Asertywność stała się ostatnio bardzo modnym pojęciem. Jaki jest związek asertywności i umiejętności uczenia się?
Asertywność jest bardzo szeroką umiejętnością i jako taka ma też bardzo szerokie zastosowanie. I nie jest to, jak się często uważa, umiejętność mówienia „nie”. Asertywność definiuje się jako posiadanie i wyrażanie własnego zdania oraz bezpośrednie wyrażanie emocji i postaw, bez jednoczesnego naruszenia terytorium innych osób, a także obrona własnych praw w sytuacjach społecznych. Jest to umiejętność nabyta, którą kształtujemy przez całe życie.
Jako uczeń znajdujesz się najczęściej w trzech typowych sytuacjach społecznych. Są momenty, kiedy postępujesz nieasertywnie. Konsekwencje mogą być błahe – na przykład nie potrafisz odmówić, więc ciągle tracisz czas na rzeczy, na które nie masz ochoty, ale i poważne: poprzez ciągłe zaprzeczanie własnym emocjom i opiniom powoli tracisz szacunek do samego siebie.
TY – RODZINA
Sytuacja 1
Masz jutro ważną klasówkę z matematyki. Jednak kiedy tylko wracasz do domu, dowiadujesz się, że rodzice zaplanowali ci popołudnie – macie pojechać do IKEI po biurko dla Ciebie.
- Reakcja 1
Myślisz: No dobra. W końcu to dla mnie biurko. I jedziesz, wiedząc, że matematyki nie zaliczysz. To reakcja nieasertywna, nie umiesz powiedzieć „nie”, choć powoduje to dla Ciebie konsekwencje w postaci pałki.
- Reakcja 2
Krzyczysz na rodziców: „Chyba zwariowaliście, przecież mam klasówkę, odczepcie się, mieliśmy przecież jechać w weekend.” To też reakcja nieasertywna. Krzyk i napadanie na rozmówcę jest zawsze nieasertywne – nie masz prawa być chamski!
- Reakcja 3
Mówisz spokojnie: „Wiem, że to mi zależy na tym biurku, dzięki, że chcecie mi je kupić. Niestety nie mogę dzisiaj, naprawdę. Mam ważną klasówkę. Czy możemy ustalić jakiś inny termin?” Proste zachowanie asertywne. Czemu takie rzadkie?
Sytuacja 2
Od długiego czasu masz problemy z fizyką i jesteś zagrożony na koniec semestru. Jest coraz gorzej: próbujesz się uczyć, ale nic nie rozumiesz. Dostajesz szóstą z rzędu pałkę. Kiedy informujesz rodziców, reagują emocjonalnie.
- Reakcja 1
Oni krzyczą, więc i Ty krzyczysz: „Jak uważacie, że jestem takim debilem, to w ogóle nie będę się uczyć. Moglibyście załatwić mi jakieś korki, inni rodzice tak robią i ich dzieci nie mają pałek. Przecież wiecie, że fizyk jest psychiczny!” Cóż, reakcja na pewno nie jest asertywna, bo nie kontrolujesz emocji, dajesz też rodzicom odczuć, że są złymi rodzicami, tak jakby twoje oceny miały ich obciążyć. Oczywiście w takiej sytuacji trudno być asertywnym, bo przecież rodzice na ciebie krzyczą.
- Reakcja 2
Uciekasz od rozmowy, zamykasz się w pokoju i płaczesz (albo gapisz się w sufit). Reakcja nieasertywna, bo unikasz rozmowy. Problemy się same nie rozwiążą.
- Reakcja 3
Mówisz do rodziców: „Nie podoba mi się, że tak na mnie krzyczycie. Źle się czuję, jak się na mnie wydzieracie. Staram się poprawić oceny, ale chyba sobie sam nie poradzę. Potrzebuję pomocy. Czy zapłacicie mi za korepetycje?”
Reakcja asertywna, w której bronisz się przed atakiem, pokazujesz swoje emocje, a jednocześnie prosisz o pomoc.
TY – KOLEDZY
Sytuacja 3
Koleżanka co tydzień w weekend wyciąga Cię do jakiegoś centrum handlowego, gdzie przymierza milion ciuchów, a Ciebie prosi, żebyś pomagała jej wybierać. Męczy Cię to. Dziś znowu zadzwoniła w tej samej sprawie. Niby nie masz nic wielkiego do roboty, ale wolałabyś poczytać.
- Reakcja 1
Jedziesz, co tam. W końcu przyjaciółkom się nie odmawia. Reakcja nieasertywna – kto powiedział, że się nie odmawia? Znowu postępujesz wbrew sobie. Jeśli Ci to wejdzie w nawyk, zapomnisz, że Twoja wola istnieje.
- Reakcja 2
„Nie mogę” – mówisz. „Muszę odwiedzić babcię i odkurzyć.” Wykręt też jest nieasertywny, bo jesteś nieautentyczna. Oszukujesz koleżankę. Zachowujesz się jak tchórz.
- Reakcja 3
Mówisz: „Wiesz co, szczerze mówiąc nie bardzo mi się chce jechać. Jestem trochę już zmęczona tymi centrami handlowymi. A może jutro pójdziemy do kina albo wpadniesz do mnie?” Asertywna reakcja, która w dodatku cementuje przyjaźń.
TY – NAUCZYCIEL
Sytuacja 4
Twoja klasa ma problem z nauczycielem chemii. Facet za szybko tłumaczy i bardzo się denerwuje, jak ktoś czegoś nie rozumie. W dodatku pisze malutkimi literkami na tablicy i bardzo szybko ściera. Właśnie zadał pracę domową i znowu nie rozumiesz, na czym ona polega.
- Reakcja 1
Nie robisz nic i masz nadzieję, że nie Ciebie zapyta następnym razem. Oczywiście nieasertywne.
- Reakcja 2
Wstajesz i atakujesz nauczyciela: „Proszę pana, my wszyscy, cała klasa uważamy, że pan źle tłumaczy, za szybko i niezrozumiale. Nic nie rozumiemy z tego, naprawdę, na tablicy nic nie widać, może pan się nadaje na uniwersytet, ale nie do naszej klasy.” Bohaterskie kamikadze: nie sądzę, żeby reakcja nauczyciela była bardzo pozytywna. Zbyt agresywne.
- Reakcja 3
Mówisz „Przepraszam, ale nie za bardzo rozumiem, jak zrobić pracę domową. Czy chodzi panu o to, żeby to zrobić w tabelce? Jakoś nie nadążam z przepisywaniem z tablicy. A może mógłby pan odbijać dla nas jakieś materiały na papierze? Byłoby nam łatwiej.” Komunikat typu „ja”, czyli: ja nie rozumiem, ja nie nadążam, a nie: pan źle tłumaczy, pan za szybko pisze – jest asertywny, prośba o pomoc też. Proponujesz rozwiązanie problemu.