Historia opisana w Cesarzu. Jak wyglądało życie na dworze?
Hajle Sellasje I rządził Etiopią jako władca absolutny przez 44 lata. Poddani otaczali go boską czcią, a międzynarodowa opinia publiczna postrzegała go jako egzotycznego, oświeconego i dalekowzrocznego władcę, który dba o swoich poddanych. Jednak prawda była zupełnie inna – ujawnił ją w 1973 r. brytyjski dziennikarz Jonathan Dimbleby, autor filmu dokumentalnego pt. Ukryty głód (opowieść o głodowej śmierci tysięcy mieszkańców i kontrastującym z powszechnym głodem przepychem na dworze cesarza). Spowodowało to rewolucję i detronizację władcy.
Kapuściński dotarł do żyjących i ukrywających się urzędników dworskich cesarza, którzy opowiedzieli mu o zwyczajach władcy, sposobie rządzenia i rozkładzie dnia na dworze.
- Dzień podzielony był na godziny audiencji dla poszczególnych ministerstw czy grup społecznych. Najważniejsza była godzina donosów (ten proceder był szczególnie rozwinięty i bardzo przez cesarza pochwalany!) i godzina nominacji. System donosicielstwa pozwalał cesarzowi bezbłędnie orientować się w sprawach państwa i walkach między dworskimi koteriami, które lubił śledzić…
- Dzięki wielowarstwowemu systemowi nominacji i degradacji cesarz mógł utrzymać urzędników w lojalności względem siebie. Najważniejszymi i najbardziej cenionymi u nich cechami były służalczość i lojalność wobec władcy – inne zalety i kompetencje (wykształcenie, mądrość itd.) w ogóle się nie liczyły.
- Fakt, że na północy całe plemiona giną z głodu, cesarz uważał za rzecz naturalną. Nie przejmował się tym specjalnie. Dopiero po międzynarodowych protestach oświadczył, że martwi się losem poddanych, i zgodził się przyjąć zagraniczną pomoc. Wybuchł wielki skandal, gdy okazało się, że jest ona rozkradana przez urzędników cesarza, którzy sprzedają żywność po wyśrubowanych cenach.
- W końcu jednak zbuntowana armia opanowała stolicę, aresztowała dostojników i cesarza. Po detronizacji władca został internowany, zmarł na serce pół roku po odebraniu mu władzy.
Dworacy
Czym różni się dworak od dworzanina?
Dlaczego Cesarza można nazwać studium o dworakach?
Według Słownika języka polskiego pod redakcją Mieczysława Szymczaka dworzanin to: „w ustroju monarchicznym: mężczyzna zajmujący jakieś stanowisko na dworze panującego lub magnata, należący do jego świty”. Definicja słowa „dworak” (w którym zawarta jest jakaś drwina) jest inna: dworak to „dworzanin króla lub magnata, zwłaszcza układny, schlebiający”.
- Dworacy, opowiadając o tym, co robili, sprawiają wrażenie, że są z tego dumni. Nie czują zażenowania ani wstydu. W rzeczywistości jednak ich zachowanie było upokarzające. Zrobiliby wszystko, by żyć w dostatku.
- Żyli oni godziną nominacji. Ta godzina wprawiała w drżenie cały pałac – „Dla jednych było to drżenie radości i głęboko zmysłowej rozkoszy, dla drugich, cóż, drżenie strachu i katastrofy”.
- Dworacy wolą żyć w zakłamaniu, oszukiwać swego władcę i samych siebie, wypierać się prawdy, niż żyć w nędzy. Życie na dworze to dewiacja, chore społeczeństwo, gdyż nieobecne są tam potrzeby społeczne takie jak kontakty z otoczeniem i poczucie więzi.
- Nie odróżniają budżetu państwa od własnej kiesy – bez oporów korzystają z pieniędzy przeznaczonych dla wszystkich obywateli. Zdają się nie dostrzegać korupcji i samowładzy cesarza.
- Zachwycają się przepychem rezydencji, zagranicznymi delegacjami, ceremoniałem dworskim.
- Pełnili mnóstwo, często absurdalnych z naszego punktu widzenia funkcji: „pieskowy” (wycierał mocz pieska z butów urzędników), „poduszkowy” podsuwający cesarzowi poduszki pod nogi, „moździerzowy”, który wystrzeliwał w górę pociski napełnione chustami z podobizną cesarza.
