszał. Mężczyzna zabrał swoich dwu synów i udał się pod dom wdowy.
Tomek i Becky w pieczarach
Następnego dnia Huck przyszedł do Walijczyka, by dowiedzieć się, co się stało ze zbirami. Okazało się, że udało im się uciec. Walijczyk zaczął jednak wypytywać chłopca, skąd w ogóle wziął się w tamtych okolicach. Huck udzielał wymijających odpowiedzi, ale nie udało mu się uniknąć wpadek. W końcu musiał powiedzieć, że głuchoniemy Hiszpan to Indianin Joe. Potem do domu Walijczyka zaczęli schodzić się goście – wszyscy wypytywali o zdarzenia zeszłej nocy. Tymczasem w kościele zbierali się ludzie na mszę. Pani Thatcher zapytała o swoją córkę panią Harperową. Ta była zdziwiona, że Becky miała zostać u niej na noc. Również ciotka Polcia wypytywała o Tomka, którego nie widziała od wczoraj. Szybko zorientowano się, że prawdopodobnie obydwoje zostali w pieczarach. Wszyscy mężczyźni z miasteczka ruszyli na poszukiwania. Szukano dzień i noc. Nad ranem do domu powrócił stary Walijczyk. Znalazł na łóżku bardzo chorego Hucka. Ponieważ wszyscy lekarze byli w pieczarach, chłopcem miała się zająć wdowa Douglas. Trwały poszukiwania.
W pieczarach
Tomek i Becky zajęci rozmową nawet nie zauważyli, kiedy weszli w tereny już im nieznane. Znaleźli się przy podziemnym jeziorze. Najpierw próbowali szukać drogi powrotnej, ale zupełnie nie mogli trafić na żadne ślady. Do jedzenia mieli tylko kawałek placka. Kończyły im się także świeczki. W końcu Tomek powiedział Becky, że muszą pozostać w tym miejscu i czekać na pomoc, bo tutaj mają przynajmniej wodę… Zapadła ciemność. Nagle usłyszeli jakieś głosy. Zaczęli iść w ich kierunku, ale głęboka jama zagrodziła im drogę. Niewyraźne głosy zaczęły się oddalać i w końcu znikły. Po omacku wrócili do źródła. Tomek postanowił przeszukać kilka korytarzy, które odbiegały od jaskini, w której się znajdowali. Przywiązał jeden koniec sznurka od latawca do występu skalnego i ruszyli. Tomek szedł pierwszy. Nagle natknęli się na urwisko. Kiedy Tomek próbował sięgnąć za róg skały, w pobliżu wysunęła się ręka trzymająca świecę. Tomek głośno krzyknął z radości, ale za chwilę skamieniał, bo był to Indianin Joe. Na szczęście „Hiszpan” odwrócił się i uciekł. Tomek zataił przed Becky, kogo widział. Tomek zostawił ją w jaskini, a sam badał inne korytarze.
Wychodzić! Znaleźli się!
Nagle w nocy odezwały się wszystkie dzwony. Tak obwieszczano, że zagubione dzieci odnalazły się. Tomek opowiedział, jak dostrzegł jasny punkcik w oddali, a potem odkrył otwór, jak wrócił po Becky, jak płakali ze szczęścia, gdy już się wydostali, i jak jacyś ludzie zabrali ich łodzią, nakarmili i dali im wypocząć parę godzin, a potem odstawili do miasteczka. Po kilku dniach Sawyer powrócił do sił i postanowił odwiedzić chorego Hucka. Nie mógł mu jednak opowiedzieć o wszystkich przygodach, bo stan kolegi był ciężki. Tomek dowiedział się jednak o wydarzeniach na wzgórzu Cardiff i o tym, że w rzece niedaleko przystani wyłowiono obdartusa – kompana „Hiszpana”. Mniej więcej dwa tygodnie później Tomek odwiedził Becky. Wtedy to sędzia opowiedział chłopcu o tym, że po całym wypadku kazał okuć bramę do pieczar masywnym żelazem i zamknąć ją na trzy zamki. Przerażony Huck powiedział, że prawdopodobnie w pieczarach był Indianin Joe.
