Angielski, niemiecki, francuski… Trudne słowa, niezrozumiała gramatyka.
Koszmar? Wcale nie!

Na początek ustosunkuj się do twierdzenia:

 

A.
Wiesz, że język to coś więcej niż zbiór słów i reguł gramatycznych – coś jak magia i muzyka. Klucz do duszy i mentalności innych narodów. Poezja i literatura piękna istnieją dla Ciebie tylko w oryginale. Chcesz poznać nie tylko język, lecz także kraj, jego historię, sztukę, legendy.

B.
Masz wielu przyjaciół i jesteś otwarty na nowe, egzotyczne znajomości. Chciałbyś podróżować i poznawać ludzi z dalekich krajów. Interesuje Cię, jak żyją i co mają Ci do powiedzenia. W nauce stawiasz na język potoczny, na jego gwarowe odmiany i slang. Chodzi przecież o to, żeby dobrze się rozumieć.

C.
Poważnie myślisz o przyszłości. Chcesz wyjechać za granicę nie tylko w celach turystycznych. Planujesz studiować na tamtejszych uczelniach, a może nawet zamieszkać na stałe i podjąć pracę. Zależy Ci na praktycznej znajomości języka. Chcesz poznać zwłaszcza fachowe słownictwo z interesujących Cię dziedzin.

D.
Jesteś ambitny, lubisz rywalizację. Gdy nie masz z kim rywalizować (bo kto dotrzyma Ci kroku?), rywalizujesz sam ze sobą. Im trudniejszy język, bardziej skomplikowane zasady gramatyczne, tym lepiej. Chcesz nauczyć się języka perfekcyjnie, żeby mieć najlepsze oceny, ale także dla własnej satysfakcji.

E.
Mówisz, że masz ciekawsze rzeczy do roboty niż wkuwanie słówek i dziwacznej gramatyki. Co tu kryć – nie lubisz się uczyć. I to nie tylko obcych języków.

F.
Jesteś bardzo przywiązany do swojego miasta, rodziny, kraju. Uważasz, że w Polsce jest najpiękniej i nie zamierzasz jej opuszczać. Nie widzisz powodów, dla których miałbyś uczyć się obcego języka. Przecież ludzie zza granicy mogliby nauczyć się polskiego.

Już wiesz, dlaczego chcesz uczyć się języka. Zapisz to sobie dużymi drukowanymi literami na kartce i przyklej ją w widocznym miejscu. Ile razy najdzie Cię zniechęcenie, spójrz na tę kartkę i przypomnij sobie, po co się uczysz. A jeśli wyszło Ci, że jesteś typem E lub F, który nie chce nauczyć się języka obcego, znajdź sobie jak najszybciej powód, by jednak to robić. Nie wszystko, czego uczysz się w szkole będzie Ci potrzebne w przyszłości. Jeśli chcesz być inżynierem, znajomość środków stylistycznych w poezji przyda Ci się tylko do zdania matury. Jeżeli jesteś typowym humanistą, zapewne nigdy po szkole nie użyjesz wzoru na objętość stożka. Ale na 100 procent przyda Ci się w życiu znajomość języka obcego.

Kolekcjonuj słowa

Potraktuj naukę języka jak hobby. Jedni zbierają naklejki, inni płyty, a Ty zbieraj słowa. Załóż specjalny zeszyt, do którego będziesz wpisywać nowe słowa i ich znaczenie.
To Twoja kolekcja. Uczenie się słówek z takiego zeszytu może być nudne. Zamiast tego przygotuj sobie dużo czystych karteczek. Po jednej stronie napisz słowo w obcym języku, po drugiej jego polskie tłumaczenie. Rozłóż przed sobą kartki tak, żeby widoczne były tylko obce wyrazy. Znasz znaczenie słowa – odwróć karteczkę. Jeśli dobrze zgadłeś, możesz odłożyć na bok tę kartkę. Jeśli nie, odwróć ją z powrotem i zostaw tam, gdzie jest. Baw się tak, dopóty, dopóki nie zbierzesz wszystkich karteczek. Możesz poprosić kolegów albo rodziców, żeby zagrali z Tobą albo losowali dla Ciebie kartki.

Słuchaj muzy

Masz swoje ulubione zagraniczne zespoły albo wykonawców? Lubisz słuchać ich piosenek, ale czasem nie rozumiesz, o czym śpiewają? Zdobądź oryginalne teksty (w tym celu możesz wykorzystać np. internet), przetłumacz je sobie, naucz się ich na pamięć. Słowa utworu same wejdą Ci do głowy. Wreszcie będziesz mógł śpiewać razem ze swoim idolem, a kolegów zadziwić znajomością tekstów, albo wykonaniem polskiej wersji zagranicznych przebojów.

Sufruj po sieci

Korzystaj z internetu. Większość stron www jest po angielsku, ale łatwo można znaleźć interesujące Cię strony we właściwie każdym języku. W ten sposób połączysz przyjemne z pożytecznym i czytając o tym, co Cię interesuje, poszerzysz swoją znajomość języka. Przez internet możesz nawiązać kontakt z rówieśnikami z innych krajów. Zacznij korespondować z nimi w obcym języku. Dzięki temu, zajmując się innymi przyjemnymi sprawami, jakby zupełnie niechcący, nauczysz się języka lepiej i szybciej, niż z najlepszych podręczników.

Poczytaj do poduszki

Czytaj interesujące Cię książki w obcym języku. Można je dostać w bibliotekach przy szkołach lub instytutach językowych. Nie musisz rozumieć każdego czytanego słowa. Wystarczy, jeśli zrozumiesz ogólną treść. Czytając, przyswoisz sobie wiele potocznych zwrotów, przypomnisz sobie te, które już znasz. Jeśli trafisz na nieznane słowo, nie sprawdzaj od razu w słowniku, co znaczy. Spróbuj domyślić się tego z kontekstu. Przecież występuje ono w zdaniu obok innych słów, które znasz.

A przede wszystkim…

…mów! Staraj się jak najczęściej mówić w obcym języku. Nie przejmuj się tym, że robisz błędy. To normalne podczas nauki. Im więcej będziesz mówić, tym mniej będziesz popełniać błędów. Gdy mówisz, musisz szybko znajdować potrzebne słowa, nie masz czasu zastanawiać się nad formą gramatyczną. Nie możesz tak, jak w trakcie pisania, formować zdań po polsku a następnie tłumaczyć ich sobie. Mówienie zmusza Cię do tego, żebyś zaczął myśleć w obcym języku. Nigdy nie nauczysz się obcego języka, nie używając go w mowie.

Pamiętaj!

  • Języka obcego nie trzeba uczyć się długo i intensywnie. Wystarczy 15 – 20 minut dziennie, ale pod warunkiem, że będziesz robić to codziennie. Kluczem do sukcesu jest bowiem SYSTEMATYCZNOŚĆ.
  • Nie masz co liczyć, że wystarczy przeczytać podręcznik albo zapisać się na drogi kurs i na ten kurs chodzić, żeby opanować obcy język. Wszystko zależy od tego, jak bardzo chcesz się nauczyć języka i od Twojej samodzielnej pracy.