- Dworacy zajmowali się przede wszystkim intrygami i donosami; ministrowie niewiele wiedzieli o powierzonych im resortach.
Hajle Sellasje, tytułowy cesarz
- To satrapa otoczony religijnym kultem.
- Swoją władzę opierał na terrorze, donosicielstwie, korupcji – ale także swojej charyzmie.
- Dostojnicy wspominają go jak wybitnego męża stanu, nazywają go „najmądrzejszym” i „boskim”.
- Cesarz to także opowieść o pokusie władzy, o tym, jako ona zmienia człowieka. A nie da się ukryć, że władza absolutna bardzo zmienia człowieka. Sellasje uważa się za boga i traci kontakt z rzeczywistością, sam stanowi prawa, nie liczy się z żadnymi zakazami.
- Egoistyczne postępowanie cesarza, jego zamiłowanie do luksusu i brak zainteresowania tragiczną nędzą w państwie doprowadziły w końcu do rewolucji. Nędza była dla niego czymś obcym – nie znał jej.
- Poddańczą postawę przyjmował jako coś oczywistego. Był to podstawowy warunek zachowania stanowiska. Nawet wysocy urzędnicy musieli znosić upokorzenia i kaprysy cesarza bez mrugnięcia okiem. Potwierdza to choćby wypowiedź jednego z dworaków dotycząca pieska Lulu, ulubieńca władcy:
To był mały piesek rasy japońskiej. Nazywał się Lulu. Miał prawo spać w łożu cesarskim. W czasie różnych ceremonii uciekał cesarzowi z kolan i siusiał dygnitarzom na buty. Panom dygnitarzom nie wolno było drgnąć ani zrobić żadnego gestu, kiedy poczuli, że mają mokro w bucie. Moją funkcją było chodzić między stojącymi dygnitarzami i ocierać im mocz z butów. (…) To było moim zajęciem przez dziesięć lat.
Cesarz, aby uzależnić ludzi od siebie, przyzwyczajał ich do dobrobytu. Gdyby pozwolili sobie na niezależność, nie schlebiali władcy, żyliby w tak okropnych warunkach jak niezwiązani z dworem Etiopczycy… A trudno im było wyobrazić sobie takie życie… Jeden z dworaków opowiada:
Cesarz potrzebuje ludzi, którzy mają dużo do stracenia. Nasz dobrotliwy monarcha rozrzucał biedocie miedziaki, a ludzi pałacu obdarzał wielkimi dobrami. Dawał im majątki, ziemię (…). I chociaż każdy – jeśli dowiódł swojej lojalności – mógł liczyć na sowitą darowiznę, to jednak były ciagłe waśnie między koteriami (…). Najosobliwszy nasz władca z upodobaniem przyglądał się temu łokciowaniu.
Władca nie tolerował wokół siebie ludzi niezależnych, broniących własnego ja. Tacy byli skazywani na śmierć. Dworakom nie dawał szans na uczciwe życie. Warunkiem awansu była podłość i płaskość – właśnie według tego kryterium dobierał swoich faworytów. Manipulował ludźmi, jednak nie zdawał sobie sprawy, że są oni usłużni, mili i efektywni tylko wtedy, gdy monarcha jest w pobliżu i patrzy na nich.
Do jakich tematów maturalnych można wykorzystać Cesarza?
- Władza – jej niebezpieczeństwa i degeneracja moralna człowieka owładniętego żądzą władzy – w swojej bibliografii podmiotu możesz wtedy umieścić – obok Cesarza – dwie lektury z informatora maturalnego, Makbeta Williama Szekspira i Jądro ciemności Josepha Conrada.
- Mechanizmy totalitaryzmu – oprzyj się również na Folwarku zwierzęcym George’a Orwella oraz Zniewolonym umyśle Czesława Miłosza.
- Życie na dworze – tu, dla kontrastu, spróbuj ukazać dworzan pełnych godności, ale i wesołych, niepłaszczacych się przed władcą – wykorzystaj fraszki Jana Kochanowskiego, a może nawet fragmenty Dworzanina polskiego Łukasza Górnickiego?
- Afryka, Czarny Ląd – i tu możesz oprzeć się na Jądrze ciemności Conrada oraz pozostałych dziełach Kapuścińskiego poświęconych Afryce, takich jak Heban czy Hotel Metropol.
Cesarz jako reportaż
Reportaże Ryszarda Kapuścińskiego często bywają nazywane reportażami eseistycznymi.
