O co chodzi w streszczeniu?
O krótkie zapisanie tego, co w powieści zajmuje kilkaset stron. Można w punktach, można pełnymi zdaniami – najważniejsze, by nie pomylić kolejności zdarzeń i nie przeoczyć czegoś ważnego. Wszystkiego nie zapiszemy, wszak autorowi zajęło to całą książkę. Cała trudność w streszczaniu polega więc na tym, co koniecznie trzeba uwzględnić, a co można pominąć. Innymi słowy, co jest ważne, a co trochę mniej.
Co musi się znaleźć w streszczeniu?
Zwykle, wątek główny przedstawiamy dokładnie, a wątki poboczne mogą być jedynie naszkicowane, zaznaczone. Na przykład, w „Krzyżakach” rozpiszemy się bardziej szczegółowo o dziejach Danusi i Zbyszka, ale o konkurentach do ręki Jagienki zaledwie wspomnimy, a jeżeli jest to krótkie streszczenie – można ten epizod w ogóle pominąć.
Ale może się zdarzyć, że trzeba będzie zrobić streszczenie „pod pewnym kątem”, na przykład: streść wątki miłosne w „Krzyżakach”. Wtedy pomijamy męczeństwo Juranda, ale piszemy o zalotnikach Jagienki, ponieważ ten epizod jak najbardziej mieści się w temacie.
Jak się do tego zabrać?
Streszczenie najlepiej robić od razu podczas czytania książki. Wtedy nie tylko nie tracimy czasu, ale także nie zgubimy ważnych wydarzeń. Bo pamięć płata figle i po tygodniu od przeczytania książki może nam się poplątać Zbyszko z Maćkiem, w końcu obaj z Bogdańca. A streszczenie powinno nas właśnie przed takimi pomyłkami chronić.
Streszczenie jest po to, by jednym rzutem oka można było powtórzyć to, co najważniejsze, dlatego w tego typu pracach nikt nie wymaga wyszukanego stylu ani skomplikowanej budowy. Ma być po polsku i jak najprościej. Bo celem tej formy nie jest oczarowanie czytelnika, lecz ułatwienie sobie życia.
Przykład:
W gruncie rzeczy próba nie była znów taka straszna. Doktor Trent był wprawdzie tak samo mrukliwy i oschły jak zwykle, ale nie powiedział, że jej cierpienie jest urojone. Wysłuchał symptomów, zadał kilka pytań i zbadawszy ją szybko, siedział przez chwilę, przypatrując się jej uważnie. Joanna pomyślała, że doktor wygląda, jakby mu jej było żal. Przez jedno okamgnienie poczuła brak tchu. Czyżby jej choroba była aż tak poważna? O, to nie niemożliwe, na pewno niemożliwe.
Doktor Trent otworzył usta, lecz nim zdążył coś powiedzieć, rozległ się przeraźliwy dzwonek telefonu na biurku. Doktor podniósł słuchawkę. Joanna, przyglądając mu się, ujrzała jak twarz jego nagle się zmieniła: – Halo… tak… tak… cooo? Tak… tak… – krótka pauza – Boże!
Doktor Trent rzucił słuchawkę, wypadł jak szalony z pokoju i pognał do góry, nie obejrzawszy się nawet na Joannę. Słyszała, jak latał nieprzytomnie na piętrze, rzucając jakieś polecenia, przypuszczalnie swojej gospodyni. Po czym zleciał po schodach z walizką w ręku, porwał kapelusz i palto z wieszaka, szarpnął drzwi i popędził ulicą w kierunku stacji.
Joanna siedziała sama w małym gabineciku i czuła się tak głupio, jak jeszcze nigdy przedtem. (…) Przez chwilę o mało nie wybuchnęła płaczem. Wszystko było takie poniżajace. Naraz rozległy się kroki gospodyni doktora Trenta. Joanna wstała i podeszła do drzwi gabinetu.(…)
(Fragment pochodzi z powieści L.M.Montgomery „Błękitny zamek”)
A teraz pora zabrać się za streszczenie
Jeśli mamy streścić tylko ten fragment tekstu, możemy to zrobić dość dokładnie. Co bierzemy wtedy pod uwagę?
- Joanna odwiedza doktora Trenta.
- Doktor bada ją, po czym przez chwilę zagadkowo milczy.
- Kiedy ma już podać diagnozę, dzwoni telefon.
- Doktor rozmawia z kimś przez telefon.
- Po chwili wybiega wzburzony z gabinetu.
- Joanna siedzi sama i rozmyśla.
- Do gabinetu wchodzi gospodyni doktora.
To właściwie wszystko, co wydarzyło się w gabinecie doktora. Teraz wystarczy jedynie zlikwidować punkty i zadbać o to, żeby za często nie powtarzały się wyrazy takie jak: doktor, gabinet, telefon.
Joanna odwiedza doktora Trenta. Po badaniu lekarz przez chwilę zagadkowo milczy i kiedy ma już podać diagnozę, dzwoni telefon. Doktor odbiera i rozmawia z kimś. Po chwili wybiega wzburzony z gabinetu, zostawiając Joannę, którą z opresji ratuje dopiero gospodyni doktora.
Jeżeli jednak streszczasz całą powieść, to na ten fragment musisz poświęcić znacznie mniej miejsca. Wybieraj więc tylko to, co jest najważniejsze dla książki i dalszej akcji.
Zobacz: