Wtrącenia są potrzebne…

Po co?
Do zaakcentowania własnych poglądów, do rozbicia stylistycznej nudy. Wreszcie po to, by cichutko przypomnieć czytającemu – to ja, autor, też tu jestem…

Na początek kilka zdań:

  • Anna była miłą dziewczyną.
  • Anna, moim zdaniem, była miłą dziewczyną.
  • Anna, mimo wszystko, była miłą dziewczyną.
  • Prawdę mówiąc, Anna była miłą dziewczyną.
  • Biorąc to pod uwagę, należy stwierdzić, że Anna była miłą dziewczyną.

 

1. Komunikat najprostszy

Przeanalizuj pierwsze zdanie. Co z niego wynika? Wiesz, że bohaterką jest Anna. Wiesz też, że to osoba miła. Forma czasu przeszłego również jest dla nas komunikatem, gdyż, być może, Anna już nie jest miła, może nie żyje, a może zmieniła płeć i nie jest już dziewczyną. To, oczywiście, wyłącznie pomysły interpretacyjne, ale takie możliwości wynikają z powyższego zdania. Każde słowo niesie tu jakąś treść. Czasami wystarczy bardzo prosta wypowiedź, by przekazać naprawdę bogaty i nasycony treściowo komunikat.

2. „Moim zdaniem”

Wiemy, jak ważne jest podkreślanie własnego zdania. Teraz przyjrzyj się konkretnej wypowiedzi. Jeżeli do zdania podstawowego doda się informację: „moim zdaniem” lub „według mnie”, wówczas otrzyma się przekaz o wiele bogatszy. Nagle okaże się, że Anna, być może, wcale nie jest miła, tylko Ty masz do niej słabość. Zdarzyć się też może, że ktoś zrozumie tę wypowiedź jak wyraźną deklarację sympatii.

3. „Mimo wszystko”

A teraz spójrz na inny „dodatek”. Zdanie z tym wtrąceniem zawiera zupełnie inny komunikat niż poprzednie. Teraz jesteś pewny, że Anna nie była ideałem. Być może, była brzydka albo nie grzeszyła inteligencją. Możliwe, że była piękna i mądra, ale nie lubiła dzieci i zwierząt. Albo ciągle kaprysiła i przechodziła na czerwonym świetle. Albo jeszcze coś innego. W każdym razie miała jakieś wady i to zapewne liczne. Mimo wszystko jednak była miła. Dodając zaledwie dwa słowa, otrzyma się komunikat o bardzo przejrzystej wymowie.

4. „Prawdę mówiąc”

prawdź teraz kolejny wariant. To bardzo ciekawy przykład sytuacji, w której pozornie kładzie się na coś bardzo mocny nacisk, ale tak naprawdę osłabiamy wymowę wypowiadanego sądu. W tym konkretnym zdaniu starano się podkreślić, że Anna była naprawdę miłą dziewczyną, powołując się na prawdę obiektywną, jakby samo to zapewnienie nie wystarczało. To tak, jakbyś opowiadał, że, zdaniem Kasi, Ania była miła. Czy zatem owa prawda nie jest sposobem ukrycia niepochlebnej opinii?

5. „Biorąc pod uwagę”

Co można wyczytać ze zdania zawierającego wyrażenia: „biorąc to pod uwagę” lub „zważywszy na to”…? Otóż, dostaje się informację, że coś już wcześniej zostało powiedziane na temat Anny. I właśnie te wcześniejsze słowa decydują o tym, że wysuwa się wniosek, iż dziewczyna była miła. Być może, opowiadano o tym, że założyła schronisko dla bezdomnych psów, a cały majątek przekazała na jakąś fundację. A może zawsze pomagała ludziom, ofiarowała im cały swój wolny czas i nadwyżki finansowe. Albo jeszcze coś innego, co zadecydowało właśnie o tym, iż uważasz ją za miłą.