AKADEMIA MATURALNA
TESTUJ SIĘ – zestaw ćwiczeń do testu
Zadanie 1
Co jest w życiu ważne – fragmenty rozmowy z Leszkiem Kołakowskim.
Fragment 1
– Przyjmijmy, że stoi przed Panem człowiek w prawdziwej potrzebie i prosi o pomoc. Może nie wie, co ma z życiem zrobić. A może źle sobie życie poukładał. Może czuje, że przyszła ostatnia chwila, kiedy może coś zmienić i skoncentrować się na tym, co jest naprawdę ważne. Musi Pan mu pomóc.
– Udając, że znam jakąś uniwersalną formułę?
– A zna Pan?
– Trudna sprawa… Podobno taką formułą może być użyteczność dla innych. Są ludzie – choć bardzo nieliczni – którzy swoje życie traktują jako służbę. Mogą tę służbę pełnić na rozmaitych polach. W medycynie, polityce, nauce, pomocy społecznej, organizacjach międzynarodowych. Podobno spełniają się w życiu, bo mają poczucie jakiegoś szerszego sensu własnego istnienia.
Zadanie 1.
Wymień, po jednym przykładzie osoby, które służą innym w wymienionych wyżej dziedzinach.
Odpowiedź:
medycyna – prof. Religa, polityka – Wacław Havel, nauka – Maria Skłodowska-Curie, pomoc społeczna – Janina Ochojska, organizacje międzynarodowe – Kofi Annan
Komentarz:
To pytanie nie było trudne, lecz wymagało uważnej lektury tekstu. Pamiętaj, że tego typu pytania pojawiają się dość często i na nich nie wypada się potknąć.
Fragment 2
– Mogę być samotny, biedny, chory, głodny, a cieszyć się poezją. Ale to nie jest łatwe. Tę zdolność trzeba w sobie wyrobić. Można nauczyć się cieszyć tą wartościową częścią świata, która jest dostępna. To jest ważne, bo daje nam poczucie, że świat nie jest zbudowany tylko ze zła, cierpienia, nieszczęścia i walki.
– Kultura jako opium?
– Kiedy mówi pan “opium”, to zakłada pan, że to jest złudzenie. Narkotyki biorę po to, żeby się łudzić. A kiedy korzystam z dóbr kultury, to nie przeżywam złudzenia. To jest prawdziwa część świata, z którą warto obcować, bo ona daje mi poczucie, że mimo wszystkich okropności życia (…) jest w tym świecie coś bardzo dobrego i pięknego. Nawet kiedy uczę się matematyki i dzięki temu rozumiem jakieś dowody, jest to dobro, które daje mi udział w dobrej stronie porządku tego świata. Takich dóbr jest wiele i mogę z nich korzystać, nie mając bogactwa, władzy, sławy, czyli tego wszystkiego, o co ludzie walczą.
Zadanie 2.
Wyjaśnij własnymi słowami, co różni kulturę od “opium”.
Odpowiedź:
Kultura jest tym, co przynosi wartości prawdziwe, niezmienne. Wartości te sprawiają, że świat można postrzegać jako miejsce, w którym istnieją nie tylko zło i nieszczęście. Do kultury i dobra, jakie ono przynosi, ma dostęp każdy człowiek, nie musi być bogaty czy mieć władzę. Opium natomiast jest ułudą, nie daje niczego prawdziwego. Jest ucieczką od świata, natomiast kultura – korzystaniem z jego najlepszej części.
Komentarz:
To pytanie z kolei nie należało do łatwych. Wymagało umiejętności wyciągania wniosków, a może nawet w pewnym sensie czytania między wierszami.
Fragment 3
– Świat nie jest od tego, żeby nas karmił szczęściem i upojeniem. Świat nie jest czymś, czego możemy użyć, aby zdobyć szczęście. Nie ma czegoś takiego jak szczęście. Dajmy sobie spokój z tego rodzaju poszukiwaniami. Cieszmy się miernotą, w miarę możliwości unikając cierpień, chociaż całkiem ich uniknąć nie można.
