„Błogosławiony trud”. Jakie zajęcie, Twoim zdaniem, może dać człowiekowi najwięcej szczęścia i satysfakcji?

Ratowanie zdrowia i życia innym to, moim zdaniem, błogosławiony trud, którego nie da się z niczym porównać.
Lekarze i osoby spieszące innym z pomocą humanitarną, a także organizatorzy akcji mających na celu wspieranie chorych i niepełnosprawnych, to ludzie, którzy mogą o sobie powiedzieć: czynię dobro i dlatego jestem szczęśliwy, mam mnóstwo satysfakcji z mojej pracy.

Walka o zdrowie i życie ludzkie jest najpiękniejszym i najbardziej satysfakcjonującym zajęciem, jakie może wymarzyć sobie człowiek.
Dlaczego tak myślę? Nie ma wartości większych niż zdrowie i życie oraz wsparcie dla tych, którzy żegnają się ze światem. Dlatego podziwiam ludzi, którzy nie zamykają się w swoim ciasnym świecie, lecz otwierają się także na potrzeby innych.
Osobą, która potwierdza tę prawdę, jest np. profesor Zbigniew Religa, a także każdy kardiochirurg, który ma na koncie uratowanie wielu istnień ludzkich.

Czyż może być większa satysfakcja niż zakończenie operacji na otwartym sercu, której efektem jest podarowanie komuś kolejnych wielu lat życia? Albo przywrócenie osoby chorej i przykutej do łóżka do codziennych zajęć?!

Sądzę, że Religa i właściwie każdy lekarz może uważać się za osobę szczęśliwą i w pełni zadowoloną ze swojej pracy, choćby z powodu radości jednego pacjenta.

Świadomość, że czyni się coś dobrego – pomaga ludziom, jest ogromną wartością, a uśmiech uratowanego pacjenta i radość jego bliskich najwyższą chyba zapłatą za błogosławiony trud, jakkolwiek ironicznie to brzmi w świecie łapówek i kryzysu służby zdrowia.
Pracę lekarza-naukowca uważam za trud błogosławiony w jeszcze większym stopniu. Profesor Zbigniew Religa wraz z zespołem polskich naukowców pracuje nad stworzeniem polskiego sztucznego serca – miniaturowego urządzenia, które umożliwi osobom chorym na niewydolność serca prowadzenie normalnego życia, włącznie z pracą zawodową, podróżowaniem i aktywnym wypoczynkiem. Badania profesora Religi to nasza przepustka do Europy i do świata.

Drugą postacią potwierdzającą moją tezę jest doktor Marek Edelman, kardiolog z łódzkiego szpitala, a jednocześnie postać już historyczna – bohater powstania w getcie w Warszawie, opisany w wywiadzie-rzece Hanny Krall (Zdążyć przed Panem Bogiem).

Edelman zarówno w rozmowie z Krall, jak i w innych wywiadach eksponuje jeszcze inny aspekt pracy lekarza: jego walka o życie pacjenta jest rywalizacją z samym Bogiem, sposobem na podtrzymanie płomienia świeczki, który Bóg już chce zgasić. To praca ogromnego ryzyka i wielkiego stresu, z niczym chyba nieporównywalnego. Praca, w którą często wliczona jest też klęska, ale jak twierdzi Edelman, dla każdego człowieka jego życie to sto procent, więc nie liczba uratowanych ludzi, ale każde uratowane istnienie ma ogromną, stuprocentową wartość.
Potwierdziły to jego doświadczenia wojenne – w getcie mógł uratować tylko nielicznych, patrząc na śmierć wielu.

Sądzę, że Religa i Edelman są tylko sztandarowymi przykładami poświęcenia, mądrości, doniosłości misji lekarza, wiedzy i koniecznej nieraz w tym zawodzie zimnej krwi. Są postaciami-symbolami. Miliony naukowców, lekarzy, pielęgniarek i zwykłych sanitariuszy oraz wolontariuszy podających szklankę wody umierającej osobie codziennie potwierdzają dawno zapomnianą, choć przecież prostą prawdę, że najważniejszy jest człowiek, jego życie i zdrowie – nie liczba zer na koncie, nie liczba sprzedanych płyt czy widzów przyciągniętych na koncert, wreszcie nie liczba sprzedanych przez danego człowieka produktów czy pobitych rekordów.

Lekarze, pielęgniarki, wolontariusze codziennie przypominają nam tę prostą, najważniejszą prawdę i służą jej, o ile, oczywiście, uczciwie wykonują swą pracę. Właśnie dlatego bez wahania ich trud nazywam błogosławionym.

 

Jak pracować nad tym tematem?

Krok pierwszy: Zdecyduj się na formę. W tym przypadku to łatwe. Wystarczy wczytać się w temat, gdyż wyraźnie wskazano w nim formę rozprawki. Dodatkową wskazówką jes słowo: „uzasadnij” w temacie.

Krok drugi: Przemyśl tezy. Która bardziej Ci leży? Do której łatwiej dobierzesz postacie i argumenty? Wybierz jeden temat!

Krok trzeci: Wybierz bohaterów!
Muszą spełniać dwa warunki. Dobrze, gdy swą postawą potwierdzają tezę i gdy… wiesz o nich sporo.
Przemyśl jeszcze raz wszystkie „ale”! Czy bohaterowie spełniają wszystkie warunki zawarte w temacie?

Źle obstawione kandydatury

  • Lepiej nie pisać o bohaterach filmowych (no chyba że byli też postaciami rzeczywistymi), w temacie mowa o bohaterach filmowych i postaciach rzeczywistych.
  • Należy unikać postaci, które kochały jakieś zajęcia, dążyły do swoich celów, ale ich postępowanie było dwuznaczne moralnie lub jednoznacznie złe. Trudno w ich przypadku mówić o błogosławionym trudzie – np. trudzie bezwzględnego zdobywania władzy. Balladyna byłaby złym przykładem!

Krok czwarty: Sformułuj tezę, czyli sparafrazuj temat, bo teza na ogół zawarta jest w temacie rozprawki. Podpowiedź: nie powtarzaj dosłownie wszystkich wyrazów z tematu, wyraź tezę własnymi słowami.

Krok piąty: Szukaj argumentów.
Mogą być ogólne (dotyczące pracy lekarza), muszą jednak w pracy znaleźć się także argumenty szczegółowe, potwierdzające zasadność wyboru konkretnych postaci.

Krok szósty: Podsumuj.
Jeszcze raz powtórz tezę innymi słowami, wzbogać ją, jeśli potrafisz, zaznacz, że ostatnie zdanie jest podsumowaniem toku myślowego całej pracy.

Krok siódmy: Dwa czytania.
Sprawdź logiczność wywodu, ortografię, interpunkcję, popraw błędy stylistyczne. Potem przeczytaj jeszcze raz.