Learn how to learn
Prawdopodobnie często zdarza się Wam, że coś planujecie, ale nie doprawadzacie tych planów do końca. Aby osiągnąć sukces, potrzebna jest motywacja. Bez tego nic nie wyjdzie.
Motywacja wewnętrzna i zewnętrzna
Dlaczego nie musisz się zmuszać do grania w gry komputerowe, rozmawiania godzinami przez telefon, jazdy na nartach? Lubisz te czynności i wykonujesz je dla czynności samej w sobie. To, że lubisz pewnego rodzaju czynności, sprawia często, że chcesz być coraz lepszy: stawiasz sobie cele, które są dla Ciebie wartością samą w sobie. Jeśli więc Twoim celem jest zjechanie z Kasprowego, bo po prostu bardzo tego pragniesz, używasz motywacji wewnętrznej. Silne pragnienie osiągnięcia jakiegoś celu to najmocniejsza motywacja. To rodzaj napędu, który popychał do działania wielkich podróżników, odkrywców, naukowców. Jeśli masz jakąś pasję, jesteś w stanie zrobić dla niej wszystko. Jesteś szczęściarzem, bo motywacja wewnętrzna działa niezwykle skutecznie. Niestety, w szkole częściej bywa tak, że odrabiasz lekcje nie po, by je odrobić (czyli nie samo ich odrobienie jest wystarczająco silnym bodźcem popychającym Cię do działania), tylko po to, żeby dostać dobrą ocenę lub nie złapać pałki. To jest motywacja zewnętrzna.
Motywacja zewnętrzna: pozytywna i negatywna
Uczysz się, żeby dostać piątkę? Pieniądze od rodziców? Żeby pozwolili Ci wyjść na imprezę? Żeby zdać na studia? Chcesz osiągnąć jakiś pozytywny cel i dlatego wykonujesz określone działania. Jeśli coś zrobisz, czeka Cię nagroda. Taki rodzaj motywacji nazywamy motywacją pozytywną. A może uczysz się po to, żeby nie dostać pałki, żeby rodzice nie wstrzymali Ci kieszonkowego, żebyś nie miał szlabanu, żebyś nie oblał matury. Jeśli tak, jesteś napędzany motywacją negatywną. Wydaje się, że w sumie wychodzi na to samo, a jednak psychologowie podkreślają, że motywacja pozytywna działa na nas lepiej. Po pierwsze, lepiej jest czekać na nagrodę, niż bać się kary, ponieważ nagroda wzmacnia nasze poczucie własnej wartości i pozytywnie działa na nasze ego. Po drugie, motywacja negatywna ogranicza nas do minimum. Nie jesteśmy w stanie podnosić poprzeczki. Na przykład wyobraźmy sobie, że jesteś zagrożony z matematyki. Możesz wkuwać z myślą o tym, żeby nie dostać następnej pałki. To nie tylko od razu stawia Cię w sytuacji „potencjalnie przegranej”, ponieważ uruchamiasz negatywne myślenie „mogę dostać pałkę”, ale także nie pozwala Ci następnym razem podnieść poprzeczki, ponieważ nie możesz „jeszcze mniej nie dostać pałki”. Jeśli zrobisz założenie, że walczysz o dwójkę czy trójkę, to od razu wizualizujesz siebie jako zwycięzcę z dwójką lub trójką, i dajesz sobie napęd do walczenia następnym razem o jeszcze wyższą ocenę. Jeśli więc złapiesz się na myśleniu „jeśli tego nie zrobię, to…”, postaraj się za każdym razem przekształcić je w jego pozytywniejszą wersję „jeśli to zrobię, to…”. To naprawdę działa!
Wzmacnianie motywacji
Aby zwiększyć motywację wewnętrzną, myśl o tym, co jest dla Ciebie naprawdę ważne. Pamiętaj, że Twoja pasja czy dalekoterminowy cel stanowią wartość samą w sobie. Pamiętaj, że większość swoich wysiłków powinieneś inwestować w to, co jest najważniejsze dla Ciebie, a nie kogoś innego. Wizualizuj swój cel. Jeśli na przykład chciałbyś zostać architektem, na pewno po drodze czeka Cię nauka na przykład matematyki. Cel wydaje Ci się daleki, a roboty dużo. Twoja wewnętrzna motywacja zaczyna słabnąć. Wyobrażaj sobie wtedy siebie, jak stoisz przed zaprojektowanym przez siebie budynkiem. Na ścianie powieś prace ulubionych architektów: wzorce osobowe też są bardzo ważne. Pamiętaj, że ludzie, którzy naprawdę chcą osiągnąć swój cel, zazwyczaj go osiągają. Jednocześnie staraj się dokładać trochę motywacji zewnętrznej. Wiesz, że działasz w słusznej sprawie, nagradzaj się więc za osiągnięcie małych celów. Mały prezent nie zaszkodzi. Zdałeś egzamin? Kup sobie coś fajnego.
Motywację zewnętrzną zwiększa analiza i wizualizacja pozytywnych konsekwencji zrealizowania celu (oczywiście, analiza negatywnych konsekwencji jego niewykonania też, ale tego starajmy się unikać), a także deklaracja innym, że chcesz osiągnąć jakiś cel. Na przykład jeśli chcesz schudnąć, koniecznie powiedz o tym paru osobom. Będą mogły cieszyć się razem z Tobą, jeśli osiągniesz swój cel.
Motywację zwiększają też małe sukcesy. Zaczynaj od małych kroków, od rzeczy prostszych. Każdy, nawet najmniejszy sukces motywuje do dalszej pracy. Znana jest także metoda szwajcarskiego sera, którą stosuje się do dużych zadań. Na przykład kiedy uczysz się do egzaminu i masz bardzo dużo materiału do opanowania, wyodrębnij w nim takie kawałki, które wydają Ci się możliwe do dość szybkiego zrobienia. Nauczenie się każdego małego kawałka ze środka to nie tylko sukces motywujący do dalszej pracy, ale także dziura w całości. Po jakimś czasie okazuje się, że to, co zostało, przypomina szwajcarski ser – więcej w nim dziur niż sera.