Polecenie dotyczy spółgłosek; ciągle więc pamiętamy, że polskie spółgłoski charakteryzujemy ze względu na pięć ich cech:
- dźwięczność lub bezdźwięczność,
- ustność albo nosowość,
- twardość albo miękkość,
- odpowiednie miejsce artykulacji,
- rodzaj artykulacji, czyli stopień zbliżenia narządów mowy.
Z całego repertuaru interesować nas będą teraz dwa kryteria podziału głosek: dźwięczność/bezdźwięczność i rodzaj artykulacji, czyli stopień zbliżenia narządów mowy. Tylko te dwie cechy są wspólne:
- Nie wszystkie wymienione powyżej głoski są nosowe (r oraz l są, oczywiście, ustne).
- Ostatnia spółgłoska jest bez wątpienia miękka. Czyż nie jest ułatwienem taki sposób oznaczania miękkości głosek: za pomocą apostrofu lub – jak w ortografii – kreski nad literą? Poza tym, co do miękkości głoski l zdania są podzielone. Jeżeli uznamy ją za twardą, pamiętajmy o miękkim odpowiedniku, oznaczanym jako l’ . Natomiast najczęściej głoskę tę określa się jako funkcjonalnie miękką.
- Trzecią cechą spółgłosek, która dla omawianej piątki nie jest wspólna, powinno okazać się miejsce artykulacji.
Wszystkie powyższe głoski są dźwięczne i nie mają przy tym bezdźwięcznych odpowiedników. Poza tym – z jednego z powyższych podziałów wynika, że są to głoski sonorne, zwane także półotwartymi czy spółotwartymi. Dla ich powstawania charakterystyczny jest dodatkowy otwór w kanale głosowym. W przypadku nosowych będzie to otwarcie przejścia do jamy nosowej.