Bolesław Leśmian – Dusiołek
Dusiołek Szedł po świecie Bajdała, Co go wiosna zagrzała – Oprócz siebie – wiódł szkapę, oprócz szkapy – wołu, Tyleż tędy, co wszędy, szedł z nimi pospołu. Zachciało się Bajdale Przespać upał w upale, Wypatrzył zezem ściółkę ze mchu popod lasem, Czy dogodna dla karku – spróbował obcasem. Poległ cielska tobołem Między szkapą a wołem, Skrzywił gębę na bakier i jęzorem mlasnął, I ziewnął wniebogłosy i splunął i zasnął. Nie