Obietnice i przyrzeczenia, które składamy sami sobie, często pozostają niespełnione. Ile razy myśleliśmy o założeniu bloga, ile razy zarzekaliśmy się, że będziemy więcej czytać? Podobnie jest z nauką języka angielskiego, a przecież wystarczy skorzystać z wygodnych kursów angielskiego online, które nie wymagają podróży przez pół miasta. Sprawdź, co oferują lekcje online!

Chyba każdy z nas choć raz postanowił, że przyłoży się bardziej do lekcji językowych, ale rzeczywistość okazywała się zupełnie inna. Hamował nas natłok obowiązków, problemy z dojazdem na lekcje itd., Jeśli jednak wybierzemy lekcje zdalne, brak czasu nie będzie już wymówką, a my będziemy mogli szybko przyswoić język, który wykorzystamy w pracy oraz w życiu prywatnym. Dobrym przykładem mogą być kursy angielskiego online, np. Tutlo – https://pl.tutlo.com/. To szkoła, która prowadzi lekcje angielskiego online dla dorosłych, ale także korepetycje z angielskiego online dla dzieci i młodzieży oraz zajęcia z lektorem dla pracowników korporacyjnych, którzy chcą nauczyć się angielskiego w celach biznesowych. Lekcje trwają 20 minut – akurat tyle, ile jesteśmy w stanie skupić swoją uwagę na nauce i nieraz tyle, ile chociażby stoimy w korku.

Angielski online ‒ jaka szkoła jest najlepsza?

Wpisując w wyszukiwarkę Google „kurs angielskiego online ranking”, otrzymamy lawinę wyników. Na pierwszy rzut oka szkoły i kursy będą wyglądać podobnie do siebie, więc na pewno zadamy sobie pytanie: która szkoła jest najlepsza? Jakimi kryteriami musimy się kierować, aby wybrać tę właściwą placówkę, która pozwoli nam na szybką i dopasowaną do naszych potrzeb naukę? Dobra szkoła języka angielskiego online ma być przede wszystkim wygodna dla nas i musi zaoferować taki sposób uczenia się, byśmy nie mieli wymówek, że nie mamy czasu na kolejne lekcje.

Brak czasu to tylko wymówka. Jak się uczyć angielskiego online?

Doby nie da się rozciągnąć, więc zawsze będziemy mieli wrażenie, że mamy za mało czasu na rzeczy, które są nam potrzebne, które lubimy i które przynoszą nam radość. Obowiązki, praca czy szkoła sprawiają, że rezygnujemy z wielu rozwijających aktywności na rzecz wylegiwania się i wpatrywania w telewizor. Dlatego warto postawić sobie pewne cele i wyzbyć się wymówek, zwłaszcza jeśli lekcje w szkole online trwają tylko 20 minut. Okazuje się, że właśnie 20 minut dziennie wystarczy, by nauczyć się języka przez internet. Nawet największe platformy zajmujące się publikacją materiałów szkoleniowych i prelekcji, takie tak np. popularny program TED, ograniczają czas wystąpień mówców właśnie do 20 minut. Czy mając świadomość, że skuteczna nauka wymaga od nas tak niewiele, argument związany z brakiem czasu nie staje się po prostu sposobem na unikanie zajęć? Pamiętajmy też, że konwersacje z lektorem lub native speakerem to nie wszystko. Nasze 20 minut możemy wykorzystać na powtórzenie materiału innym sposobem. Oto kilka pomysłów:

  • uczmy się zwrotów, a nie słówek ‒ nauka pojedynczych wyrazów przychodzi nam trudniej niż przyswojenie konkretnych zwrotów związanych z pracą, życiem, codziennymi zdarzeniami;
  • przynajmniej raz w tygodniu zróbmy sobie test z gramatyki ‒ wystarczy prosty sprawdzian z czasów i zasad tworzenia zdań. Pozwoli nam on przypomnieć sobie gramatykę i unikać błędów w przyszłości;
  • skupmy się na tym, co jest dla nas najważniejsze ‒ warto uczyć się takich słów i zwrotów, które będą nam potrzebne w pracy lub na wyjeździe. Selekcjonujmy, czego się uczymy;
  • nie zapominajmy o pisaniu ‒ napisanie kilku zdań w mailu do przyjaciela nie trwa długo, a może być świetnym ćwiczeniem;
  • mówmy do siebie po angielsku, powtarzajmy za lektorem lub śpiewajmy wraz z artystami ukochane piosenki ‒ w ten sposób przyzwyczajamy nasz aparat mowy do sylab, których nie używamy w języku polskim.

Takie szybkie sposoby na codzienną naukę języka pozwalają nam zdobywać wiedzę zupełnie bez wysiłku. Jeśli jeszcze połączymy ją z czymś, co sprawia nam radość (seriale czy książki w obcym języku), to brak czasu nie będzie już mógł być dla nas wymówką.