Inne możliwe sformułowania tematu:

• Topos sławy poetyckiej i nieśmiertelności poety jako temat poezji różnych epok. Odwołaj się do wybranych przykładów.
• „Non omnis moriar” na poważnie i ironicznie w poezji późniejszych epok. Różne sposoby ujęcia tematu nieśmiertelnej sławy poetyckiej w literaturze.

Strategia wstępu

  • Zacznij od wskazania źródła wybranego przez siebie toposu exegi monumentum – sławnej pieśni Horacego Do muzy Melpomeny znanej w polskim przekładzie jako Stawiłem sobie pomnik trwalszy niż ze spiży. Zwracając uwagę na polski przekład, wyjaśnisz tym samym znaczenie łacińskiego zwrotu exegi monumentum i dla porządku podkreślisz, że motyw dotyczy zagadnienia pośmiertnej sławy poety, nieśmiertelności poezji wobec przemijalności czasu i kruchości ludzkiego życia. Dokonaj krótkiej analizy wiersza Horacego, wskazując główne elementy toposu:
    • przeświadczenie o trwałości i niezniszczalności poetyckiej sławy opierającej się niszczącej sile czasu uwydatnione poprzez metaforę pomnika trwalszego niż ze spiżu;
    • poczucie nieśmiertelności poety wyrażone w słowach non omnis moriar – nie wszystek umrę;
    • przekonanie, że sława poetycka zapewnia wieczną młodość.
  • W konkluzji zaznacz, że Horacy był pierwszym twórcą, który podkreślił odmienność poety, postawił go na piedestale, wyniósł ponad tłum, uczynił arystokratą ducha. Wszystko dlatego, że sam autor miał poczucie własnej wartości i zasług, jakie poniósł, przenosząc do poezji rzymskiej „rytm eolskich wierszy”, eolskich czyli greckich przede wszystkim liryków Alkajosa i Safony.
  • Na zakończenie możesz zaznaczyć, że motyw poetyckiej sławy pojawia się również w innych wierszach Horacego m.in. w znanej pieśni Do Mecenasa, gdzie autor tworzy symbol poety – ptaka unoszącego się nad światem i docierającego dzięki poetyckiej sławie do najdalszych zakątków świata.

 

Strategie rozwinięcia

Wariant 1

teoretycznoliteracki, zwracający uwagę na różne ujęcia stylistyczne motywu exegi monumentum w poezji: od tych najbardziej serio do utrzymanych w tonie prześmiewczym, ironicznym, żartobliwym…zatem:

