Kogo nazywa się ,,epigonem baroku” lub poetą ,,rzeczy ostatecznych”?

Księdza Józefa Bakę! Jeszcze niedawno wcale nie ceniono poezji tego jezuity, uważając ją za przykład barokowego zepsucia smaku i stylu. Dziś literaturoznawcy dostrzegają w strofach Baki poetykę grozy, motyw tańca śmierci, operowanie groteską, umiejętność zobrazowania pojęć ostatecznych elementami codzienności: np. ogień piekielny i ogień kuchenny. Baka mniej filozofuje – a używa języka bardziej dobitnego, bezpośredniego i barwnego. Śmierć? ,,Mój słowiku / Będzie zyku!” Przemijanie: ,,Nie dopędzisz wczora cugiem / Nie wyorzesz jutra pługiem”. Znany tom poezji Baki to Uwagi o śmierci niechybnej.