Śmierć Indianina Joego
Indianin Joe leżał rozciągnięty na ziemi, martwy, z twarzą tuż przy szczelinie przy drzwiach. Tomek był wzruszony, bo domyślał się, co mógł czuć nieszczęśnik. Indianin pochowany został obok wejścia do pieczary. Rankiem następnego dnia po pogrzebie Tomek wziął Hucka w ustronne miejsce, by wyznać mu, że wie, gdzie prawdopodobnie znajdują się pieniądze. Chłopcy podjęli decyzję o wyprawie do pieczar w poszukiwaniu skarbu. Zabrali trochę chleba, mięsa, fajki, woreczki i sznurki od latawców i udali się na wyprawę. Sawyer zdradził, że zamierza założyć bandę, do której będą należeć także Joe Harper i Ben Rogers. Wleźli do nory. Dobrnęli do końca korytarza, aż w końcu trafili na wymalowany kopciem świecy krzyż. To tutaj ukryty był skarb. Troszkę się bali, ale pragnienie odnalezienia skarbu było silniejsze. W końcu Tomek i Huck znaleźli skrzynię. Przesypali pieniądze do woreczków i wydostali się na zewnątrz. Chłopcy wrócili do łódki i popłynęli w górę rzeki. Pieniądze postanowili ukryć na strychu drwalni wdowy Douglas. Po drodze natknęli się jednak na starego Walijczyka. Okazało się, że właśnie ich poszukiwano.
Strumienie złota
Huck chciał uciec przez okno, ale Tomek go powstrzymał. Kiedy zeszli umyci i odświętnie ubrani do gości, stary Walijczyk opowiedział, kto tak naprawdę uratował panią Douglas. Wdowa oświadczyła, że zamierza zająć się Huckiem. Wtedy Tomek powiedział wszystkim, że Huck wcale nie potrzebuje pieniędzy, bo jest już bardzo bogaty. Chłopcy pokazali swój skarb. Była to ogromna suma.
Zacny obywatel Huck przystaje do bandy
W miasteczku zapanowała mania poszukiwania skarbów. Rozbierano każdy stary dom. Wszyscy byli bardzo mili dla Tomka i Hucka, a w miejscowej gazecie pojawiły się nawet ich noty biograficzne. Pieniądze obu chłopców zostały ulokowane na procent, ale i tak otrzymywali bardzo duże kieszonkowe. Huck był bardzo nieszczęśliwy – ograniczono jego wolność do maksimum. Musiał się myć, chodzić do szkoły i do kościoła, jeść nożem i widelcem, używać serwetek i nie mógł palić fajki ani kląć… Po trzech tygodniach uciekł. Przez dwie doby poszukiwała go zrozpaczona wdowa, aż trzeciego dnia znalazł go Tomek w pustej beczce za starą rzeźnią. Przekonał Hucka do powrotu do wdowy, choć nie było to łatwe. Tomek użył do tego podstępu. Huck zgodził się na jeden miesiąc próby, pod warunkiem że zostanie przyjęty do bandy Sawyera. Jeszcze tej nocy chłopcy postanowili dokonać wtajemniczenia.
Bohaterowie powieści
Główny bohater: Tomek Sawyer
Przedstawienie postaci: 12-letni urwis z małego amerykańskiego miasteczka nad Missisipi był utrapieniem ciotki Polly, która zaopiekowała się nim po śmierci swej siostry.
Wygląd zewnętrzny: Miał krótkie kędziorki, które po kryjomu próbował ugładzić, bo według niego były niemęskie. Nosił bluzę, spodnie na szelkach, a na nodze przy kostce bransoletkę z kręgów ogonowych grzechotnika.
Cechy charakteru: Tomek nieustannie rozrabiał. Był dzielny, sprawiedliwy i czuły, a jednocześnie „miał diabła rogatego pod skórą”. Oczywiście, najbardziej lubił to, co zabronione. Gdy się umył i porządnie ubrał, dostawał gęsiej skórki. Nie znosił chodzić do szkoły, jak i do kościoła, bo za mało było tam dla niego rozrywek. Tomek naczytał się różnych książek o rozbójnikach, piratach i złodziejach, a wszystko, co wyczytał, chciał naśladować w życiu. Jego bujna wyobraźnia i niezwykły temperament imponowały innym chłopcom z miasteczka. Tomek zwykle przewodził kolegom we wszelkich (zwykle niedozwolonych) zabawach. Ciągle pchał się w nowe przygody. Sprytny, sympatyczny i czuły – dzięki tym cechom potrafił zawsze ułagodzić ciotkę i wywinąć się od kary.
Wzorem dla Tomka był Huck Finn. Jego wolność i samodzielność wywoływały u Tomka wielką zazdrość.
