Motyw ojca w literaturze. Odwołaj się do kilku wybranych przykładów.
Wstęp I
Matka jest domem, z którego wychodzimy, jest murem, glebą, oceanem, ojciec nie reprezentuje żadnego takiego naturalnego domu. (…) Ale reprezentuje on drugi biegun ludzkiego istnienia: świat myśli i ładu, dyscypliny, podróży i przygody. Ojciec jest tym, który uczy dziecko, tym, który mu wskazuje drogę w świat.
Erich Fromm, O sztuce miłości (rozdział Miłość rodzicielska)
Cytat z Fromma definiuje ojca, sytuuje go w roli nauczyciela, utożsamia z czynnikiem rozumu, myśli – w przeciwieństwie do uczuciowości matki. Można uczepić się tej myśli i sprawdzić jej prawdziwość na kilku literackich przykładach. Ale sam temat: „motyw ojca” tego nie narzuca. Naturalnie, wymaga metody „wyliczenia” ojców literatury, z komentarzem dotyczącym danego ujęcia.
Wstęp II
Wypracowanie o ojcu zacząć od matki? Dlaczego nie. Skojarzenie jest naturalne, a i Fromm dokonuje takiego zestawienia. Potem jednak należy wrócić do literackich ojców.
W literaturze pojawiło się wiele pięknych i wzruszających portretów matek. Nic dziwnego, bo nieoczekująca niczego w zamian miłość macierzyńska jest zjawiskiem naprawdę wyjątkowym! Ale czy miłość ojcowska jest mniej ważna? Literatura przekonuje, że nie – motyw ojca także należy do jej stałych toposów.
Rozwinięcie
Biblijny archetyp ojca to starotestamentowy Jahwe: groźny, potężny, majestatyczny, władczy, ale przy tym sprawiedliwy. Imponujące rysy starotestamentowego Boga odnajdujemy w postaciach wielu ojców – bohaterów literackich. Pozycję ojca w rodzinie akcentują na przykład Sklepy cynamonowe Brunona Schulza. Oglądany oczami narratora, małego chłopca, staje się patronem jego dzieciństwa i – jak Jahwe – twórcą kodeksu wartości. Jest kupcem starej daty i głosi pogardę dla tandetnej nowoczesności. „Wyolbrzymiony gniewem (…) jak walczący prorok” z wysokości sklepowych półek gromi niesolidnych subiektów, gdy „szedł wzdłuż tych arsenałów sukiennej jesieni i uspokajał, uciszał te masy”, zdumiewał dostojeństwem.
Ale koncepcja ojca – sacrum – kontrastuje tu z ukazywaniem go w scenach mniej poważnych: widzimy go także na urynale albo poddającego się nieograniczonej władzy Adeli. To biblijny Jahwe w krzywym zwierciadle!
W literaturze obecny jest też inny wizerunek ojca: kochającego, tolerancyjnego, współczującego.
Ten typ rodzica spotkamy w Iliadzie (Priam). Aby godnie pochować swego syna Hektora, poniży swą królewską godność, uklęknie przed jego zabójcą Achillesem i będzie błagał o wydanie zwłok.
Wzruszający portret ojca opłakującego śmierć dziecka spotykamy w Trenach Kochanowskiego. Poeta, który jest podmiotem lirycznym cyklu, wypracował sobie filozofię życiową zbliżoną do postawy starożytnych stoików, ale wraz ze śmiercią Urszuli upadły wszystkie jej założenia. By powrócić do równowagi, musiał przejść kolejne etapy rozpaczy, zejść na jej dno. Za kilka stuleci podobny ból przeżyje Władysław Broniewski (Anka).
Ojciec często staje się wzorem do naśladowania.
To dzięki jego postawie obywatelskiej syn Walery staje się orędownikiem reform państwowych! Także Witold Korczyński (Nad Niemnem) miał się na kim wzorować – jego ojciec Benedykt był tytanem pracy, mimo braku oparcia w żonie i kłopotów finansowych starał się ze wszystkich sił obronić majątek przed niemieckimi kolonizatorami. Przewodnikiem swojego syna był też Seweryn Baryka z Przedwiośnia Stefana Żeromskiego. Bo czym, jeśli nie wskazaniem ideałów życiowych jest jego opowieść o szklanych domach? Literatura pokazuje też ojców przesadnie uwikłanych w rodzicielską miłość, wyrządzających tym krzywdę i dziecku, i sobie.
Taki jest Dominik Cedzyna z Doktora Piotra Żeromskiego. Gdy brak mu pieniędzy, by kształcić syna, okrada robotników, zmniejszając im pensje. Czy to dziwne, że gdy Piotr dowie się o tym procederze, odrzuci jego uczucie? Fanatycznie kochający córki ojciec Goriot wychował je na egoistki. By zaspokoić ich kaprysy, podczas klęski głodu nieuczciwie handlował żywnością. Gdy zubożał, a one zdobyły wysoką pozycję społeczną, wyrzekły się niepotrzebnego już im starca. A on, choć nieraz skarżył się na swój los, umierając, błogosławi fakt, że miał dzieci.
Zakończenie
„(…) myślałem, że usiądę po jego prawicy i rozdzielać będziemy światło od ciemności” pisał Zbigniew Herbert w „Rozmyślaniach o ojcu”. Te słowa są pięknym literackim hołdem dla naszych ojców, którzy często nieudolnie, ale zawsze z najlepszymi intencjami wprowadzają nas w życiowe tajemnice.
Wybór materiału w tej pracy jest dość bogaty:
- biblijny Bóg
- Boryna z Chłopów
- ojciec ze Sklepów cynamonowych
- Priam (Iliada)
- Podkomorzy (Powrót posła)
- Korczyński (Nad Niemnem)
- Baryka (Przedwiośnie)
- Cedzyna (Doktor Piotr)
- Goriot (Ojciec Goriot)