Czasami może słyszysz wypowiedzianą o kimś opinię – „to człowiek renesansu”. Tak scharakteryzowana osoba posiada wszechstronne wykształcenie i wiele uzdolnień. Renesansowym ideałem był możliwie jak najpełniejszy rozwój jednostki – wielu artystom tej epoki udało zbliżyć się do postulowanego wzorca. Klasycznym przykładem renesansowego artysty był Leonardo da Vinci, kojarzony zazwyczaj ze swoimi najsłynniejszymi obrazami („Gioconda” i „Dama z łasiczką”), ale był on przecież nie tylko malarzem. Interesował się medycyną (jako jeden z pierwszych przeprowadzał w celach naukowych sekcje zwłok!), techniką (projekty łodzi podwodnych), architekturą, rzeźbiarstwem, przyrodoznawstwem i filozofią. Był niezaprzeczalnie najwybitniejszą osobowością swojej epoki, ale doskonale wykształconych i wszechstronnie utalentowanych humanistów było wtedy wielu – należał do nich również Jan Kochanowski. Po ukończeniu Akademii Krakowskiej studiował w Królewcu (bardzo liczący się wówczas ośrodek!), Padwie i Bolonii. Wyjeżdżał do Francji, aby spotkać się z tamtejszym poetą – Ronsardem, pełnił obowiązki sekretarza i dworzanina króla Zygmunta Augusta. Dowodem jego wszechstronności jest bardzo bogata twórczość poetycka obejmująca różnorodne formy (fraszki, pieśni, treny i poematy – Satyr i Zgoda, a także dramat – Odprawa posłów greckich) i przekazująca nie mniej bogate treści. Ciekawostką świadczącą o wszechstronności zainteresowań tego poety jest fakt, że w Trenach odwoływał się on do różnorodnych systemów filozoficznych (epikurejskiego, stoickiego, platońskiego) oraz na gromadził w nich wiele elementów malarskich i muzycznych. Jeżeli chcesz gruntowniej zapoznać się z sylwetką tego twórcy – wszechstronnego człowieka renesansu, sięgnij po prace J. Pelca: Jan Kochanowski. Szczyt renesansu w literaturze polskiej oraz po dzieło pod red. J. Błońskiego Jan Kochanowski – interpretacje.