1. W konwencji serio:

  • Pieśń XXIV z ks. II (Niezwykłym i nie lada piórem opatrzony…) Jana Kochanowskiego
    Można ją uznać za parafrazę pieśni Horacego Do Mecenasa. Centralnym motywem wiersza jest obraz przemiany poety w łabędzia – symbol poezji najwyższej miary i lotu ponad ziemią, uosabiającego wyższość twórcy, jego nieprzeciętność, pogardę dla tłumów. Autor zmienia tylko nazwy ludów, do których ma dotrzeć jego sława, zamiast Daków i Hiszpanów mówi o Tatarach, Anglikach, Niemcach…zamiast Mecenasa pojawia się „ Mój Myszkowski”, w rzeczywistości dawny protektor Kochanowskiego. W słowach „nie umrę ani mię czarnymi Styks niewesoła zamknie odnogami swymi” pobrzmiewa typowo horacjańskie non omnis moriar, świadomość talentu czyniącego człowieka wybrańcem i dumne przekonanie, że twórczość zapewnia nieśmiertelność. Dlatego poeta to człowiek z „dwojej złożony natury”, ludzkiej i ptasiej, śmiertelnej i wiecznej.
  • Muza Jana Kochanowskiego
    Tonacja wiersza już nie tak „nadęta” i majestatyczna jak w poprzednim wierszu i poeta bardziej „ludzki”, nie tak zarozumiały i niedostępny. Raczej refleksyjny. Rozmyśla nad sensem życia i sensem twórczości. Poezja to zajęcie piękne ale i wymagające. Kosztuje wiele wyrzeczeń, kradnie czas, żąda wyłączności tylko dla siebie. Poeta o tym wie, ma świadomość, że wiele zyskuje ale i wiele z życia traci. Wyraża więc nadzieję, że trud tworzenia nie pozostanie „bez zapłaty”, że czas oddany poezji nagrodzi go wieczną sławą, uznaniem otoczenia, niemilknącym poklaskiem nawet wtedy, gdy jego ziemski żywot przeminie.
  • Ajudah Adama Mickiewicza
    Jeden z osiemnastu Sonetów Krymskich przedstawia równie zamyślonego poetę, który, wsparłszy głowę na „Judahu skale”, obserwuje, jak fale morskie uderzają o brzeg, pozostawiając muszle, perły i korale. Wyobraźnia poetycka zaczyna działać. Rodzą się skojarzenia: namiętności, które targają duszą wędrowca są tak gwałtowne i niszczycielskie jak wzburzone fale. Budzą grozę i przejmują trwogą. Ale tak jak rozgniewane morze pozostawia na brzegu swe największe skarby, tak uczucia szarpiące serce, przynoszące ból i rozpacz rodzą największe poetyckie perły – „ nieśmiertelne pieśni”. Wielka poezja bierze się z cierpienia, przynosi jednak zadośćuczynienie w postaci nieustającej sławy. Jest zaprzeczeniem przemijalności, na wieki zapewnia obecność w pamięci potomnych. Dla poety to wartość nie do przecenienia.
  • Wielka Improwizacja Adama Mickiewicza
    Ja czuję nieśmiertelność, nieśmiertelność tworzę,
    Cóż Ty większego mogłeś zrobić – Boże?
    Do tych słów monologu Konrada możesz nawiązać, przedstawiając topos exegi monumentum. Podkreśl kult romantycznego poety – wieszcza, dumnego i wyniosłego indywidualisty, który równa się z Bogiem, bo uprawnia go do tego siła tworzonej poezji. Daje moc kreowania rzeczywistości, władzę nad kosmosem a przede wszystkim nieśmiertelność, utrwala na zawsze.
  • Testament mój Juliusza Słowackiego
    Zaznacz, że wiersz jest przykładem testamentu poetyckiego a więc zawiera wiele wątków, motyw exegi monumentum stanowi jeden z nich i pojawia się w zakończeniu utworu jako swego rodzaju proroctwo wypowiedziane przez wyniosłego artystę odtrąconego i nie docenionego za życia. Słowacki nie nawiązuje bezpośrednio do Horacego, nie mówi o pomniku ze spiżu ale o sile fatalnej swojej poezji, która „będzie gniotła niewidzialna” aż „zjadaczy chleba w aniołów przerobi”. Jest w tym stwierdzeniu wyniosła pewność siebie, właściwa romantykom i nieobca Horacemu, jest przeświadczenie o nieuniknionej sile poezji, która po śmierci artysty rozpoczyna dopiero właściwy żywot. Okazuje się twórcza, aktywna. Dręczy, nie pozwala na spokój sumienia. Ma moc oddziaływania nawet na najbardziej przyziemne charaktery, uszlachetnia je i uwzniośla. Ludzie wielcy, tak jak wszyscy, odchodzą poddani arbitralnym prawom przemijania. Pozostają po nich utrwalone w poetyckim słowie myśli, wieczne i nieśmiertelne. Zauważ i podkreśl, że Słowacki jest nieco mniej próżny niż Horacy, mówi o nieśmiertelności poezji nie tyle ze względu na własną pośmiertną chwałę ale pozytywną rolę, jaką może w przyszłości odegrać.
  • Bo to jest wieszcza najjaśniejsza chwała… Juliusza Słowackiego
    Krótki utwór, bezpośrednie, szczere wyznanie poety o tym, że największą nagrodą dla artysty jest ocalenie od zapomnienia za sprawą własnej twórczości, która się „w posąg mieni”. Poeta uwydatnia kontrast pomiędzy kruchością ludzkiego losu, często niewdzięcznego i samotnego, a trwałością słowa poetyckiego i pośmiertnej sławy nie poddającej się sile czasu.