Reportaż to gatunek dziennikarski lub publicystyczny, najczęściej w formie relacji z wydarzeń obserwowanych przez autora; często zawiera przytaczane wypowiedzi uczestników zdarzeń. Ten gatunek rozwinął się pod koniec XIX w. w związku z powstaniem wysokonakładowej prasy. Za twórcę nowoczesnego reportażu uważa się Austriaka Egona Erwina Kischa. Polscy autorzy reportaży o charakterze literackim to, oczywiście, Ryszard Kapuściński, a także Hanna Krall czy Melchior Wańkowicz.
Reporter nie jest zwykłym redaktorem, który ogranicza się do zredagowania informacji. Zdaniem znanego teoretyka literatury Michała Głowińskiego literackość polega „nie na fantazjowaniu, na budowaniu fabuł układanych w zaciszu gabinetu – polega na szukaniu formy, w której dadzą się przedstawić relacjonowane zdarzenia, (…) na takim wreszcie ujmowaniu wypadków, o których opowiada, by ujawnić ich różne aspekty polityczne, ale też psychologiczne, aspekty społeczne, ale również indywidualne”.
Według Trumana Capote’a „dobrze napisany reportaż wymaga wyobraźni, a także niemałego wyspecjalizowania warsztatu, co przekracza możliwości, a nie wątpię, że również i krąg zainteresowań większości powieściopisarzy”.
Jak czytać Cesarza?
- W tej książce krytycy i interpretatorzy widzieli metaforę komunistycznego terroryzmu. W Polsce dopatrywano się tam aluzji… do stylu sprawowania władzy przez Edwarda Gierka. W Europie z kolei dopatrywano się aluzji do rządów Margaret Thatcher.
- Choć książka dotyczyła Etiopii, polscy czytelnicy odnajdywali w niej rodzime realia: służalczość, podejrzliwość, walkę o władzę. W Cesarzu widzieli Breżniewa, w jego pretorianach – Gierka i towarzyszy. To trochę inny sposób interpretacji dzieła. Zwłaszcza w pierwszej części Cesarza – Tronie – doszukiwano się aluzji do zachowań socjalistycznych sekretarzy. Druga część Idzie, idzie dawała nadzieję na upadek systemu, trzecia Rozpad odegrała ogromną rolę, gdy utwór wystawił warszawski Teatr Powszechny.
- Obecnie o Cesarzu mówi się najczęściej jako o uniwersalnej alegorii dyktatury. Bywa też nazywany moralitetem o mechanizmach władzy i ludzkich postawach.
- Autor chciał, być może, zwrócić uwagę na niebezpieczeństwo, jakie niosą ze sobą rządy totalitarne. Taki system sprawowania władzy nie był charakterystyczny wyłącznie dla Afryki – Europa także miała swoich „cesarzy”, takich jak Stalin czy Hitler.
Ryszard Kapuściński (1932–2007)
Ten zmarły niedawno reporter, prozaik i publicysta wypracował własny styl reportażu literackiego, łącząc bezpośrednią relację z komentarzem i elementami powieściowymi. To jeden z najważniejszych twórców literatury faktu, nie tylko w Polsce, ale i na świecie.
Międzynarodową sławę przyniosły mu dwie powieści: Szachinszach i Cesarz. Wybitny twórca próbował także swoich sił jako poeta – wydał dwa tomiki poetyckie.
Inni o Ryszardzie Kapuścińskim
- Jeden Kapuściński wart jest tysiąca skamlących i fantazjujących gryzipiórków (Salman Rushdie)
- Magiczna refleksja, która często przemienia się w poezję i aforyzm (John Updike o Cesarzu)
Głośna książka
O Cesarzu, opowieści o ostatnich latach panowania cesarza Etiopii Hajle Sellasjego (1930–1974) było głośno już po polskiej jej premierze w 1978 r. Prawdziwe szaleństwo rozpętało się jednak niewiele później – w latach 80., kiedy to Sunday Times ogłosił Cesarza książką 1983 r. W 1987 r. Royal Court Theatre przedstawił sceniczną adaptację dzieła – biła ona rekordy popularności! Telewizja BBC wykupiła prawo do emisji przedstawienia, a krytycy prześcigali się w zachwytach. Nie obyło się jednak bez protestów czarnoskórych rastafarian, którzy uważali Hajle Sellasjego za wcielenie Boga. Ukazało się ponad 30 wydań tej książki na całym świecie.
Była to pierwsza głośna za granicą powieść pisarza.