Klaskaniem mając obrzękłe prawice… – Cyprian Kamil Norwid
Klaskaniem mając obrzękłe prawice Norwid o własnej sytuacji w kręgu literatów W wierszu Klaskaniem mając obrzękłe prawice Norwid przypisuje sobie szczególną rolę; uważa siebie (słusznie!) za wyjątkowego twórcę: „Gdy Boży – palec zaświtał nade mną”. Poeta czuje, że ma szczególną misję do spełnienia. Norwid a wieszczowie – Dlatego od was… o! laury, nie wziąłem Listka jednego, ni ząbeczka w liściu Norwid dumnie wyznaje, że nie wzoruje się na wieszczach ani nie wygrzewa się w