2. Ironicznie, żartobliwie, polemicznie:

  • Exegi monumentum Adama Mickiewicza
    Zwróć uwagę, że ten sam twórca, który w Wielkiej Improwizacji i sonecie Ajudah z tak ogromną powagą mówił o sile i nieśmiertelności poezji potrafi jednocześnie zdobyć się na dystans wobec samego siebie, zadrwić z romantycznego mitu artysty i rzekomej sławy. Dowodzi to poczucia humoru i autoironii, na którą nie każdego stać. Poeta buduje utwór na prawach aluzji do sławetnej pieśni Horacego Exegi monumentum. Tak jak starożytny poeta przytacza niezwykle podniosłym stylem i z niezachwianą pewnością przestrzenie, do których dotrze jego sława ale są to wszystko pospolite nazwy prowincjonalnych, litewskich miejsc: wody Kowna, bród Prypeci, Mińsk, Nowogródek… To rodzi efekt prześmiewczy. Wzmacnia go ponadto przesadnie prosty, celowo zamierzony układ rymów typu dach: gmach, wód: bród, cór: dwór itp. Wreszcie całości dopełnia żartobliwe wyznanie poety, że czytają go jedynie z „braku lepszych pism” bądź „na złość strażnikom ceł”, bo to, co zakazane zawsze rodzi przekorę i uwielbienie. Czy zatem wiara w nieśmiertelność poety nie jest jedynie mrzonką artysty?
  • Do losu Juliana Tuwima
    Tuwim podobnie jak Horacy ma świadomość, że sława poetycka jest czymś nieuniknionym, ale fakt ten bynajmniej nie cieszy. Dla poety to namacalny dowód ludzkiej przemijalności, przejaw splendoru, który wobec śmiertelności artysty wydaje się czymś śmiesznym i smutnym zarazem. Wieczny blask sławy przeciwstawia biologicznemu rozpadowi ciała, kruchości człowieka. Ceni bardziej życie, pośmiertny rozgłos nie stanowi wartości, o którą warto zabiegać. Żadna to pociecha dla śmiertelnego poety. Dlatego z żalem i ironią wyznaje:
    I smutnie brzmi: „ Dum Capitolium…”
    I śmieszne jest: „ Non omnis moriar”
  • Do krytyka Antoniego Słonimskiego
    W bezpośrednim wyznaniu poeta z dystansem traktuje wieczną sławę i uwielbienie potomnych:
    Innym spiż, marmur i wieczność,
    A myśmy ludzie śmiertelni,
    Bardziej zależy mu, aby poezja niosła wzruszenie, była zapisem ludzkich doświadczeń, przejawem miłości poety do świata i ludzi, pocieszeniem w trudnej chwili, czymś bliskim i drogim. I najważniejsze – by przyszły czytelnik uwierzył w „serdeczność” poety, w jego szczere, czyste intencje, wybaczył słabości i błędy, od których poeta – człowiek śmiertelny jak każdy, nie jest wolny.
  • Ostatni z mego pokolenia Leopolda Staffa
    Nie wabił mnie spiżowy pomnik,
    Rozgłośne trąby, huczne brawa…
    Nie dla własnej glorii tworzył poeta, nie dla poklasku tłumów. Cały rozgłos, jaki otacza artystę, postrzega trochę jak spektakl próżności. Dystansuje się wobec niego. W trakcie swojej wypowiedzi podkreśl, że autor wiersza poetyckiej sławie przeciwstawia wartości życia, miłość do człowieka i przyrody, wolność i swobodę. Rozmyśla o ludzkiej przemijalności, przyjaciołach, których już stracił a sława cóż, zawsze jakaś pozostaje, zazwyczaj „małomówna, cicha” i nie ma to większego znaczenia.
  • Radość pisania Wisławy Szymborskiej
    Poetka znana z oryginalnych konceptów i tym razem podchodzi do tematu z właściwą sobie ironią:
    Radość pisania.
    Możność utrwalania.
    Zemsta ręki śmiertelnej.
    Tworzenie to taka zemsta śmiertelnego człowieka wobec nieśmiertelnego świata, który trwa nadal, wymazując człowieka ze swojej historii. Zemsta za przemijanie, za odtrącenie, za rozkaz zejścia ze sceny życia. Na przekór losowi artysta pozostawia jednak swój ślad, taki materialny znak zawarty w słowie, który w każdym momencie zaświadczy, że jednak był i tworzył. A tworzył nie z myślą o chwale. Poetka pisze, bo daje jej to niezwykłą radość. Powołuje do istnienia wymyślone światy, jest trochę jak Bóg. Kreuje coś z niczego. Przywołaj cytat z wiersza: „Jest więc taki świat, / nad którym los sprawuję niezależny?” Czy trzeba więcej?
  • Poeta w czasie pisania Tadeusza Różewicza
    Najbardziej sceptyczny z poetów, dla którego horacjańskie non omnis moriar brzmi jak absurdalny żart. Poeta, według Różewicza, to wymarły gatunek, relikt przeszłości, ktoś, kto:
    wyszedł ze świata
    zwierzęcego
    na wędrownych piaskach
    widać ślady jego ptasich
    nóżek
    Pewnie nie tak wyobrażał sobie Horacy swego spadkobiercę. Wątły, trochę skarlały, mocno zdezorientowany poeta współczesny nie wybuduje pomnika trwalszego od spiżu, co najwyżej pozostawi ślady kurzych łapek na ulotnych piaskach. Wyjaśnij tę metaforę: poezja to coś bardzo ulotnego jak piasek czy kurz, rozsypuje się w oka mgnieniu, na pamięć potomnych nie ma co liczyć, bo nawet współcześni nie okazują poetom żadnej atencji.

