Budzisz się pełen entuzjazmu i zapału do pracy. Sporządzasz listę rzeczy, które dzisiaj masz do zrobienia. Czujesz przypływ energii, więc lista rośnie i rośnie. Mija dzień, spoglądasz na swoją karteczkę i… widzisz, że udało Ci się zrealizować tylko kilka pozycji.

Nic to

– mówisz sobie – i tworząc plan na kolejny dzień, przepisujesz niezrobione dziś rzeczy na jutro. Tymczasem następnego dnia… sytuacja się powtarza, a lista rośnie, rośnie i rośnie… A Ty jesteś coraz bardziej na siebie zły!
Planowanie jest wpisane w naszą codzienność: plan zakupów, plan lekcji, plan wakacji, plan naprawczy, plan spotkania, plan ­realizacji postanowień noworocznych… Ech, gdyby tak jeszcze droga od planu do realizacji była równie prosta, jak dopisanie kolejnej pozycji do naszej listy spraw do załatwienia… Tymczasem zbyt często rzeczywistość rozmija się z naszymi zamierzeniami. I wtedy pojawia się złość na siebie, na świat; zżera nas frustracja.

Jeżeli robisz długoterminowe plany czy postanowienia to pamiętaj o paru zasadach.

  • 1. Określ sobie dokładnie swój cel i czas, w jakim masz tam się znaleźć. Np. „Za rok przebiegnę 3 km bez większego zmęczenia”.
  • 2. Zastanów się, ile już teraz w tej sprawie robisz. Np. „Przebiegnę 200 m, potem już jest kiepsko…”.
  • 3. Podziel sobie teraz planowany okres na mniejsze części. Np. wyznacz sobie comiesięczne cele. Podział zadania na mniejsze części bardzo ułatwia dotarcie do celu.
  • 4. W ostatnią rubryczkę wpisz sobie wymarzony cel. A w pierwszej – np. w pierwszym miesiącu – zaplanuj robienie tego, co już teraz robisz, ale… zmniejsz swoje wymagania o połowę! Np. „przebieg­nę 100 m, nie umierając przy tym!”.
    To nie znaczy, że nie możesz zrobić więcej – wręcz przeciwnie! Jednak gdyby coś Ci przeszkodziło w realizacji planu, unikniesz frustracji już na początku, a poczucie zrealizowania planu (nawet jeśli to plan minimum) daje wzrost poczucia własnej skuteczności, co będzie procentować w dalszym działaniu.
  • 5. W kolejnych rubrykach zwiększaj stopniowo swoje wymagania, tak byś powoli zbliżał się do ostatecznego celu. Zrób to jednak ołówkiem, byś mógł nanosić poprawki w trakcie realizacji zadania. Może się przecież zdarzyć, że po drodze wystąpią nieprzewidziane losowe sprawy, które mocno zakłócą porządek Twoich działań. Wtedy będziesz mógł dostosować plan do nowych okoliczności.
  • 6. Potraktuj pierwsze trzy podokresy w realizacji planu jako poligon. Zorientuj się, na ile rzeczywiście radzisz sobie z wyzwaniem, co Ci w tym pomaga, a co przeszkadza. I zgodnie z tym uzupełniaj dalszą część planu.

Wyznaczanie celów

1. Zrób sobie listę rzeczy, które chcesz wykonać w najbliższym czasie. Przy każdej pozycji zaznacz ważność tej sprawy (np. w skali od 1 do 10). Oznacz te sprawy, które muszą być zrobione, i te, które mogą zostać odłożone na później. Zaznacz także te rzeczy, które wcale nie muszą być zrobione już, ale które bardzo, bardzo chcesz zrobić. Pogrupuj pozycje na swojej liście.

2. Spróbuj orientacyjnie określić, ile czasu zajmą Ci poszczególne pozycje z listy. Zapisz to sobie przy każdej czynności. A teraz do każdej pozycji dodaj jedną trzecią czasu, który sobie wyznaczyłeś, np. jeżeli na naukę biologii przeznaczyłeś półtorej godziny, to dodaj do tego jeszcze trzydzieści minut. Dzięki temu zabezpieczysz się przed ewentualnymi losowymi wypadkami, które zabiorą Ci cenny czas (np. telefon od przyjaciela czy najście sąsiada).

3. Zastanów się teraz nad swoim czasem. Ile potrzebujesz go na szkołę, ile na spanie, na obowiązki domowe, jedzenie. I ile czasu zostaje Ci na realizację pozycji z listy. Postaraj się teraz dopasować swój plan do rzeczywistości. Wybierz najważniejsze punkty ze swojej listy i wprowadź je do dziennego grafiku.

4. Jeżeli już zaplanowałeś najważniejsze sprawy, zrób teraz listę czynności rezerwowych. Gdy starczy Ci czasu, to będziesz mógł je wykonać. Szczególnie pamiętaj tu o czynnościach, które lubisz wykonywać i które bardzo chcesz zrobić. Będziesz mieć wtedy dodatkową motywację do tego, by szybciej uporać się ze sprawami niecierpiącymi zwłoki.

5. Realizację planu staraj się rozpoczynać od czynności stosunkowo krótkich i łatwych – będzie to dla Ciebie rodzaj rozgrzewki przed trudniejszą częścią dnia.