Nie ma rady – bez wkuwania słówek nie nauczysz się języka. Jak pomóc pamięci?
Ty i język
1. Uczysz się angielskiego, bo:
a) nie miałeś w szkole innego języka do wyboru (2);
b) wiesz, że bez tego daleko nie zajdziesz (4);
c) chcesz rozumieć, co śpiewają anglojęzyczni wokaliści (3);
d) ten język jest cool (1).
2. Uważasz, że w nauce języka najważniejsze to:
a) gramatyka – wkuwasz regułki, reszta jest dodatkiem (1);
b) wszystko jest jednakowo ważne (mówienie, czytanie, rozumienie, słówka, gramatyka) (4);
c) rozumieć, co do Ciebie mówią (2);
d) umieć się porozumieć (3).
3. Kiedy przyszedłeś do gimnazjum:
a) byłeś kompletnie zagubiony (1);
b) czułeś się nieswojo, ale nie chowałeś się po kątach (2);
c) widziałeś, że niektórzy są bardziej wystraszeni od Ciebie, więc podchodziłeś do ludzi i zagadywałeś (3);
d) nie odczułeś większej zmiany, szybko wrosłeś w nowe środowisko (4).
4. Na lekcji języka obcego:
a) rzadko się odzywasz – boisz się, że ludzie będą się nabijać, gdy popełnisz błąd (1);
b) często się zgłaszasz i dużo mówisz, nie zastanawiasz się – poprawnie czy nie (2);
c) nie boisz się mówić, wiesz, że są lepsi i gorsi od Ciebie, nie przejmujesz się, gdy nauczyciel Cię poprawia (4);
d) zgłaszasz się tylko wtedy, gdy na 100 procent jesteś pewny wymowy (3).
Odpowiedzi:
od 14 do 16
Super! Język obcy to dla Ciebie pestka. Z nauką nie masz problemów. Wypada tylko pogratulować!
od 11 do 13
Jeśli pokonasz wewnętrzny opór przed publicznymi wypowiedziami, nauka języka pójdzie Ci dużo łatwiej.
od 7 do 10
Może być lepiej! Zniechęciły Cię pierwsze złe oceny, ale nie łam się: uczysz się przecież dla siebie i po to, by umieć się porozumieć.
od 4 do 6
Wkuwanie obcych słówek nie jest Twoim powołaniem… A już na pewno nie występy w grupie. Drżysz, gdy masz głośno coś powiedzieć. Odwagi! Nie nauczysz się języka w myślach.
Kombinuj i zapamiętuj!
Karteczki!
Sposób Sylwii. Rozwieszaj karteczki ze słówkami wszędzie. Notuj też na gazetach, w notatniku, na serwetkach. Zamiast przy rozmowie telefonicznej gryzmolić na kartce serduszka, gwiazdki bądź kwiatuszki – pisz słówka.
Wplataj!
Jak Magda – układaj ze słówek opowiadanka-bzdurki. Takie historyjki tylko dla siebie (łatwiej zapamiętywać wyrazy w pewnym kontekście słów).
Kojarz!
„Doklejaj” wyrazy nowe do grup słów, które już znasz. Twórz np. parki (piłka – bramka, mąż – żona) lub łańcuszki z wzrastającym polem znaczeniowym (np.: ser – mleko – krowa – pastwisko).
Włącz wyobraźnię!
Do każdego słówka dorysuj w myślach i na kartce obrazek lub symbol. Jeśli jesteś „wzrokowcem”, gdy zapomisz słowa, łatwiej przypomnisz sobie rysunek, a potem wyraz pojawi się sam…
Pokaż!
Każde słówko to ruch (głowy, ręki, palca u nogi lub dłoni). Nie muszą to być zaraz superwymachy. Po co zwracać uwagę nauczyciela i kolegów?
Powtarzaj!
Powtarzaj głośno, szeptem i półszeptem. Możesz się nagrać i słuchać. Nie wstydź się. Kiedy słuchasz (siebie również!), też się uczysz.
Do kilku garnków
Podziel słówka, które masz wkuć, na różne grupy (zaraz zrobi się ich mniej). Jakie?
Np. według tematów (dotyczące sportu, jedzenia itp.), według kategorii gramatycznych (np. czasowniki, rzeczowniki itp.), według podobieństwa (w pisowni lub znaczeniowego).
Utrwalaj!
Prosty sposób, ale superwydajny i sprawdzony. Wkute słówka powtórz:
- po 10 minutach,
- po 20 minutach,
- po godzinie,
- po dwóch,
- na drugi dzień,
- za tydzień,
- za dwa tygodnie (teraz mówisz już „automatycznie”).