– Podobałby się Panu świat takich much bez skrzydeł?
– A zna pan jakiś lepszy? Może to nie jest program olśniewający. Ani nie jest szczególnie pociągający teoretycznie. Ani wysoko mierzący. Nie! To jest program skromny, ale wykonalny…
Zadanie 3.
Jak rozumiesz sformułowanie “świat much bez skrzydeł”?
Odpowiedź:
“Świat much bez skrzydeł” to świat, w którym ludzie potrafią zadowolić się przeciętnymi osiągnięciami, marzeniami.
Komentarz:
Brak skrzydeł oznacza właśnie rezygnację z prób osiągnięcia większych celów. Jest to też świat, w którym ludzie starają się w miarę możności uniknąć cierpienia. Zaletą takiej wizji świata jest to, że nie jest ona nierealna, można próbować ją zrealizować.
Fragment 4
– Świat (…) nie jest sprawiedliwy. Żadnej sprawiedliwości nie ma. Sprawiedliwość to według Arystotelesa dawanie każdemu tego, co mu się należy. A my przecież nie wiemy, co się komu należy. Nikomu się nie należy, żeby wygrać milion. Nie ma sprawiedliwości w wyrokach losu. A jeżeli jest, to jest to zrządzenie Boskie, które nie ma niczego wspólnego ze sprawiedliwością w naszym rozumieniu. Bo Boska kalkulacja jest zupełnie inna. Jeżeli jakiś Boski zamysł istnieje, to jest on nam niedostępny. I trzeba się z tym pogodzić.
Zadanie 4.
Spróbuj, na podstawie fragmentu, stworzyć definicję postawy agnostycznej.
Odpowiedź:
Postawa agnostyczna, o jakiej mówi Kołakowski, to rezygnacja z próby odpowiedzi na pytania o Boga, przyszłość.
Komentarz:
A także pogodzenie się z tym, że takich odpowiedzi nie ma. Nie wiemy, czy Bóg istnieje, a jeśli tak, to co myśli. Nie wiemy do końca, co jest sprawiedliwe, a co nie jest. Jedyną możliwością jest więc pogodzenie się z tym stanem rzeczy.
Fragment 5
– Przyjaźń jest jednak strefą wyłączoną z większości ogólnych zasad. Tu nie działa zasada sprawiedliwości. Kiedy na przykład pytają Pana o polecenie kogoś do ważnej nagrody albo do dobrej posady, to w pierwszej kolejności zgłosi Pan przyjaciela?
– Ogólnej zasady nie ma.
– A są punkty za przyjaźń w takiej sytuacji?
– Oczywiście, że są. Będę ze szczególną życzliwością myślał o przyjacielu. I nie ma w tym nic złego.
– To nie jest nepotyzm? Nie narusza to zasady równości i reguł współżycia?
– Nie jesteśmy i nie udawajmy, że możemy być całkowicie bezstronni… Nie jesteśmy. Nie będziemy. I pewnie tak jest dobrze. A w każdym razie lepiej jest to przyjąć do wiadomości, niż się okłamywać. Chcemy, żeby naszym przyjaciołom dobrze się powodziło, chcemy ich wesprzeć, jeśli to w naszej mocy, jesteśmy na ich korzyść stronniczy. I niech tak już będzie.
Zadanie 5.
Jaką widzisz różnicę między przyjaźnią a nepotyzmem?
Odpowiedź:
Według Kołakowskiego nie jest możliwe osiągnięcie bezstronności. Kołakowski nie rozdziela więc w tym fragmencie przyjaźni od nepotyzmu, gdyż w obu przypadkach obowiązuje podobna zasada: najpierw myślimy o tych, którzy są nam bliscy.
Komentarz:
Nie ma nic nieprawidłowego w tym, że najpierw jest się życzliwym dla przyjaciół. Na pytanie, czy dawanie pierwszeństwa przyjaciołom nie jest nepotyzmem, filozof odpowiada, że i tak nie jesteśmy obiektywni i zawsze najpierw pomagamy przyjaciołom. I że tak już musi zostać.
Zobacz: