1. Czy formy deklinacyjne: woła, o synie, gwoździami, przyjacieli nie są akceptowane ze względu na ich niezgodność z systemem czy z normą języka polskiego? Uzasadnić swój pogląd.

Te formy nie są zgodne z normą polszczyzny – z ustaleniami sformułowanymi przez językoznawców, a zaakceptowanymi przez ogół mówiących. Rozstrzygnięcia normatywne można znaleźć w słownikach poprawnej polszczyzny.

  • Tymczasem rzeczowniki męskożywotne (kot, niedźwiedź, orzeł, koń, byk, więc czemu nie wół?) mają w dopełniaczu liczby pojedynczej końcówkę -a; forma wołu wydaje się niesystemowa – system języka to ogół środków językowych (morfemów) i zasady ich łączenia.
  • Resztę dziwnych form również należałoby ocenić jako niezgodne z normą, lecz utworzone zgodnie z systemem polszczyzny. Męskie rzeczowniki twardotematowe mają w miejscowniku końcówkę -e. Ponieważ miejscownik rzeczownika syn kończy się na -u, trzeba wyraz uznać za miękkotematowy, choć w odmianie nie znajdziemy śladu zmiękczenia. W liczbie mnogiej narzędnik rzeczowników ma końcówkę -ami. Tylko parę rzeczowników miękkotematowych ma w tym przypadku końcówkę -mi: liśćmi, końmi, dziećmi.
  • Najnowsze słowniki podają dwie postacie narzędnika liczby mnogiej rzeczownika gwóźdź: gwoździami oraz gwoźdźmi.
  • Tradycja każe mówić przyjaciół zamiast przyjacieli. Rzeczowniki myśliciel, dręczyciel, burzyciel – o podobnym zakończeniu – mają w dopełniaczu liczby mnogiej końcówkę -i.

 

Facebook aleklasa 2