 

Wariant 2

historycznoliteracki, polegający na prezentacji wymienionych utworów w porządku chronologicznym, z uwzględnieniem charakteru epoki, w której powstały.
W tym wariancie zmieni się nieco kolejność prezentowanych utworów, a zwartość merytoryczna pozostanie prawie taka sama. Będziesz musiał poszczególne teksty umiejscowić w kontekście epoki i o te informacje wzbogacisz swoją wypowiedź. Porządek twojej wypowiedzi przedstawiałby się w następujący sposób:

  • Zaczniesz od epoki renesansu, w której umiejscowisz wiersze Kochanowskiego: Pieśń XXIV i Muzę. Podkreślisz, że renesans jako spadkobierca antyku wskrzesił motywy i wątki literatury starożytnej, zatem odrodzenie antycznego toposu exegi monumentum było w tej epoce czymś naturalnym, zwłaszcza, że klimat renesansowego humanizmu sprzyjał kultowi indywidualizmu artysty. Następnie omówisz obydwa teksty.
  • Kolejna epoka to romantyzm. Zaznaczysz ukształtowany przez nią mit romantycznego poety – wieszcza, indywidualisty wyniesionego ponad tłum, jednostki wyjątkowej i nieprzeciętnej. W tym kontekście zaprezentujesz wymienione wcześniej wiersze Mickiewicza i Słowackiego, podkreślając odmienność ujęcia toposu nieśmiertelnej sławy w utworze Mickiewicza Exegi monumentum na tle pozostałych tekstów gloryfikujących artystę.
  • I wreszcie XX wiek. Sceptycyzm i dystans wobec horacjańskiego non omnis moriar. Poeci podejmują polemikę z antycznym mistrzem. Wątpią w wartość pośmiertnej chwały, cenią inne wartości, inaczej rozumieją sens pisarstwa. Dowodem wiersze Do losu Tuwima, Do krytyka Słonimskiego, Ostatni z mego pokolenia Staffa, Radość pisania Szymborskiej, Poeta w czasie pisania Różewicza. Zaprezentuj je.

 

Strategie zakończenia

Bez względu, który z wariantów rozwinięcia przyjmiesz, wnioski nasuwają się takie same.

  • Po pierwsze: podkreślisz obecność toposu w tradycji literackiej, jego ciągłość i przy okazji możesz popisać się znajomością terminu intertekstualność, który bardzo tutaj pasuje: intertekstualność to po prostu obecność innego tekstu lub tekstów wewnątrz danego utworu. Ta obecność może zaznaczyć się na różne sposoby: poprzez dokładny cytat, przywołanie tytułu, polemikę z danym tekstem, przetworzenie motywu, aluzję do niego itp. Intertekstualność to taki dialog, jaki utwory prowadzą ze sobą i historia motywu Exegi monumentum jest na to namacalnym dowodem.
  • Po drugie: zaznaczysz, że przegląd utworów, jakiego dokonałeś, dowodzi tezy o zmianie stosunku poetów do problemu poetyckiej sławy i nieśmiertelności poezji. Podejmują polemikę z Horacym, przejawiają dystans i ironię wobec wiary starożytnego poety w siłę i moc poezji. Zmienia się wizerunek współczesnego twórcy, który jest bardziej „ludzki”, mniej pomnikowy i nie marzy wyłącznie o przejściu do historii w chwale.