Popiół i diament
Tematyka utworu
Wydany w roku 1948 utwór dotyczy niezmiernie delikatnych spraw. Rozgrywająca się w ciągu paru dni akcja skupia się wokół fikcyjnego zamachu na komunistycznego dygnitarza – Szczukę, który przybywa do prowincjonalnej miejscowości. Zamachu tego dokonuje młody działacz poakowskiego podziemia – Maciek Chelmicki. Takie akty zbrojne były stałym elementem powojennej rzeczywistości – a powstawanie PRL-u odbywało się w atmosferze otwartej wręcz walki między zwolennikami i przeciwnikami nowego ustroju.
Nie zawsze jednak dało się dokonać czarno–białych podziałów między jednymi i drugimi. Z jednej strony można patrzeć na tę ukrytą wojnę domową jako na bój między bohaterskimi patriotami a prosowieckimi zdrajcami. Z drugiej – jak na walkę lewicy z prawicą. Z trzeciej – jako na dziki chaos, w którym tak naprawdę niewielu jest prawdziwych ideowców, a na plan pierwszy wysuwają się karierowicze i bandyci. Z czwartej – jako na próby opanowania chaosu przez trzeźwych realistów walczących z romantycznymi maniakami z podziemia. Z piątej… wiele można by tych stron jeszcze wymieniać, a każda z nich ma swoich zwolenników.
Jednostronność wizji Andrzejewskiego
Wizja Andrzejewskiego jest dosyć jednostronna, choć nie czarno-biała. Sympatia pisarza skłania się ku nowym władzom. Szczuka to bohater dość sympatyczny, stary ideowiec, który stara się jak najlepiej uczestniczyć w odbudowie Polski. Maciek Chelmicki też jest dosyć przyzwoity. Pojawia się jednak wyraźna sugestia, że młody bojownik wpadł w szpony jakichś podejrzanych typów, że kierując się jedynie głosem swej czystej duszy nigdy nie wykonałby wyroku na partyjnym dygnitarzu.
I tu pojawia się zasadniczy zarzut tendencyjności.
O ile bowiem sam Maciek jest postacią nie najgorszą, o tyle jego podziemni przełożeni są przedstawieni jako maniakalni konserwatyści, banda szalonych starców, która sama nie wie, czego chce, szafując zaś patriotycznymi hasłami, zjednuje sobie poparcie młodzieży. Do tego przedstawiona jest w powieści mała organizacja podziemna – którą rządzą kompletne szumowiny, bandyci raczej niż bojownicy – jak pozbawiony skrupułów Szretter i Kossecki (były kapo z Oświęcimia). Ich poglądy pachną czystym faszyzmem – do tego zaś wyraźnie powiedziane jest, że w swej działalności kierują się przede wszystkim żądzą pieniędzy.
Chełmickiemu udaje się plan – zabija Szczukę, po czym sam zostaje w dość bezsensowny sposób zastrzelony podczas ucieczki. Pod koniec powieści dochodzi do bardzo symbolicznej sceny – na balu w najlepszym hotelu w mieście tańczą zgodnie poloneza rozmaite kreatury i szumowiny – banda karierowiczów.
Konkluzja jest jasna – giną jednostki wartościowe jak Szczuka i Chelmicki, na czoło wysuną się szczury. Kto jest temu winien? Oczywiście ci, którzy kazali Chełmickiemu dokonać zamachu.
To oczywiście jest podstawowym powodem zarzutów wobec Andrzejewskiego – fakt, iż przedstawił on bohaterów podziemia jako bandę krwiożerczych maniaków i sprzedawczyków, było jawną manipulacją polityczną.
Niewątpliwie jednak — jeśli idzie o prozę tyczącą się pierwszych powojennych lat – Popiół i diament jest jedną z najlepszych pozycji, inne po prostu (pewnie głównie z obawy przed władzami) nie powstały.
Uwaga
Pochodzenie tytułu powieści – cytat z Norwida:
Czy popiół tylko zostanie i zamęt
Co idzie w przepaść z burzą — czy zostanie
Na dnie popiołu gwiaździsty dyjament –
Wiekuistego zwycięstwa zaranie?
Tyrtej; Prolog III
Zobacz:
https://aleklasa.pl/liceum/c111-jak-odpowiadac-z-polskiego/wspolczesnosc/c153-wspolczesnosc-poezja-w-polsce/jaka-rzeczywistosc-opisuje-popiol-i-diament-jerzego-andrzejewskiego