Esej
- szkic filozoficzny, naukowy, krytyczny czy moralistyczny, zazwyczaj pisany prozą,
- cechuje go swobodna kompozycja: nie kończy się jednoznaczną oceną problemu (wywód otwarty), nie ma zamiaru wyczerpać tematu,
- eksponuje subiektywny punkt widzenia,
- wymaga od autora erudycji (oczytania, wszechstronnej wiedzy),
- przedstawia problem w sposób kunsztowny, z dbałością o piękno języka (występują środki stylistyczne, konkretne przykłady, elementy retoryczne itp.).
Co mają ze sobą wspólnego jabłko i Gioconda, wieża Eiffla i swastyka? Pozornie nic. A przecież są owocem nieoczekiwanych skojarzeń. Odpowiedzią wyobraźni na sygnały wysyłane z otoczenia. Już w raju wszystko było symboliczne. I jabłko, i wąż, i drzewo wiadomości. Pierwsi ludzie, pierwsze symbole. Od początku historii ludzkości te umowne znaki towarzyszą człowiekowi.
(fragment tekstu W. Pilawskiej Przejrzysty język symboli)
Reportaż
- gatunek publicystyczny, niekiedy zbliżający się do literatury pięknej, przedstawia wydarzenia, których autor był uczestnikiem lub świadkiem,
- występuje w wielu różnych odmianach, np. reportaż sądowy, podróżniczy, wojenny, społeczno-obyczajowy itd.
Bukowsko: kury grzebią w ogródkach, mężczyźni piją pod sklepem kolejne wino, biją dzwony na niedzielną sumę. Ludzie żyją tu z niewielkich gospodarstw. Kiedyś pracowali w sanockim Autosanie i Stomilu. Dziś jeżdżą na saksy do Stanów Zjednoczonych, Włoch i Niemiec. (…)
– We wsi nic się nie dzieje – mówi Wioletta.
(fragment reportażu A. Fostakowskiej z „Gazety Wyborczej”)
Felieton
- gatunek publicystyczny, zazwyczaj mówi o aktualnych problemach społecznych, obyczajowych, kulturalnych, jest subiektywnym komentarzem do nich,
- wykorzystuje fikcję literacką, żart, kpinę,
- często pisany jest stylem gawędziarskim, pozwalającym na lepsze nawiązanie kontaktu z czytelnikiem,
- gatunek związany z rozwojem prasy: pojawia się cyklicznie.
Nie życzę źle ministrowi Zakrzewskiemu. Przeciwnie – dobrze mu życzę, ale dobrze mu nie wróżę. Co on może zrobić, jeśli chce podnieść poziom kultury? Przecież poziom ten się nie podniesie, jeśli film Ogniem i mieczem zdobędzie Oskara, a nawet gdyby, film nie będzie przez to lepszy, tylko Oskar będzie gorszy.
(fragment felietonu Stanisława Tyma z czasopisma „Wprost”)