Wpatrujesz się w kartki podręcznika, śledzisz ciągi znaków na tablicy, słuchasz potoku słów i… nic nie rozumiesz. Jakbyś miał do czynienia z tajemniczym pismem nieznanego dotąd narodu. Wiesz, że coś ważnego tam się kryje, ale pojęcia nie masz, o co chodzi. Utknąłeś w martwym punkcie…

Jedną z najwspanialszych umiejętności jest zdolność radzenia sobie, wtedy gdy nie wiadomo, jak sobie poradzić. Idąc tym
tropem, ważne jest po prostu to, jak zachowujemy się, kiedy napotykamy trudności. A tych nam w życiu nie brakuje. Prędzej czy później pojawiają się przeszkody. Także w nauce. Mimo początkowych sukcesów nagle stajemy przed problemem, który nas przerasta. Którego nie rozumiemy. Pojawia się pustka w głowie. I pytanie: co dalej?

Przede wszystkim nie wpadaj w panikę!
Może pocieszy Cię fakt, że ten stan bezradności dopada każdego. A jeśli ktoś twierdzi inaczej, to… pewnie nie chce się do tego przyznać publicznie. Kiedy stajemy przed nowymi wymaganiami, nasz umysł nie ma jeszcze właściwych narzędzi do poradzenia sobie z tym. Dopiero musi je znaleźć, co zawsze zajmuje trochę czasu. Jednym ludziom udaje się to zrobić bardzo szybko, inni potrzebują całego życia, by coś zrozumieć. Spróbujmy przez chwilę zastanowić się, jak zaoszczędzić swój cenny czas i przyspieszyć procesy radzenia sobie z problemami w nauce, z trudnościami pojęcia czegoś.

Przyczyny i sposoby

Prześledźmy kilka przyczyn i przyjrzyjmy się sposobom poradzenia sobie z nimi.

  • Bardzo często przyczyną trudności w zrozumieniu czegoś jest brak koncentracji uwagi. Odpręż się zatem, tak jak potrafisz najlepiej. Przeczytaj sprawiający Ci trudność materiał na głos. Powoli. Wykorzystasz dzięki temu nie tylko wzrokowy kanał zdobywania informacji, ale również słuchowy. Często pozwala to także lepiej skupić się na czytanym tekście. Postaraj się wyobrażać sobie treść tego, co chcesz zrozumieć.
  • A może jesteś zbyt zmęczony? Zrób sobie przerwę. Zajmij przez chwilę umysł innymi rzeczami. A jeśli nie wystarczy krótki odpoczynek, prześpij się z tym problemem. Zanim zaśniesz, pomyśl o tym, co sprawia Ci trudność. Zadaj sobie nurtujące Cię pytania. Częs­to po przebudzeniu udaje się znaleźć odpowiedź albo przynajmniej podpowiedź, gdzie szukać rozwiązania.
  • Jeżeli poprawa koncentracji ani odpoczynek nie przynoszą skutku, przejrzyj wcześniejsze notatki. Zacznij od początku. Uchwyć moment, w którym nie potrafisz już opowiedzieć własnymi słowami zadanego materiału. Możliwe, że obecne trudności wynikają właśnie z jakiegoś wcześniejszego braku. Nadrobienie go może pozwolić Ci pójść dalej do przodu.
  • Kiedy się czegoś uczysz, staraj się powtarzać daną wiedzę w taki sposób, jakbyś chciał wytłumaczyć ją komuś innemu. Jeżeli Ci to nie wychodzi, to znak, że warto zatrzymać się nad tym zagadnieniem trochę dłużej. Przejście od razu dalej do następnych wiadomości może pogłębić Twoje kłopoty ze zrozumieniem materiału.
  • Często teksty podręcznikowe są telegraficznym skrótem szerszych treści. Takie skróty mogą sprawiać trudności w zrozumieniu kryjących się za nimi spraw. Jeżeli pozwala Ci na to czas, przeczytaj coś więcej na ten sam temat. Rozszerz perspektywę. Zapytaj nauczyciela o dodatkową lekturę. Oprócz wiedzy możesz zyskać także przychylność pedagoga, co często bardzo się przydaje w życiu.
  • Poproś innych o wyjaśnienia czy wskazówki. Może się okazać, że w zespole dużo łatwiej i przyjemniej będzie Ci się uczyło. Użycie innych słów, zwrócenie uwagi na inne szczegóły może popchnąć Twój umysł ku skojarzeniom, które połączą brakujące punkty w Twoim toku rozumowania.
  • Nie bój się trudności ze zrozumieniem czegoś. Najważniejsze jest to, żebyś sobie takie kłopoty uświadamiał. Próba zmiany tego stanu rzeczy zawsze jest twórcza. Nierzadko poszukiwanie zrozumienia doprowadzało do ważnych odkryć. Ale znacznie częściej pozwala na zawieranie ciekawych znajomości. Wspólne działanie może doprowadzić do przemiany trudności z nauką w przyjemne doświadczenie. I tego Ci z całego serca życzę.