Tomek był wesołym chłopcem. Ciągle myślał o sobie, jak o bohaterach ulubionych książek. Wyobrażał sobie, że jest Robin Hoodem czy sławnym kapitanem statku pirackiego. Miał też skłonność do użalania się nad swym ciężkim losem wśród ludzi, którzy go (podobno!) nie kochali i nie rozumieli. Były to jednak tylko wymysły, bo Tomek miał kochającą rodzinę i dobrych przyjaciół.
Huckleberry Finn
Przedstawienie postaci: miał około 13 lat. Jego matka nie żyła, a ojciec był pijakiem. Mieszkańcy miasteczka uznali go za wyrzutka społecznego i nie pozwalali zbliżać się mu do swoich dzieci. Chłopcy, oczywiście, wbrew woli rodziców chętnie bawili się z Huckiem i chcieli go naśladować.
Wygląd zewnętrzny: Huck ubierał się w znoszone ubrania dorosłych, które mieniły się od plam i były postrzępione. Kapelusz był jedną wielką ruiną, a odarty kawał ronda zwisał jak półksiężyc. „Marynarka – jeśli ją miał na sobie – sięgała mu do pięt, tylne guziki znajdowały się znacznie niżej krzyża, spodnie trzymały się na jednej szelce, siedzenie wyglądało jak pusty worek, a postrzępione nogawki nurzały się w błocie, jeśli nie były podkasane”.
Cechy charakteru: Był wolny i niezależny, niczego nie musiał, nikt mu nie rozkazywał. Palił sobie fajkę i gwizdał na wszystkie kłopoty. Chodził na ryby i kąpał się, kiedy i gdzie mu się chciało, nie musiał wcześnie chodzić spać, nie mył się, nie nosił czystej bielizny.
Był bystry, ale brakowało mu rzetelnej, szkolnej wiedzy. Huck nie umiał nawet pisać. Gdy spisywali przysięgę o zachowaniu milczenia w sprawie morderstwa na cmentarzu, Tomek pokazał mu, jak ma napisać swoje inicjały.
Becky – słodka, niebieskooka istota o złocistych włosach splecionych w dwa długie warkocze.
Ciotka Polcia – miała z Tomkiem mnóstwo kłopotów, bo nie był on najgrzeczniejszym chłopcem. Żadna psota nie była mu obca. Kobieta bardzo kochała niezbyt posłusznego siostrzeńca i próbowała wychować go na porządnego człowieka. Nie umiała go karać, dawała się oszukiwać. Wiedziała jednak, że to grzechy młodości, bo Tomek w gruncie rzeczy był dobry.
Kartkówka
1. Jak miała na imię kuzynka Tomka, od której dostał scyzoryk marki Barlow?
2. O co sędzia zapytał Tomka, kiedy ten dostał w nagrodę Biblię?
3. Jak nazywała się dziewczynka, którą Tomek kochał, zanim poznał Becky?
4. Kto został oskarżony o zabójstwo doktora, czego świadkami byli Tomek i Huck?
5. Kim był głuchoniemy Hiszpan, który pewnego dnia pojawił się w miasteczku?
6. Kogo Huck uratował przed śmiercią?
7. Kto wymalował na złoto głowę nauczyciela?
8. Dzięki jakiej tajemnicy Tomek zatrzymał chłopców na wyspie?
9. Dlaczego sen, który Tomek opowiedział ciotce po powrocie z wyspy, wydał się Sidowi podejrzany?
10. Dlaczego Huck uciekł od wdowy Douglas?
Odpowiedzi:
1. Mary.
2. Sędzia poprosił, żeby Tomek wymienił imiona dwóch apostołów, którzy zostali wybrani jako pierwsi.
3. Amy Lawrence.
4. Muff Potter.
5. Tak naprawdę był to Indianin Joe.
6. Wdowę Douglas.
7. Syn miejscowego malarza szyldów.
8. Tomek zdradził chłopcom, że planowany jest ich pogrzeb. Być na własnym pogrzebie to było coś. Tego nie chcieli przepuścić.
9. Sid zauważył, że ten sen za bardzo zgadzał się z faktami – czyli z rozmową, która miała miejsce w ich domu, kiedy uważano jeszcze, że chłopcy utonęli.
10. Huck najbardziej na świecie cenił wolność. Nie mógł znieść, że ktoś mu czegoś zabrania.